- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lutego 2013, 08:43
Edytowany przez ac852181a482d21f6836d4a688ce440f 2 lutego 2013, 10:03
2 lutego 2013, 13:19
2 lutego 2013, 13:30
2 lutego 2013, 13:56
Żaden mit!! Nie miałaś komplikacji - udało Ci się -tylko pogratulować. Ale nie chciałabyś być w mojej skórze po cesarce, oj nie chciałabyś...Mialam cc na zyczenie.Poprostu w szpitalu po 36 godzinach boli porodowych powiedzialam ze juz dosc i chce w tej chwili cesarke(nie rodzilam w polsce).Po porodzie jeden dzien lezalam w lozku a na nastepny dzien z malym bolem wstalam.Chodzilam 8 godzin po calym oddziale i rozchodzilam bol.2 dni po porodzie nie czulam zadnego bolu i moglam biegac.Az moj lekarz prowadzacy sie smial ze musial biec zeby mnie dogonic i ze chodze jak torpeda.Po 5 dniach wyszlam i wszystko w srodku sie zagoilo-krwawilam moze z tydzien i dziennie po pare kropli.Wszystkie babki ktore rodzily normalnie chodzily na wpol zgiete a ja nie pamietalam ze rodzilam.Po przyjezdzie do domu umylam wszystkie okna i podlogi-takze dla mnie cala ta rekonwalescencja po cc to mit.Nie mam zadnej kolezanki ktora by po cc musiala do siebie dlugo dochodzic.
2 lutego 2013, 14:53
2 lutego 2013, 15:00
nie rób z siebie ofiary. każda rodząca to indywidualny przypadek i każda męczyła się na swój sposób,Tobie się wydaje,że miałaś najgorszy poród i innej kobiecie tak samo, to co, będziesz się spierać i przekonywać..Żaden mit!! Nie miałaś komplikacji - udało Ci się -tylko pogratulować. Ale nie chciałabyś być w mojej skórze po cesarce, oj nie chciałabyś...Mialam cc na zyczenie.Poprostu w szpitalu po 36 godzinach boli porodowych powiedzialam ze juz dosc i chce w tej chwili cesarke(nie rodzilam w polsce).Po porodzie jeden dzien lezalam w lozku a na nastepny dzien z malym bolem wstalam.Chodzilam 8 godzin po calym oddziale i rozchodzilam bol.2 dni po porodzie nie czulam zadnego bolu i moglam biegac.Az moj lekarz prowadzacy sie smial ze musial biec zeby mnie dogonic i ze chodze jak torpeda.Po 5 dniach wyszlam i wszystko w srodku sie zagoilo-krwawilam moze z tydzien i dziennie po pare kropli.Wszystkie babki ktore rodzily normalnie chodzily na wpol zgiete a ja nie pamietalam ze rodzilam.Po przyjezdzie do domu umylam wszystkie okna i podlogi-takze dla mnie cala ta rekonwalescencja po cc to mit.Nie mam zadnej kolezanki ktora by po cc musiala do siebie dlugo dochodzic.
Ty wypowiedziałaś swoje zdanie, a swoje, z nikim się nie spieram, mam swoje zdanie na ten temat i swoje prawo. I nie robię z siebie ofiary (nie ma to jak wydać o kimś opinie nie znając), opisuje tylko mój przykład. Nie rozumie Twojego oburzenia. Pół roku dochodzenia do siebie po cc nie należy do przyjemności. I denerwuje mnie coś takiego jak ktoś mówi, ze coś jest mitem -w tym przypadku ból po cesarce, bo tego nie doświadczył. To tak samo jakbym ja napisała, że mitem jest to, że kobiety wracają szybko do formy po cc -co przecież jest prawdą.
Edytowany przez zorza1982 2 lutego 2013, 15:07
2 lutego 2013, 15:07
2 lutego 2013, 15:17
A jest tu jakaś kobieta która rodziła w pierwszej ciąży naturalnie a w drugiej miała cc ??? chciałabym wiedzieć jakie ma porównanie . Wydaje mi się że kobiety rodzące naturalnie nigdy nie zrozumieją kobiet po cc i odwrotnie.
Ja miałam poród 2w1 tzn rodziłam cały dzień, normalne rozwarcie, wody odeszły, lewatywa, wszystko jak na poród naturalny, nawet wydłużali mi skurcze, bo chcieli przekręcić małą, ale się nie udało, po całym dniu rodzenia sn zrobili cc. Ból przy porodznie naturalnym jest nie do opisania -przez całe życie tyle go nie doświadczyłam, ale jest do zniesienia i szybko się o nim zapomina. Może gdy nie było koplikacji po cesarce patrzyłabym na to inaczej, jednak stało się jak stało i moje zdanie jest takie, że jednak jest to poważna operacja, zagrażajaca zdrowiu. Wiadomo, ze przy porodzie naturalnym też występują komplikacje, każdy przypadek jest inny.
Edytowany przez zorza1982 2 lutego 2013, 15:18
2 lutego 2013, 15:30
2 lutego 2013, 15:33
Jamiałąm cesarkę, bo tak wyszlo podczas porodu... W sumie każdy organizm regeneruje się w swoim tempie. Mnie brzuch tak naprawdę bolał przez 2 tygodnie. przez pierwszy tydzien spałam w salonie, bo nie bylam w stanie wstawac z własnego łozka. Kąpać też się było cięzko. Potem bolałocoraz mniej. Ogólnie jakikolwiek bolodczuwalam rpzez pol roku. Zastanmawia mnie natomiast jedna kwestia. Czy to naprawde mozliwe, zeby krwawic tylko przez tydzien? Przeciez połóg trwa mniej wiecej tyle samo przy obu rodzajach porodu. Mój trtwał ok 5 tyg. Naprawdę, ciezko mi uwiezyc w krwawienie zaledwie tygodniowe.Teraz znow jestem w ciazy, minely dwalata od tamtej cesarki. Zastanawiamnie,c o mi lekarz zaleci - cesarke, czy porod naturalny... Chyba zapytam przy następnej wizycie, bo już się na cesarkę nastawilam...
2 lutego 2013, 15:40
ja mialam cc nie na życzenie. ale mialam. przemysl jeszcze stokroć. przez ponad tydzien bedzie musial ci ktos pomagac z łóżka wstawać bo sie sama nie podniesiesz - taki ból. przy maleństwu ktoś bedzie musiał ci pomagać, bo ciężko dzwigać, nachylać sie,ciężko ubierać sie, wychodzic z domu. przy naturalnym porodzie masz duzo wiecej bólu ale trwa o wiele krócej, potem juz tylko czujesz obkurczanie sie macicy. a po cesarce czuć obkurczanie plus bóle związane z cięciem. blizna długo jest. nigdy nie zniknie całkowicie. jak masz jakieś jeszcze pytania co do cc to pisz priv.
Edytowany przez be.alluring 2 lutego 2013, 15:47