- Dołączył: 2008-07-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3920
16 sierpnia 2010, 16:27
Witam.
Jestem mamą dwóch córeczek i chciałabym mieć jeszcze jednego bobasa, który urodzi się w 2011 roku. Ten miesiąc wzieliśmy się ostro "do roboty" i może się uda :)
Zapraszam wszystkich, którzy podięli decyzję o macierzyństwie lub/i oczekują juz na swoje maleństwo :)
- Dołączył: 2009-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3032
25 grudnia 2010, 16:06
i słusznie
ja nie mogę opędzić się od myśli, czy USG będzie prawidłowe i to wszystko co się teraz dzieje jest prawdą :)
26 grudnia 2010, 13:21
Witajcie dziewczyny, znowu długo nie pisałam ale mam teraz w domu rewolucję....okazało się, że nie tylko ja będę mamą, mamy w domu ciążę z zaskoczenia :/ moja psina rodzi za jakieś góra 2 tygodnie....totalne zaskoczenie...nie upilnowaliśmy jej niestety no mały czarny Romeo się znalazł, wykopał dziurę do ogrodu i dalej to już love story :(.....będzie roboty dużo, ale pieski przyjmiemy i jakoś damy radę...ehhhh...mój mąż ma teraz same ciężarne w domu :), szykuje nam się poród na Sylwestra :)
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
26 grudnia 2010, 14:27
kanisia no to bedzie sie dzialo ;) ciekawe jak liczna bedzie rodzinka na nowy rok ;) nie martw sie moze nie bedzie tak zle i szybko znajdziecie nowe dobre domki dla psinek ;)
26 grudnia 2010, 23:10
he he he kanisia no niezle
- Dołączył: 2009-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3032
27 grudnia 2010, 08:18
o rany, psi poród na zimę to trudna sprawa... oby było ich mało :) będziecie mieć taką rozgrzewkę
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
27 grudnia 2010, 11:40
witam sie ;) jak samopoczucia mamusie? i jak swieta minely? mi super mimo ze mam kg wiecej na wadze ;)
- Dołączył: 2008-07-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3920
27 grudnia 2010, 12:28
Witam
Święta miło spędzone i też 1 kg na plus
jakaju - witaj, napewno wszystko będzie ok
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: A
- Liczba postów: 4481
27 grudnia 2010, 15:08
Witajcie. Ja po weselu bezalkoholowym oczywiście, ale czuję się dużo gorzej niż mój mąż. Mdli mnie okropnie i najchętniej z łózia bym nie wyszła. Tylko trzeba przelewy porobić i chyba wrócę do łózia.
Cieszę się jednak z tych objawów, bo w tej tak szybko straconej ciąży czułam się rewelacyjnie-brak bólu piersi, brak mdłości, nawet mówiłam że czuję się tak jakbym nie była w ciąży. Tak że pomimo tak złego samopoczucia cieszę się że jest ok.