- Dołączył: 2008-03-04
- Miasto: Gdziekolwiek Byleby Było Gorąco
- Liczba postów: 3627
25 stycznia 2013, 14:02
Zaczęłam kupować ubrania dla mojego synka, który urodzi się w kwietniu, nie chciałabym jednak wpaść w wir z zakupów i kupić nadmiar rzeczy. Nie mam nikogo od kogo mogłabym dostać/ odkupić na miejscu ubranka, więc staram się kupować rozsądnie (nierozsądne szaleństwo mam zamiar zacząć dopiero, jak mały zacznie chodzić :p). Na listach "wyprawkowych" często podawane są ubranka w ilości 3-4 z każdego typu (pajacyk/ długi rękaw/ krótki rękaw/ kaftanik/ spodenki/ bluzy) i do tego kombinezon. Najbliżsi, którym o tym mówię twierdzą, że to zdecydowanie za mało, z drugiej zaś strony myślę sobie, ze jak większość ma różną kolorystykę to jak to potem łączyć ze sobą w praniu?
- Ile ubranek i jakiego typu wy miałyście/ kupowałyście? Czego było najwięcej? Co jest najważniejsze? O czym nie zapomnieć?
- Czy wykorzystałyście wszystkie?
- W jakim rozmiarze najlepiej jest kupować ubranka dla noworodka? Ja większość rzeczy kupiłam w rozm. 68, a nawet nieco większym, jednak podejrzewam, ze narazie mi się to na nic nie przyda - no właśnie, ale jakie kupować 56 (nie za mało?) czy 62? W jakim miesiącu życia dzieci noszą konkretne rozmiary (przeciętni chłopcy)?
- Czy kupowane ubranka powinny być dostosowane do pory roku (lato bywa kapryśne)? Jeśli mały urodzi się w okolicach marca. kwietnia to jak powinna wyglądać moja wyprawka ubraniowa?
- Jak ubrać noworodka na spacer wiosną? (załóżmy, ze jest ok. 12-16 st. C)
- Czy kupowałyście tak małym dzieciom jeansy czy raczej spodenki dresowe?
Za wszelkie rady - dziękuję ;)
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
25 stycznia 2013, 14:07
polecam allegro
tam jest wiele wyprzedaży i mozna kupić fajne ciuszki za małe pieniądze
mój synuś miał wszystko nowe co miało kontakt bezpośrednio ze skórą a reszta uzywki
codziennie miał coś innego na sobie a ciuchy były w stanie idealnym z piatej reki i poszły dalej:)
co do pytań
uwierz że sama będziesz wiedziała jak ubrac dziecko...najwazniejsze nie przegrzewać i tyle:)
Edytowany przez zorcia 25 stycznia 2013, 14:08
- Dołączył: 2011-06-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 96
25 stycznia 2013, 14:09
Na początek najlepsze są śpioszki i pajacyki, a nie jakieś takie dżinsy. Ciężko stwierdzić ile sztuk, ale np mój ulewał, więc często góra była do przebrania, czasem nawet po parę razy dziennie. Ja prałam jego rzeczy łącznie białe z kolorami, bo i tak były to takie pastele. Nie kupowałam 56, tylko od razu 62 i było ok. Bardzo dobre były takie koszulki czy kaftaniki wiązane z boku, a nie przez głowę. Tak w ogóle to polecam szmateksy- na takie maleństwa są super rzeczy, niezniszczone, czasem nawet po 1 zł.
- Dołączył: 2012-12-05
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 18
25 stycznia 2013, 14:10
kilka sztuk to na pewno za mało musisz przewidzieć ulewania posikania się przy zmanie pieluszki dzieci szybko rosną wiec przesadzać też nie trzeba . body pajacyki to napewno przyda ci sie w domu na wyjścia jakiś dresik dzinsy kurteczka czapeczka to na spacerki mi zawsze mówili że mam dzieci ubierać o ton cieplej niż siebie
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
25 stycznia 2013, 14:11
Najwięcej potrzeba bodów i pajacyków, śpioszków -tych ubranek po domu. I po 4szt to zdecydowanie za mało, bo czasami idzie tyle ne dzień: ulewanie, kupki, przesikiwanie. W te ubranka zaopatrz się najwięcej (w tesco czasami są fajne promocje albo allegro) , najlepiej 62 -dziecko bardzo szybko rośnie w pierwszych miesiacach, Jeansiki możesz kupić ale takie miękkie nie sztywne, a najlepiej dresiki. Rozmiarowo 56(0-1m) 62(3m) 68(3-6m) 74(6-9m) 80(9-12). Oczywiście, ze ubranka powinny być dostosowane do pory roku. Ubiera się na tzw.cebulkę, jedną warstwę więcej niż dorosły +oczywiście kocy zawsze trzeba mieć pod ręką. Na wiosnę polecam np polarkowy kombinezon. Czapeczki wiązane zeby zasłaniały uszka. Wszystkiego się nauczysz jak już maluszek przyjdzie na świat. kazdy dzień będzie nowy:) -powodzenia
Edytowany przez zorza1982 25 stycznia 2013, 14:12
- Dołączył: 2010-07-30
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 749
25 stycznia 2013, 14:34
Moja córka urodziła sie na koniec marca więc podobnie, miałam dużo dżinsów, pięknych sukienek i bluzeczek, wszytsko to okazało się zbędne i prawie nie noszone. to co jest najbardziej potrzebne to body z długim i krótkim rękawkiem, pajacyki, śpioszki, czapeczki. Ja na spacery wychodziłam wiosna tylko w piękne słoneczne dni i miałam taki pajacyk ocieplany na zamek z zamkniętymi rekawkami i nogawkami, bardzo fajnie mi się to sprawdziłoi do tego czapeczkę. Miałam kurke na wiosne ale ani jeden raz jej nie miała na sobie. bardzo dużo uzywałam rozków w domu, mała czuła się bezpiecznie i lepeij się ją nosiło, polecam miękkie, najlepiej kilka razy wyprane przed użyciem. uzywałam tez sporo skarpet, bo wiosna to taki okres kiedy przestają ogrzewać więc w mieszkaniu było chłodno czasem. jeśli chodzi o lato, mnie bardzo podpasowały body z krótkim rękawkiem i przede wszytskim na ramiączkach. Ja w lecie najczęściej zakładałam pampersa, body i lekką czapeczke jak był nawet delikatny wiatr, bo dziecko w wózku okropnie sie poci a te wszystkie piękne sukienki tylko przeszkadzaja i gryzą :) w razie pytań pisz na priv :) Pozdrawiam i szczęsliwego rozwiązania życze :)
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Trójkąt Bermudzki
- Liczba postów: 606
25 stycznia 2013, 14:37
Też mam termin na kwiecień :)
Ubranka kupuję głównie na allegro - trochę nowych, trochę używanych. Najwięcej śpioszków, body, pajacyków. Też mi mówili, że wystarczy po 4 sztuki każdego rodzaju... i wierzyłam w to dopóki nie zobaczyłam 2-tygodniowego synka mojej koleżanki, którego w ciągu 3 godzin musiała przebrać 3 razy. Różnie to bywa, wolę więc być ubezpieczona i dokupiłam nieco ciuszków. Mam średnio po 6-8 sztuk każdego rodzaju, w rozmiarach od 56 do 68. Podejrzewam, że i tak niedługo babcie zaczną coś donosić, bo już się dopytywały jakie kolory lubimy :) Mam też 2 pary spodenek dresowych, cieplejsze sweterki - na jakieś wyjścia. Muszę jeszcze dokupić jakiś wiosenny kombinezon, bo pogoda może być różna.
Całkowicie zrezygnowałam z kupowania sukieneczek i spódniczek (u nas będzie dziewczynka) - po pierwsze wydaje mi się to niepraktyczne dla tak małego dziecka, po drugie - nie lubię noworodków w falbankach i koronkach ;-)
Edytowany przez Megalomanka 25 stycznia 2013, 14:40
- Dołączył: 2012-07-21
- Miasto:
- Liczba postów: 1141
25 stycznia 2013, 14:44
megalomanka masz rację :)
Sukieneczki,spódniczki są fajne ale dla starszego dziecka. Ja swojej zakładałam ale tylko na niedziele jak miała te kilka tygodni natomiast teraz jak już jest większa to te sukienki nosi bardzo często a w lecie to myślę że pewnie będzie je ciągle nosiła :)
A fajne są spodnie imitujące jeans które są mięciutkie:)
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
25 stycznia 2013, 14:45
jeśli chodzi o roz. 56 to mała nosiła 1,5 tygodnia ;D więc nie opłaca się kupować (przy urodzeniu miała 57 cm), wszystkie ciuszki roz. 56 oddałam w sumie nieużywane :) więc 62 (czyli do 3 miesięcy)
jeśli chodzi o to jakie, to bluzeczki, kaftanik i śpioszki, bądź pajacyki bo wygodnie. Dzieciątko dużo śpi, nie będzie leżało w dzinsach, a nawet spodenkach dresowych...chyba że planujesz jakieś wyjścia to wtedy (nie mówię o spacerze) możesz kupić coś modniejszego ;p ale jeden komplecik wystarczy.
Na wyjście na spacer to co wyżej napisałam plus bluza, ja bym się na razie z kurtką wstrzymała. Moja Małą urodziła się 29 września i jeszcze cały październik w samej bluzie z nią spacerowałam - bo pamiętaj dochodzą jeszcze kocyki, beciki, będzie mu ciepło i tak :) Lepiej utulić ciepłym kocykiem niż założyć za ciepłą kurtkę.
Jeszcze jedna uwaga - pajacyki i śpioszki koniecznie rozpinane w kroku - o wiele łatwiej podczas przewijania (nie musisz całego ubranka zdejmować, tylko rozpinasz zatrzaski)
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
25 stycznia 2013, 14:50
jeszcze jedno co do body które proponuje Justynka, małe dziecko nie powinno stykać się ciałkiem z pampersem, bo od tego zaczyna się odpieluszkowe zapalenie skóry, więc jeśli body to bardziej przyduże niż przymałe :) a najlepiej żeby pampers swobodnie sobie zwisał :D