Temat: Kolory ubrań dzieciecych

Jaki kupujecie jeśli nie znacie płci?Jakie są uniwersalne?Wiem, że różowy to chyba tylko dla dziewczynki, a co z reszta?

Poza tym jak patrzę na allegro niektóre rzeczy są po podpisywane.Ale nie do końca rozumiem, dlaczego dziewczynka nie mogłaby nosić beżowych sztruksów z żyrafa, albo kremowych bojówek?

reszta jest uniwersalna , krem zieleń nawet elementy pomarańczy i czerwieni. Choć ja dla swojej córy nie miałam żadnej rzeczy różowej
zielony , szary, bialy , różne kolory , czerwony i inne 
Pasek wagi
żółty i zielony :)
Takie wydają mi się być uniwersalne:

1)


2)


3)


4)


5)


6)


7)


8)


9)


10)


Wiktoriaxxx napisał(a):

Jaki kupujecie jeśli nie znacie płci?Jakie są uniwersalne?Wiem, że różowy to chyba tylko dla dziewczynki, a co z reszta?Poza tym jak patrzę na allegro niektóre rzeczy są po podpisywane.Ale nie do końca rozumiem, dlaczego dziewczynka nie mogłaby nosić beżowych sztruksów z żyrafa, albo kremowych bojówek?
a kto ci zabrania zakładania tego swojemu dziecku ?!

Mój synek miał kilka różowych rzeczy. A córeczkę ubierałabym we wszelkie kolory poza różowym ;) Ważne, żeby ubranka dla chłopca nie miały za dużo motylków, kwiatków i falbanek. A te dla dziewczynki, żeby nie były zbyt chłopięce ;) Kolor to sprawa drugorzędna.
Nikt Ci nie broni ubierać córeczki w żyrafki i beżowe, brązowe ubranka. Twoje dziecko więc mozesz ubierać jak chcesz. Osobiście ja uwielbiam stroić moją córeczkę i mieć np cały komplet z jednej serii, rzecz gustu. Pamiętam ja szwagierka ubrała swoją córkę w biała koszulkę i czerwone krótkie spodenki i wszyscy myśleli, że to chłopak :/
Pasek wagi
Dla dziewczynek wszystkie kolory. Ja tam zawsze unikałam różowego, bo wiedziałam, że rodzina i tak pokupuje. Dziś córa ma już 2 lata i z różem się oswoiłam. Traktuję go teraz na równi z innymi kolorami. Często ubieram córę w czerwienie, pomarańcze, zielenie. Nie przepadam  za beżem. Kwestia gustu. Będziesz ubierać w to co Ci sie będzie podobać. W wieku 3 lat dziecko zacznie się buntować i wymyślać w co chce być ubrane :P

 Dla chłopców trochę mniejsze pole do popisu, bo trzeba zrezygnować z falbanek, kwiatków, różu (choć synek miał raz na sobie różowego pajaca, bo dostał). Synka ubieram w zielenie, czerwienie, granaty, niebieskie (mój ulubiony kolor i córę też często w niebieski ubierałam).

 Moje dzieci mają nawet czarne i szare ciuszki :) Takie rockowe bardziej :P
Ja córkę ubieram we wszystkie kolory, różu mam jednak niewiele(jakąś jedną sukieneczkę i pajacyk), bo w sumie pokupowałam niewiele ubrań na 2 pierwsze rozmiary, na trzeci właśnie kompletuję, jednak staram się uniwersalne rzeczy, bo spodziewam sie drugiego dzidziusia.
Wg mnie na dziewczynkę pasują wszystkie kolory, na chłopca może tylko róż nie, chociaż jak jest taki pudrowy i nie ma falbanek, kwiatków czy typowo dziewczęcych wzorów to tez ujdzie.
A na allegro jak ktoś sprzedaje używane to zazwyczaj wpisuje płeć dziecko, które w tym chodziło(czyt.leżało), to wcale nie znaczy, że nie możesz ubrać to dziecku innej płci.Mojej też kupiłam spodnie dżinsowe i dresik gdzie pisało dla chłopaka.

No i jeszcze mam różowe pieluchy, ale ich i tak nie widać
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.