Temat: Strach przed porodem ;(

ja nie rodziłam, ale mam kilka kolezanek juz po:) no nie chciałbym cie straszyc ale z tego co mowiły to najbolesniejsze przezycie jakie mogły sobie wyobrazic:( ale nalezy tez pamietac ze kazda kobieta ma inaczej, słyszłam tez o babkach co rodza dosłowni 5 min i juz, zalezy od organizmu, ponoc jak kobieta jest aktywna fizycznie przed ciaza to łatwiej rodzic,a jak zastana zasiedziana to ciezko bo miesnie słabe:( no nie zazdroszcze ci;p ale poboli i przestanie a nagroda bedzie twoj dzidzius , jak go zobaczysz to ci wszystko minie:)

musisz sama przezyc, nie nastawiaj sie i nie sugeruj sie przezyciami innych bo kazda z nas przezywa to inaczej

Ja rodziłam kilka miesięcy temu. Powiem tak: było strasznie, ale spodziewałam się gorszego ;-) Najgorszy ból masz na samym końcu - ostatnie kilka minut parcia. Po za tym nie bój się, że będziesz umierać z bólu przez cały poród jak to jest na filmach. Ból rośnie w miarę zbliżania się do finału ;-) Jakbyś miała jakieś pytania a nie wiesz jak o nie publicznie zapytać to pisz na priv. Ja miałam ich przed porodem całą masę i nie miał mi kto odpowiedzieć ;-)

ja mam dopiero termin na sierpień, także nie wiem co to za ból. A nie dają w Twoim szpitalu znieczulenia?  to nie prawda, że jest ono płatne. Jeśli biorą pieniądze to jest to niezgodne z prawem. Musi być tylko zgoda lekarza na takie znieczulenie, co trzeba wcześniej z nim uzgodnić. Myślę, że znieczulenie duzo pomaga przy porodzie.

Ja też jeszcze nie rodziłam, ale z tego co mi opowiadały koleżanki to:
- jedna powiedział "wyobraź sobie największy ból jaki tylko możesz - to poród jest o wiele gorszy"
- a druga zaraz po porodzie powiedziała, że mogłaby rodzic codziennie :)
Tak więc u każdej jest inaczej :) ale nie martw się na zapas, bo stres też pewnie może spowodować większy ból
Chociaż z drugiej strony - łatwo powiedzieć, jak się nie rodziło :)

ciezko powiedziec czy boli mocno czy nie, kazda z nas ma inny prog bolu, kazda inaczej to przezywa, ja swoj moge uznac za dosc latwy, i szybko o tym zapomnialam, ale nie ma co sie tym sugerowac, dla mnie wspraciem byl maz podczas porodu, moze ty jak chcesz tez mozesz ze soba kogos wziasc. czasami to pomaga jak bliska osoba jest przy nas

moja koleżanka jak rodziła to mówiła, że nic tak strrasznie nie boli tylko pod koniec jak ona nam opowiadała to mówiła, że miała takie wrażenie jak by miałam mega "zatwardzenie"

Nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Poród jest do przeżycia i tyle. Najpierw jest strach a potem się to wspomina z sentymentem.

Podobno ok. 150-200 zł kosztuje znieczulenie zewnątrzotopowe a nie każdego stać ;\