- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13676
14 stycznia 2013, 22:45
chciałam się zapytać o wasze doświadczenie - mamusiek z syndromem poalkoholowy u noworodków .
Jestem w ciąży - jakoś na uczelni o tym mówili- dużo widziałam na necie i przyznam się że sie troche przestraszylam. Nie pije wódki ani nic takiego. Ale słucham się rad tez babcinych. I np jak są jakieś imprezy rodzinne typu 18 to wypiłam malutki kieliszek szampana, czy jakieś piwo ale jakieś nie zwykłe tylko warke cytrynową co ma mniej procent. Dwa razy piłam ciechanka tu już gorzej bo ona ma więcej procent. I co ptawda o ciąży dowiedziałam się szybciutko bo tydzień po zapłodnieniu więc 1 życia dziecka. Ale póki nei wiedziałam to piłam normalnie.
Babcie mówią że niby ciut nie zaszkodzi. Ale one też mówią musisz teraz jeśc za dwoje! Wiec...
Czy ktoś z was w czasie ciąży miał tak jak ja , czy było ok..
Nie ma nigdzie max alkoholu ile można wypic . Nie wiem czy piwo może byc przeszkodą. Oczywiscie nie codziennie
15 stycznia 2013, 11:26
Chyba nie piłabym nawet takiego niskoalkoholowego :)
tak po prostu.. zresztą jakichś ciągotek alkoholowych nie mam, a po co kusić los.
wydaje mi się że taki sydrom występuje przy mocnym nadużywaniu alkoholu, ale nawet mała ilość % może zaszkodzić dziecku
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
15 stycznia 2013, 11:35
ja w drugiej ciazy wypilam 2 kieliszki wina, w pierwszej nic.
sama szukalam konkretnych info ile mozna ale przewaznie mowia ze nie mozna bo picie duzych ilosci wplywa na płód. czyli tk naprawde nic nie wiadomo z ich wypowiedzi, bardziej mysle dmuchaja na zimne zeby sobie nie folgowac.
i ja ogolnie bylam przeciw piciu w ciazy ale w drugiej mialam ochote ze hej, tym bardziej ze to druga ciaza w niewielkim odstepie do tego karmienie piersia i robi 2,5 roku bez wypicia czegokolwiek.
ale pozniej tez troche poczytalam o piciu i karmieniu i da sie wiedziec jak dlugo masz alkohol w mleku wiec czasem sobie przy drugim dziecku pozwalalam
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 4694
15 stycznia 2013, 12:02
czytałam w internecie że w RPA specjalnie te kobiety piją by dziecko urodziło sie z wadami bo wtedy mają wyższe zasiłki
15 stycznia 2013, 12:06
Jak się wie ,że się jest w ciąży to lepiej nie pić.A co to alkohol to nie zbędny do życia,
przecież można się obejść.
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
15 stycznia 2013, 12:17
Ja dowiedziałam się o swojej ciąży w 20 tygodniu, więc dość późno i w między czasie okazjonalnie piłam lamkę wina tu i ówdzie, no i pamiętam 3 imprezy, na których najnormalniej w świecie upiłam się jak bela. Dużo mi nie trzeba do "szczęścia", bo mam słabą głowę, plus piłam czerwone wytrawne - czyli powiedzmy "najzdrowszy" alkohol - więc niby mogło być gorzej. Nie miało to jednak najmniejszego wpływu na moje bobko - 100% zdrowia. Więc o ile nie pijesz haniebnie dużo i często, myślę, że nie ma się co obawiać - chociaż czytałam, że niby nawet 1 kieliszek może zaszkodzić, zwłaszcza w 1 i 2 trysemestrze. Ale NIE PIJ już więcej, bo zawsze jest jakieś ryzyko.
Edytowany przez G.R.u. 15 stycznia 2013, 12:21
- Dołączył: 2008-03-04
- Miasto: Gdziekolwiek Byleby Było Gorąco
- Liczba postów: 3627
15 stycznia 2013, 12:36
Przeczytałam tylko dwie strony wypowiedzi innych i mimo to, ze też jestem w ciąży i miałam jedno zdarzenie z alkoholem to uważam, ze Twoje postępowanie mimo wszystko jest nieodpowiedzialne. Tu nawet nie chodzi o FAS (choć jego bardzo się boję, nawet nie pijąc) ale o Twoje podejście do tego. Nie neguję nikogo, ale uważam, ze jak się jest w ciąży to się odrzuca alkohol i fajki i tyle, bez żadnych wyjątków. To tak na prawdę tylko 9 miesięcy i można się nieco wysilić, choćby po to by potem nie mieć wyrzutów sumienia.
btw: Moje zdarzenie polegało na tym, ze starania nasze trwały dobre parenaście miesięcy i nie chciałam sobie odmawiać wszelkich przyjemności między czasem "zachodzenia", a sprawdzeniem testu, dlatego też poszłam na ognisko, gdzie dałam czadu (wiedziałam, ze test nawet jeśli będzie pozytywny to wyjdzie dopiero za 2-3 dni od tej imprezy). To było jedyne zdarzenie. Jeszcze na nieświadomce. Od tego momentu nawet cukierków tego typu czy ciasta nie jadam. Jak jakiś czas temu kupiłam ciasto z alkoholem w niewiedzy to potem plułam nim, jakbym wódki się napiła.
Jedynymi usprawiedliwionymi są te, które nie mają pojęcia o tym, ze są w ciąży....
lampki szampana dla okazji czy łyki piwa to dla mnie żadna wymówka, obojętnie ile procent mają. Ja też mogłabym brać raz na jakiś czas bucha papierosa, a jednak nie tykam ich w ogóle.
Edytowany przez charlottal 15 stycznia 2013, 12:38
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
15 stycznia 2013, 12:36
Bez przesady... czy Wam ta ciaza kompletnie mozg odbiera i mozliwosc jasnego myslenia??!!
15 stycznia 2013, 12:42
Mi się zdarzylo wypić drinka ale to zanim dowiedziałam się ,że w ciazy jestem.
Ogólnie nie powinno się pić w ciaży.Nie ma czegoś takiego,żeby pic kieliszek wina dla zdrowotnosci.
- Dołączył: 2012-09-29
- Miasto:
- Liczba postów: 12
15 stycznia 2013, 12:56
http://www.youtube.com/watch?v=TOY-CydtvJk obejrzyjcie ten film i same wyciągnijcie wnioski. Alkohol w ciąży nie ma żadnych zdrowotnych właściwości dla dziecka, wręcz przeciwnie. Chyba jesteście w stanie odmówić sobie alkoholu na 9 miesięcy niż potem żałować całe życie...
Edytowany przez Inian 15 stycznia 2013, 13:01
- Dołączył: 2012-10-29
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 115
15 stycznia 2013, 13:16
Każda ilość alkoholu podczas ciąży SZKODZI dziecku !!! Jestem na 6 roku medycyny. Jeśli ktokolwiek powie Ci, że lampka wina czy kieliszek szampana nie zaszkodzi, to NIE PRAWDA!!