- Dołączył: 2013-01-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 20
13 stycznia 2013, 12:18
Hej, os sierpnia jestem mężatką. Oboje studiujemy na 5 roku, do końca studiów zostały nam 2semestry. Nie pracujemy, biorę kredyt studencki od I roku studiów. Wczoraj dowiedziałam się, ze jestem w ciąży. Co robić??????? Jestem roztrzęsiona..
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
13 stycznia 2013, 12:26
A Twoj facet tez nie ma zadnego zrodla dochodu?? jesli nie to z czego zyjecie, rodzice wam daja? jak tak to pewnie beda musieli dawac dalej tyle, ze na dziecko. Nie zazdroszcze ale trzeba bylo faktycznie lepiej sie zabezpieczac.
- Dołączył: 2013-01-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 20
13 stycznia 2013, 12:26
Jesteście bardzo pocieszające, nie ma co..
Mam kredyt studencki, dostajemy socjal i rodzice pomagają. Cywilny wzięliśmy 1,5roku temu.
- Dołączył: 2011-12-19
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 5949
13 stycznia 2013, 12:26
MeggiGirl napisał(a):
Irbiss napisał(a):
MeggiGirl napisał(a):
Może spróbuj znaleźć jakąś pracę, dopóki ciąży nie widać.
A później się dziwimy dlaczego nie chcą zatrudniać kobiet.
No jak widzimy dziewczyna jest w sytuacji podbramkowej. Niech wsadzi zęby w futrynę -.- Rodzice nie mogą Ci pomóc? Twoi lub Twojego faceta?
To trzeba się nad tym zastanawiać zanim zacznie się bawić w małżeństwo na utrzymaniu rodziców.
A teraz To facet na zaoczne i roboty niech szuka, bo autorce to raczej trudno będzie znaleźć pracę i ją utrzymać. Chciało się rodziny to trzeba brać za nią odpowiedzialność.
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
13 stycznia 2013, 12:27
janka24 napisał(a):
Jesteście bardzo pocieszające, nie ma co..Mam kredyt studencki, dostajemy socjal i rodzice pomagają. Cywilny wzięliśmy 1,5roku temu.
No to niech facet sobie szuka roboty.
Jesteście dorośli, jesteście małżeństwem powinniście chociaż próbować się sami utrzymywać!!!!!!
13 stycznia 2013, 12:27
Irbiss napisał(a):
MeggiGirl napisał(a):
Może spróbuj znaleźć jakąś pracę, dopóki ciąży nie widać.
A później się dziwimy dlaczego nie chcą zatrudniać kobiet.
Dokładnie ;/
Niech twój mąż szuka pracy, ty też możesz, ale mów potencjalnemu pracodawcy, że jesteś w ciąży, inaczej poczuje się oszukany. Możesz się starać o zapomogę na uczelni albo o stypendium socjalne (chociaż na stypendium trzeba mieć samodzielność finansową, więc któreś z was musiałoby pracować). Jakby z ciążą były problemy, mozesz wziąć dziekankę, a jak problemów nie będzie to indywidualny tok studiów - ułatwi ci to zaliczenia na wypadek, gdybyś się źle czuła i musiała opuścić część zajęć. Dacie radę - do końca studiów przecież i tak byś się utrzymywała z kredytu, a na pewno do tego czasu nie urodzisz, więc wydatki wam jakoś znacząco nie wzrosną...
A po porodzie masz spore szanse na znalezienie pracy - pracodawca nie bedzie sie spodziewał, ze chcesz znaleźć jakąkolwiek prace po to, zeby zaraz w ciażę zachodzić i pójść na macierzyński....
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 13 stycznia 2013, 12:29
- Dołączył: 2009-11-02
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 6247
13 stycznia 2013, 12:28
Niech mąż pracę znajdzie.
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
13 stycznia 2013, 12:28
Irbiss napisał(a):
MeggiGirl napisał(a):
Irbiss napisał(a):
MeggiGirl napisał(a):
Może spróbuj znaleźć jakąś pracę, dopóki ciąży nie widać.
A później się dziwimy dlaczego nie chcą zatrudniać kobiet.
No jak widzimy dziewczyna jest w sytuacji podbramkowej. Niech wsadzi zęby w futrynę -.- Rodzice nie mogą Ci pomóc? Twoi lub Twojego faceta?
To trzeba się nad tym zastanawiać zanim zacznie się bawić w małżeństwo na utrzymaniu rodziców. A teraz To facet na zaoczne i roboty niech szuka, bo autorce to raczej trudno będzie znaleźć pracę i ją utrzymać. Chciało się rodziny to trzeba brać za nią odpowiedzialność.
Teraz już inaczej na to patrzę.
Nie wyobrażam sobie być z MĘŻEM na utrzymaniu rodziców... ;/
- Dołączył: 2013-01-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 20
13 stycznia 2013, 12:29
Obronę mamy za rok w zimę, ostatnio się dowiedziałam od gina że mam PCO - mała szansa na zajscie w ciąze - a tu masz babo placek..
Jedyne co mi przychodzi do głowy to wyjechać za granicę..
- Dołączył: 2012-08-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 57
13 stycznia 2013, 12:29
A ja jestem w 9mc,jestem w maturalnej i jakoś daję radę.
Ważne aby TŻ był normalny, miał jakąś pracę to się ułoży..
- Dołączył: 2011-12-19
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 5949
13 stycznia 2013, 12:29
janka24 napisał(a):
Jesteście bardzo pocieszające, nie ma co..Mam kredyt studencki, dostajemy socjal i rodzice pomagają. Cywilny wzięliśmy 1,5roku temu.
A co mam pogłaskać po główce i powiedzieć, że będzie dobrze. Że krasnoludki będą wam codziennie podkładać na próg jedzenie, ubranka i zabawki dla dziecka?