Temat: prośba do mam o radę

Witajcie,

chciałabym poradzić się Was w pewnej sprawie.

Otóż mojej 4-miesięcznej córci od jakiegoś tygodnia unormował się ładnie rytm dnia. Najbardziej podoba mi się to,że zasypia ładnie po kąpieli i karmieniu-wcześniej udawało się to dopiero ok. 22-23,bywało,że nawet później. Kąpię ją zawsze ok.19,po czym usypiam w przyciemnionym pokoju.Zasypia ok.20,przy piersi bądź na rękach.

Tak się składa,że jutro w czasie,kiedy normalnie ją kąpię i usypiam czeka nas wyjazd do teściów i tu mam do Was pytanie.Co mi radzicie?Wykąpać ją jeszcze w domu przed wyjazdem?Prawdopodobnie wtedy zasnęłaby podczas godzinnej podróży samochodem i u teściów tylko bym ją przełożyła z fotelika do łóżeczka?Czy może wykąpać ją u teściów i robić wszystko tak jak w domu,tyle ,że ze sporym opóźnieniem?Tyle,że pewnie zaśnie w samochodzie i potem nie będzie chciała zasnąć.Boję się,że Mała mi się rozreguluje i przestawi :( Myślicie,że taka jednorazowa zmiana "planu dnia" wszystko zepsuje?Może przesadzam :) ale wybaczcie-to moje pierwsze dziecko,poza tym nie uśmiechałoby mi się znów codziennie walczyć z usypianiem do późnych godzin.

Gdyby to ode mnie zależało,przełożyłabym wyjazd na sobotę rano,ale mąż niestety się uparł i nie ma szans ;////

Mamą nie jestem, ale sądzę, że opcja z kąpielą w domu byłaby lepsza :)
mysle zebys wykapala ja w domu, w samochodzie na bank usnie takie malenstwo i albo bdzie dzien brudasa albo ja rozbudzisz i masakra od poczatku.
a ja uważam, że lepiej kąpać u teściów, bo po kąpieli w domu i wyjściu z domu może się maleństwo przeziębić... poza tym jeśli ma 4 miesiące to możesz jej ten jeden raz nie okąpać tylko umyć buźkę i dupke ;) takie dzieciątko jest czyste i jeden dzień różnicy nie zrobi ;)
Pasek wagi
Nie wiem czy przy obecnej pogodzie dobrym pomysłem jest kąpiel przed wyjazdem... Chociaż sama dzieci nie mam, ale wydaje mi się, że może to ją narazić na przeziębienie...
Ja bym nie kapala wogole, jak zasnie po drodze i uda sie ja przelozyc bez obudzenia to fajnie  Nic sie nie stanie jak raz malucha nie wykapiesz, ja mojego kapalam gora dwa razy w tygodniu i nic mu nie bylo 

mam dwoch malych synkow i gdy zdarzaly mi sie sytuacje takie jaka czeka Ciebie to odpuszczalam dokladna kapiel w tym dniu, przed wyjazdem mylam dziecko dokladniej chusteczkami nawilzanymi i jechalam, w aucie usypialo i przekladalam do lozeczka po przyjezdzie. nawet jesli dokladnie wysuszysz i opatulisz dobrze dzieciatko po kapieli jednak latwiej zlapac przeziebienie, zwlaszcza w zimie.

pewnie jestescie zaproszeni do tesciow na kolacje stad ta pora wyjazdu, a moze jednak da sie przesunac na nieco pozniej tak byscie wyjezdzali z domu o porze o ktorej normalnie dziecko usypia. bo jak pojedziecie wczesniej to mozliwe ze usnie w aucie ale pozniej juz na miejscu sie rozbudzi i bedzie mialo problem z ponownym zasnieciem, wtedy kapiel juz tam moglaby pomoc, zakladajac ze juz wczesniej tam kapaliscie, jesli nie to za duzo zmian dla maluszka.

Sama sobie odpowiedziałaś. Tyle, że kiepsko o tej porze roku dziecko rozgrzane kąpielą wkładać do nierozgrzanego auta i  jak już zaśnie i się rozgrzeje znowu wyciągac je na ziąb. Najlepiej byłoby pojechać wcześniej, albo darować sobie kąpiel ten jeden (na jakiś czas) raz.

Odpuściłabym kąpiel.

Nie rozreguluje Ci się od jednego razu :)

:*
Ja na pewno odpuściłabym kąpanie córci przed wyjazdem, szczególnie zimą. U teściów też bym odpuściła. Z własnego doświadczenia wiem, że małe dzieciaczki różnie reagują na kąpiel w innym miejscu niż własny dom. Zdarzyło mi się wykąpać mojego synka (miał nawet chyba 4 a może 5 miesięcy) u moich rodziców. Przy kąpieli był wielki płacz, a później długo męczył się z zaśnięciem. 
Odpuść ten jeden raz, w razie potrzeby przetrzyj tylko mokrymi chusteczkami. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.