4 stycznia 2013, 20:08
mam pytanie- ile sie staracie o dziecko i co lekarze mowia ?
4 stycznia 2013, 22:06
takze starajac sie o dziecko nie patrzysz czy masz okres... bo a noz w tym dniu sie uda... choc wiadomo ze to nie higieniczne itd..
- Dołączył: 2006-06-09
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2796
4 stycznia 2013, 22:11
Ja tylko na chwilkę tu..... Dziewczyny nie załamujcie się, podstawą jest znalezienie dobrego lekarza.... Ja starałam się o dziecko przez 2 lata, po tym czasie poddaliśmy się z męzem zabiegowi in vitro, dzięki któremu mamy synka:)
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Lestartit
- Liczba postów: 327
4 stycznia 2013, 22:22
Czytam I wracaja wspomnienia. Badania, leki , poronienia, ból, płacz, szukanie lekarza, inseminacje i tak 10 lat ... rozumiem Was . Karo1984 też nie mogłam patrzeć na kobiety w ciąży. I w pewnym momencie trochę odpuściłam ,bo zauważyłam ,że traktuje meża jedynie jak dawce nasienia. Byłam wykończona psychucznie.Dałam się namówić na wizytę u mistrza Reiki i....naprawdę czułam ogromne rozluźnienie . Znalazłam najcudowniejszą lekarkę która po badaniu usg stwierdziła ,że dziś powinniśmy spróbować ,bo mam jajeczkowanie.Taaa akurat (tak pomyślałam) i ...moja córeńka niedługo kończy 5 lat. Wiem w którym dniu ją "zrobiliśmy".
Nie poddawajcie się Dziewczyny uda się :)
4 stycznia 2013, 22:22
ja o in vitro na pewno pomysle jak cala reszta zawiedzie...
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto: Limburgia
- Liczba postów: 620
4 stycznia 2013, 22:22
mam 2 córki "okresówki";P póki co na 3lata dajemy sobie spokuj, mąż ma jeszcze syna więc dzieci nam dostatek na jakiś czas;) odchowamy małą się pomyśli;) ja jeszcze synka bym chciała;)
4 stycznia 2013, 22:24
ja w tamtym roku jak bylam w tej klinice nieplodnosci lekarz mnie zbadal i powiedzial ze mam owulacje zeby dzialac, na drugi dzien pojechalam zeby zobaczyc czy sa plemniki w sluzie ..byly ruchliwe... i nic...
4 stycznia 2013, 22:26
ja tez chyba jeszcze bardziej odpuszcze i poki co skupie sie wreszcie na odchudzaniu...
4 stycznia 2013, 22:30
Moja przyjaciółka miała raka jajników: lekarze mówili jej , że nie ma takiej opcji żeby zaszła w ciążę i baaamm dzieciak cały i zdrowy, ona też..więc....:)
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Lestartit
- Liczba postów: 327
4 stycznia 2013, 22:31
karo1984 napisał(a):
ja tez chyba jeszcze bardziej odpuszcze i poki co skupie sie wreszcie na odchudzaniu...
Wiem ,że to ciężko nie myśleć.Tym bardziej jak się widzi cudze dzieci, kobiety w ciązy itp. Ale to naprawde pomaga , bo psychika to podstawa,jeśli oczywiście nie ma tu jakiś problemów zdrowotnych.