Temat: przedszkole+problem z mowa 3 latka

Witam,
zakładam ten temat ponieważ chciałabym zasięgnąć opinii matek z podobnym doswiadczeniem. Bardzo proszę - bez krytyki i złośliwości. We wrzesniu synek skonczyl 3 latka mówił zaledwie mama, tata, baba:( Poszedł do przedszkola i mówi coś więcej, ale praktycznie nie mówi zdaniami, czasami zdarza mu się powiedzieć: mama chodz, mama daj, albo oddaj mi to. Chodzę z nim do logopedy i dużo cwiczę, czytam, mówię do niego ale nie wiedzę postepów:(( Tzn mówi więcej słow, jednak nadal nie składa zdań:( Kiedy coś się ruszy?? czy ktoś ma podobny problem??? Czasami ' kiedy nie jest wstanie przekazać , co chce wpada w szał i ledwo sobie mogę z nim poradzić bo tak płacze i nie reaguje wtedy na nic:((

2 problem
przychodzac po niego do przedszkola zastałam taką sytuacje: Synek siedział na dywanie i mruczał cichutko coś po swojemu a Pani szarpała go za rękę i krzyczała na niego .Nie chce opisywać całej sytuacji ale wyglądało to poniżająco dla mojego synka, kiedy tak patrzyłam z boku. Zgłosiłam to do dyrekcji a ona oczywiscie wyjechała na mnie ze nic mi nie pasuje:(( a skad moge wiedziec czy tak nie jest tam na porzadku dziennym. Przedszkolanka mnie nie widziala i jak zorientowala sie , ze jestem przy drzwiach byla okropnie zmieszana. Ja zostawiam dziecko pod opieka, ktorej nie jestem pewna i zero wsparcia ze str dyrekcji tylko atak na mnie i dziecko> co robic???
Pasek wagi
chodze dokladnie do neurologopedy, ostatnio byłam tydzien teamu i powiedziala,ze widac postepy. Dostałam cwiczenia i termin na marzec
Pasek wagi

NoweZycie napisał(a):

aniulciab napisał(a):

Niestety niektóre dzieci same z siebie NIGDY nie nauczą się mówić :/ wiek 3 lat jest już najwyższą porą, by działać! Wiem, co mówię.
g*wno prawda, znam dzieci które nauczyły się mówić w wieku 5 lat i to tez nie jakoś super bo dopiero kolo 6 już jest ok i nauczy się mówić na 100%



tez znam dzieci, które zaczely mowic w wieku 4 a nawet 4,5 lat ale człowiek przejmuje się dobiero wtedy, kiedy sam znajdzie sie w konkretnej sytacji:(
Pasek wagi
Super w takim razie - najlepszy specjalista, na jakiego mogłaś trafić... bardziej by tylko pomogła stała praca niż wizyty raz na kilka miesięcy... ale niestety sama wiem, jaka jest rzeczywistość... pewne rzeczy są nie do przeskoczenia...
Pasek wagi
Idź do psychologa, nie logopedy.
Pasek wagi

krolowamargot1 napisał(a):

Idź do psychologa, nie logopedy.


Tak jak juz pisałam, psychologa mamy za soba
Pasek wagi

aniulciab napisał(a):

Super w takim razie - najlepszy specjalista, na jakiego mogłaś trafić... bardziej by tylko pomogła stała praca niż wizyty raz na kilka miesięcy... ale niestety sama wiem, jaka jest rzeczywistość... pewne rzeczy są nie do przeskoczenia...


Codziłam 2-3 razy w miesiacu (chodze prywatnie) teraz dała czas 2 miesiace na te cwiczenia, ktore mamy
Pasek wagi
Nie martwi Cie to zachowanie przedszkolanki? Co jeśli takie sytuacje (krzyczenie, szarpanie) zdarzają się częściej? Mam dziecko w podobnym wieku i nie wyobrażam sobie czegoś takiego  

Co do mowy robicie co możecie więc, postępy będą... Nie martw się tym. Dziecko do 4 roku ma prawo mieć problemy z mową i to jest normalne.

mogeichce napisał(a):

Nie martwi Cie to zachowanie przedszkolanki? Co jeśli takie sytuacje (krzyczenie, szarpanie) zdarzają się częściej? Mam dziecko w podobnym wieku i nie wyobrażam sobie czegoś takiego  Co do mowy robicie co możecie więc, postępy będą... Nie martw się tym. Dziecko do 4 roku ma prawo mieć problemy z mową i to jest normalne.


Bardzo mnie martwi i dlatego tez ten temat:(Rozważam usunięcie dziecka z tej placówki.A w przyszłym roku planuje zapisać dziecko do przedszkola w mojej miejscowości. Tymczasem myslę o jakimś karnecie w prywatnej akademii przedszkolaka ( takie 3- wizyty tygodniowo po 3-4 godziny) wiem,ze to kostza ale chce zeby mial kontakt z dzieciakami
Pasek wagi
Jeśli chodzi o synka- na razie jest to w granicach normy, że tak mało mówi. Na razie nie martw się tym- ważne że poszłaś do logopedy, i tym się nie zadręczaj. Ważne jest byś dużo z nim ćwiczyła- nie tylko mówiła do niego, ale fajne są też ćwiczenia np. z balonikiem (uczysz synka jak dmuchać, żeby napompować balonik. Nie ważne, że mu nie wyjdzie, ważne, że ćwiczy mięśnie). Możesz np. zapalać świeczki na ciastkach, torcikach i kazać mu dmuchać. wykonywać ćwiczenia mimiczne,takie żeby powtarzał za Tobą- pokazywanie języka, dotykanie językiem warg, ruszanie językiem w kółko, z góry na dół, z boku na bok itp. Dzieci bardzo to lubią :) Możeszmu kupić trąbkę, /albo gwizdek,żeby jak najwięcej 'dmuchał'. Mówić do niego poprawnie, nie 'a cio to?" (to jest największy błąd), tylko: 'A co to jest?". Mówić poprawną, normalną polszczyzną. Dużo mówić do niego, np.co robisz w danej chwili, np. "robię ciasto", a nie  w 3 osobie: "mama robi ciasto".
Co do przedszkola- pogadałbym na spokojnie z tą przedszkolanką, że nie podoba Ci się to co widziałaś, nie chcesz, by tak postępowano z Twoim dzieckiem, że źle się poczułaś jak to widziałaś. Jak zobaczysz coś takiego drugi raz- poważna rozmowa z dyrektorem i zawsze można sprawę skierować gdzieś wyżej, albo zmienić przedszkole.
poza tym, na wypowiedzenie litery 'r' u dzieci daje się granicę górną nawet 7 rok życia:) Ja zaczęłam mówić 'r' w wieku ok 7 lat i 3 miesiące (w pierwszej klasie nawet jeszcze nie zaczęłam mówić). Teraz mówię baaardzo dużo:) a jako dziecko podobno mówiłam tyle, że wszyscy mieli mnie dosyć :) Więc, nie przejmuj się- każde dziecko ma swój własny tryb :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.