Temat: drugie dziecko

Ciagle zastanawiam sie nad drugim dzieckiem...pierwsze (syn) ma 4, 5 roku ...chce zeby mial rodzenstwo i wogole....mam pytanie do mam ktore maja dwoje i wiecej dzieci. Jak radzilyscie sobie z druga ciaza? Wiadomo pierwsza to wiecej czasu dla siebie , mozliwosc spania w dzien itd a w drugiej nie jest juz chyba tak kolorowo? W pierwszej od 5 miesiaca mialam plamienia mialam duzo lezec bralam leki (dupaston) na podtrzymanie ciazy , czulam nudnosci bylam ospala itd jak dalabym teraz rade jak trzeba zajac sie dzieckiem ugotowac posprzatac i jeszcze do pracy chodzic? W pierwszej ciazy nie pracowalam...jak myslicie? jak to bylo z Wami?
Pasek wagi
My gy zaczelusmy zastanawiac sie nad drugim, to to drugie bylo juz w fazie produkcji ;) ciezko bylo bardzo bo u mnie roznoca miedzy dzieciakami to 2 lata, wiec ciaze przechodzilam, jak mloda miala troche ponad roczek( a twoje dziecko bedzie juz spore i mocno rozumne wiec mysle ze nie masz czego sie bac. Na Twoim miejscu wzielabym sie do roboty zeby roznica wieku byla przyzwoita, bo im pozniej tym moze byc juz tylko trudniej z podjeciem decyzji bo czlowiek robi sie wygodny :)
ja zaszlam w 2 ciaze ,gdy pierwsza corka miala 3 lata , takze nie bylo problemu z przewijaniem , karmieniem i mala chodzila do przedszkola . nie mialam ciazy zagrozonej i czulam sie bardzo dobrze . mam cudownego meza,ktory maxymalnie sie zmobilizowal i pod koniec ciazy moglam prawie lezec do gory brzuchem - nie no,az tak nie bylo,ale naprawde robil bardzo wiele . tesciowie i rodzice tez pomagali.  jestem na tak,jesli chodzi o rodzenstwo dla 1 dziecka :)) powodzenia
Pasek wagi
dziewczyny dzieki zw wpisy...czekam moze ktos jeszcze sie wypowie...moj maly (4,5 roku) ma teraz taki czas ze czesto sie obraza jak cos wymysli musi byc to na juz i musze sie niezle nagimanstykowac i natlumaczyc...boje sie ze bede sie zle czula ze nie dam sobie rady i ze odbije sie to na dziecku ktore juz jest...nie mam zabardzo zkim o tym pogadac wiec chcialam zobaczyc jak to bylo u Was....wiem ze jak sie nie zdecyduje teraz to albo za jakies 5 lat albo wcale...sama juz nie wiem...mam metlik
Pasek wagi

Ja zaszłam w ciążę gdy mój synek kończył roczek, całą ciąże przechodziłam bez problemowo, na szczęście nie byłam ospała bo mój synek bardzo szybko przestał w dzień spać więc praktycznie cały czas był na nogach i nie miałabym kiedy i jak przy nim choć na chwile się zdrzemnąć. . Jak urodziłam córeczkę to synek nie był ani na sekundę zazdrosny, zakochał się w niej od pierwszej chwili, ale miesiąc przed porodem córeczki, synek zaczął przechodzić ,,bunt dwulatka", który zdawał się nie mieć końca bo trwał z dobre 5 m-cy i w tym czasie kiedy już córeczka była w domu on krzyczał bez powodu ( na siostrzyczkę nie, ją traktował jak księzniczkę), rzucał zabawkami, wszystko było na nie, bił nas i wtedy baaardzo byłam tym wszystkim zmęczona. wiadomo opieka nad małym dzieciątkiem 24 h na dobę, wstawałam mega nie wyspana bo w nocy z początku często wstawałam do córeczki w nocy, w dzień, sprzatanie,pranie, gotowanie karmienie córeczki, przewijanie itp i do tego starałam sie jak najwięcej czasu poświęcić synkowi-buntownikowi. Ale twój synek jest juz ,,dorosły" i napewno będzie ci lżej w ciązy i jak urodzisz maleństwo. Moja córeńka w styczniu skończy roczek, synek w kwietniu 3 latka i już mam jako taki luz w domu. Trzymam kciuki i nie ma co się zastanawiać ttlko jeszcze dziś nakryć się z mężem kołderką i działać

Pasek wagi
Kosia dziekuje serdecznie :) Moj ma obecnie jakies chwile buntu ale przeciez nie bedzie to trwalo rok. Obecnie ma 4,5 roku wiec nie bylo by mi moze az tak ciezko tylko boje sie tego ze druga cieze bede miala taka jak pierwsza (zagrozona bylam wiecznie zmeczona spiaca i wymiotowalam) a musze pracowac do konca czerwca. Ogolnie moja sytuacja jest taka ze mam umopwe na rok (do konca sierpnia) ale do czerwca musze koniecznie pracowac a juz lipiec sierpien moglabym wziasc chorobowe..potem oczywiscie macierzyski ale tak czy inaczej wypadne z pracy bo juz mi nie przedluza umowy..od 4 lat czekam zeby zostac tam na stale i nie wiem co teraz robic bo bardzo chcemy dziecka i rodzenstwa dla synka a z drugiej storny ta praca...wiem ze zycie-dziecko jest wazniejsze...ale macierzyski tez nie bedzie trwal wiecznie i potem jak sie utrzymamy jak bede bez pracy....ciezko mi strasznie z tym wszystkim....boje sie ze znow bede czekac co z praca i we wrzesniu znow dostane umowe na rok i nigdy sie nie zdecyduje na dziecko a nie chce miec roznicy 7 lat miedzy dziecmi...najgorsze ze nie mam z kim o tym pogadac...
Pasek wagi
Mój synek ma obecnie prawie 5 lat a w Maju spodziewam się drugiego maleństwa.Planowaliśmy dziecię bo chcieliśmy mieć więcej niż jedno,dać synkowi rodzeństwo.Na samym początku gdy się dowiedziałam,że jestem w ciąży ogarneło Mnie przerażenie,dręczyły Mnie myśli jak Ja sobie poradzę z dwojgiem dzieci.Synek chodzi do przedszkola,ciągle choruje a od teściów którzy mieszkają ulicę dalej nie mamy żadnego wsparcia.Mąż pracuje za granicą,jest w domu 3 tygodnie następne 3 w pracy.Ja nie pracuje bo nie mam z kim dziecka zostawić.Najgorsze będzie poranne odprowadzanie małego do przedszkola i co jeśli będe musiała wcześniej urodzić a męża akurat nie będzie?Obecnie minęły Mi złe myśli a co najważniejsze ciążowe wymioty,nudności,jestem pełna energii i optymizmu.Bardzo cieszymy się na drugiego dzidziusia bo jak nie teraz to kiedy?:)
Beniaczek no wlasnie ja juz drugi dzien snie o dziecku a moj 4,5 letni synek wybral imiona i nie moze sie doczekac rodzenstwa tyle ze ja jeszcze nie jestem w ciazy i nie wiem co robic...u mnie niby maz jest na miejscu i mam w razie czego mame ale pracuje i pracowac musze do czerwca ...no i to ze umowe mam na rok wiec jak urodze bede bez pracy..
Pasek wagi
Tak to właśnie jest z tą pracą w dzisiejszych czasach.Ja mam taką sytuację,że nie muszę pracować bo mąż odpowiednio zarabia,żeby Nam zapewnić w miarę odpowiednie warunki ale jak tylko mały podrośnie chcę iść do pracy.Decyzja o dziecku musi być Wasza :)ale nigdy nie masz pewności że jak urodzisz to pożegnasz się z pracą a może znajdziesz coś lepszego,masz pomoc w mamie,mężu:)głowa do góry:)
Idealny moment nigdy nie nadejdzie, a życie ucieka, pomyśl o tym, że kiedyś rodzice sie starzeją i wtedy rodzeństwo jest dla siebie wsparciem też. Jeśli chcesz, to sie decyduj, bo nigdy nie wiesz ile potrwają starania i co cię spotka zanim drugi dzidziuś zawita do waszego domu.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.