- Dołączył: 2012-02-07
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 131
9 listopada 2012, 16:44
jestem w dwunastym tygodniu ciąży. tym, którzy mają wiedzieć już dawno powiedziałam. problem jest z ojcem dziecka. nigdy nie byliśmy razem, po prostu on był moim dobrym kolegą, z którym się spotykałam na imprezach, mamy wspólnych znajomych., kilka razy spaliśmy ze sobą i stąd ta ciąża. nigdy sam na sam się nie spotykaliśmy, zawsze na imprezach się widzieliśmy, potem on mnie odprowadzał do domu i zawsze po tej imprezie siedzieliśmy razem kilka godzin. nie ukrywam, że ja może i bym chciała spróbować czegos więcej. on też tak mówił, ale potem nigdy się nie odzywał, mimo tego, że mówił, że zadzwoni danego dnia. nie powiedziałam mu wprost o ciąży, powiedziałam kumplowi, ale on po pijaku się wygadał, zanim ja powiedziałam przyszłemu ojcu o ciąży. z początku miał do mnie pretensje (pisał smsy różne), zrozumiałe zresztą, bo popełniłam ogromny błąd, ale gdy się spotkaliśmy to wszystko było ok. problem tkwi w tym, że on prawie w ogóle się nie odzywa, mimo że obiecał, że teraz będzie się interesował. odzywa się raz na jakieś 2tygodnie i robi to samo, co kiedyś, mówi, że zadzwoni np. jutro żeby powiedzieć, gdzie możemy się spotkać, a on tak po prostu wszystko olewa, nawet nie napisze, że nie może. cały czas mówi, że chciałby wyjechać ze mną i dzieckiem,kupić dom i mieszkać we trojkę. powiem szczerze, że ja mam już tego dosyć. gadałam z nim kilka razy, inni zresztą też, nic to nie daje, ciągle tylko mówi, że się zmieni, ale nic w tym kierunku nie robi. wolałabym, żeby w ogóle się nie odzywał, a nie obiecywał coś, a potem tego nie robi. nie mam pojęcia, co robić. olać go, powiedzieć, że nie będzie mógł się widywać z dzieckiem, czy coś innego? swoją drogą własnie niedawno do mnie napisał, że chce się w weekend spotkać
10 listopada 2012, 10:24
Karrla1985 napisał(a):
zoykaa napisał(a):
no to fajnie masz..kolega seksik,ciaza..jakiez to dojrzale
zdarza się, nie mierz wszystkich swoją miarą!
Co się zdarza? Komu się zdarza? Dlaczego mamy wspierać głupotę? Bądźmy dalej takie tolerancyjne. Niech dziewczyny marnują życie sobie i dzieciom pewnie, umywajmy ręce. Nie! Kobieta nie wie, że jak pójdzie do łózka to może zajść w ciąże? Nie wie, że jak zajdzie w ciąże z gościem z którym nie łączy jej nic poza seksem to on tatusiem się z dnia na dzień nie stanie?
Trzeba myśleć, a nie wychylać kielicha i lecieć na żywioł.
Teraz dziewczę musisz sobie samo poradzić, zamiast się przejmować że spermodawca nie pisze i nie dzwoni może zajmij się ciążą, bo nie Ty a mały człowieczek pod Twoim sercem jest teraz najważniejszy.
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13674
10 listopada 2012, 11:44
z sexu pączków nie ma. Konsekwencje można bylo przewidzieć. Sama jesteś sobie winna.
10 listopada 2012, 20:13
"kto bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem.."
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
10 listopada 2012, 20:45
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
passoasecret napisał(a):
Jak ja lubię czytać rozterki lasek na jedną noc... najpierw się myśli co się robi a nie na odwrót. Jak się prowadzisz byle jak to później się nie dziw, że zgotujesz sobie byle jakie życie.
aż nie mogę się powstrzymać. a ja lubię czytać takie idiotyczne komentarze od zakompleksionych, otyłych kobiet zdradzanych przez męża z atrakcyjną dziewiętnastką. zazdrościsz, bo ty dziecka mieć nie możesz ?
Wszyscy wiemy jakie masz zdolności do przekoloryzowania faktów pod zastrzyk swoich argumentów jak zawsze nie na temat - wiem, wiem, że masz mi czego zazdrościć bo osiągam w życiu sukcesy - nie mam problemów z ludźmi a tym bardziej z pracą a resztę rzeczy mogę kupić na co ty i twoje kompleksy nigdy ci nie pozwolą. Zostaje ci tylko powielanie tego jadu, na który jesteśmy już wszystkie jak jeden mąż odporne. Masz takie życie na jakie zasługujesz - pamiętaj o tym ;)