Temat: amniopunkcja

Pytanie kieruje do wszystkich dziewczyn które takie badanie przeszły. Ja troszkę ponad 2 tygodnie temu dowiedziałam się ze jestem w grupie podwyższonego ryzyka trisomni 18 i musiałam czekać do 16 tygodnia ciąży żeby poddać się amniopunkcji no i jutro będzie ten dzień. Strasznie się boje wyniku jak i samego badania. Czy takie badanie boli? jak je przeszłyście no i jak dałyście rade psychicznie, bo niestety na wyniki trzeba czekać 3 tygodnie. 

Ja przechodziłam to badanie dwa razy. Właściwie nie boli - jak ukłucie przy szczepieniu czy pobieraniu krwi. Bezpośrednio po badaniu musisz przynajmniej kilka godzin leżeć. Jak pierwszy raz miałam badanie 3 dni leżałam w szpitalu. Przy drugim, ze względu na cięcia finansowe, badanie było przeprowadzone w trybie ambulatoryjnym. Czyli o 8 badanie, o 14 wynocha do domu. Dziewczyna, która miała ze mną to badanie przy wychodzeniu zemdlała w holu. Ja się dobrze czułam, ale nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje, więc musisz być z drugą osobą. Czytałam kiedyś wypowiedź dziewczyny, że pojechała na to badanie samochodem, bo nikt jej nie powiedział, że to nie jest najlepszy pomysł. Po badaniu musisz BARDZO na siebie uważać przez przynajmniej 2 tygodnie, dużo odpoczywać, absolutnie nie dźwigać, ponieważ masz de facto dziurkę w worku owodniowym, która się musi zasklepić, a ryzyko odpłynięcia wód, nieduże - chyba 3%, ale istnieje. Mnie przez kilka dni brzuch pobolewał, ale jeśli by się pojawiło sączenie lub silny ból (taki, jak na przykład przy miesiączce) to musisz natychmiast jechać do szpitala. Jeśli masz możliwości finansowe to możesz zapytać o test FISH (nie wiem czy tak się pisze), on daje wynik w ciągu kilku dni, ale kosztuje ok. 800 zł. Jeśli będziesz czekać 3 tygodnie na wyniki, to będą to trudne dni, ale niepewność towarzysząca do końca ciąży trwałaby dużo dłużej. A tak będziesz miała czas, aby podjąć przemyślaną decyzję. Życzę powodzenia i trzymam kciuki za wyniki.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.