Temat: Wasze opinie

Witajcie.
Chciałabym naświetlić pewną sytuację i mam ogromną prośbę do Was (zwłaszcza matek) o opinię.
Co sądzicie o takim zachowaniu, wychowaniu.
Mój synek ma obecnie dwa latka i prawie osiem miesięcy.
Od kiedy skończył trzy miesiące chodziłam z nim na basen ze specjalnie ogrzaną wodą, dla takich maluszków.
Mój synek uwielbiał kąpiele. Mógł spędzać długi czas w wodzie i zawsze koniec kąpieli był dla niego powodem do smutku.
Po jakimś czasie, zwłaszcza po wakacjach poprzednich kiedy spędzał czas chlupiąc się w wodzie z innymi dziećmi, które popychały go i wpadał do wody zaczął się bardzo buntować. Nie chciał siedzieć w wannie. Gdy myłam mu główkę tak samo płakał histerycznie. Próbowałam wszystkiego. Na nic. Mój synek do tego stopnia krzyczał wieczorami, że sąsiedzi zaczęli mi zwracać uwagę. Tłumaczyłam, że synek boi się wody, że wszystkiego próbowałam i zawsze kąpiel kończy się krzykami i płaczem. Jednego wieczoru podczas kolejnego napadu histerii byłam bezsilna. Wyszłam na dosłownie dwie sekundy za drzwi od łazienki. Policzyłam sobie szybko w głowie do dziesięciu i wróciłam. Rozebrałam się do naga i weszłam do mojego synka do wanny. Nie uwierzycie. Mój synek nie płakał. Buntował się mówiąc "nie" gdy próbowałam mu umyć główkę, ale pomalutku i się udało. Po tym czasie zawsze kąpałam się z synkiem. Do momentu, gdy przestał płakać i nawet sam oblewał sobie główkę wodą. Przestałam z czasem każdą kąpiel dzielić z synkiem. Jednak on do tego stopnia to polubił, że woła mnie do wody. Gdy jednak odmawiał złości się na mnie i chlapie mnie wodą. Czasami daję mu się namówić i chlapiemy się dłużej razem w wodze w ramach zabawy. Śpiewamy sobie, on myje mi włosy a ja jemu. Uwielbia to. Jednak moja rodzina i ostatnio znajomy powiedział, że to złe zachowanie. Krytykują mnie i moje zachowanie. Mówią, że to jest chłopak i powinien sam się kąpać a już na pewno nie widzieć mnie nago. Od razu nawiąże to nagości, ponieważ mój synek widział u jednej z Pań gdy byłam z nim w Przychodni jak karmiła piersią swoje dziecko. Od tego czasu łapie mnie za piersi, udaje że je i mówi "pycha". Tłumaczę mu wyraźnie, że owszem małe dzieci piją mleczko od swoich mam, ale on już nie. Wszyscy w okół krytykują mnie, jakbym to ja wszystkiego go uczyła... Nawet pokazuje jak się całują dorośli bo tez gdzieś to zauważył. Nie wiem czy to jest aż tak bardzo złe, że powinnam się wstydzić? Oszem. Nikt nawet nie zauważy, że mój synek potrafi narysować pięknie samochód, mamę, ze już literuje słowa, śpiewa piosenki, chodzi na rytmikę. Wszystkiego go nauczyłam. Tego nikt nie widzi. Wiem, że dzieci wszystko "małpują", ale proszę. Wyraźcie swoje zdanie na ten temat. Dziękuję.

mojej przyjaciolki brat bardzo dlugo sie kapal z mama, naprawde dlugo mial juz z 6 lat w koncu ona powiedziala nie i koniec takie duz dziecko. kazdy komentowal ale co.. nic sie mu nie stalo normalny chlopak. ludzie wstydza sie nagosci odrazu odbieraja to zle nie rozumiem tego sa takie rodziny ze nago po domu chodza przy dzieciach i nic im nie jest jeny.. jesli Cie to nie krepuje i nie uwazasz tego za zle to sie nie przejmuj ale staraj sie go uczyc powoli zeby sam sie kapal

duska1991 napisał(a):

wiesz co sama jestem matka dwójki dzieci i tez słyszę same krytyki i kiedys sie tym przejmowałam starałam sie robic tak jak oni chcieli ale pewnego dnia powiedziałam dość to moje dzieci i ja je wychowuje i powiedziałam to rodzinie ale jak to oni i tak musieli krytykować wiec zaczęłam poprostu jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać wiec wiesz zawsze ktos jakis bład znajdzie u ciebie w wychowaniu ale to ty jestes matka i to ty wychowujesz wiec to co ty uważasz za słuszne to na pewno jest dobre dla dziecka bo żadna kochajaca matka nie chce dziecka swego skrzywdzić. taki dam ic przykład mój syn tez "zmałpował" kopanie i teraz ciagle słysze opinie bo wy sie kopiecie bijecie i on to samo robi po prostu dziecko ma etapy w swoim zyciu i musimy przeczekać oczywiście wielu rzeczy nie mozna tolerować ale nie odrazu krytykować i pogardzać tak ze na pewno nic złego nie robisz ja z moim synem który będzie miał dwa latka tez często sie kompie :) takze słuchaj swojej intuicji i nie przejmuj sie opiniami a kapanie rób bezstresowe powiedz mu np. ze za iles tam minut pokarz na zegarku idzie sie kompac przygotuj go do tego zeby sie powoli sam rozebrał jesli jeszce nie da rady to mu pomoc. a tak apropo to że dziecko uwidzi za dziecka matke nago to nic złego nie bądźmy znowu dzikusami bo znam takiego chłopaka co właśnie jest tak wychowany że kobiety nago nie powinien widziec itp. tylko krytyki wiec wiesz nie dziczmy dzieci tym bardziej ze sa malutkie :)


już cały się sam rozbiera:)
coraz rzadziej się kąpiemy razem.
dziękuję kochane za Wasz czas :)

Mumumu napisał(a):

Jestem psychologiem klinicznym dzieci, więc wypowiem sie troche na podstawie literatury ;-) Twój synek ma teraz taki wiek, kiedy zaczyna w Tobie widzieć swoja przyszłą żonę - może nawet dojść do tego, że będzie zazdrosny o tatę i będzie próbował wygonić go z łóżka. Takie zachowanie typu "całowanie mamy", mówienie " wezme z Tobą ślub" jest jak najbardziej adekwatne do wieku dziecka. Ile z nas mając parę lat mówiło: " Ja to zostanę żoną tatusia!", tylko nikt o tym nie pamięta. Twój synek pewnie gdzies przyczaił, że tak sie całują Ci, którzy bardzo się kochają i chce Ci okazać miłość. Co nie zmienia faktu, że powinnaś mu tłumaczyć, że takie całowanie jest zarezerwowane np dla mamusi i tatusia oraz starać się tego unikać. Sprawa kąpania - uważam, że postąpiłaś bardzo dobrze. To, że weszłaś nago nie jest niczym dziwnym. Później powstaja rodziny z tematami TABU ;-). Maluch nie ma 10 lat, a 3 - prawododobnie tego nie zapamięta. Nie rozumiem krytyki ludzi, bo jest to jak najbardziej zdrowe, a nie szalone. Powinnaś jednak synka oduczać wspólnych kąpieli, być w tym konsekwentna i nie dawać się upraszać, ani nie dawać sobą manipulować. I tak jak ktoś tutaj tłumaczył mówić synkowi, że jest już duży i wspólne kąpanie może być jedynie na basenie, bo np wanna jest za mała i się nie pomieścicie ;-)Akcja łapania za piersi - też jest to naturalne dla tego wieku dziecka, dziecko zoaczyło malucha i też chce być maluchem, takim jak było. Ja np chciałam w wieku 5 lat jeść z butelki, bo zoaczyłam gdzieś w telewizji. Bardzo dobrze mu tłumaczysz, że jest juz za duży i jest to dla maluchów - z czasem powinien przestać, jeśli tego typu zachowanie jest przejściowe i nie trwa ponad kilka miesięcy, ani nie występuje nagminnie, to nie ma co się przejmować. Każdy swoje dziecko wychowuje inaczej, każdy ma jakieś "ale" i swoje "najlepsze"metody, z punktu widzenia nauki, zachowanie Twojego chłopca nie jest zyt niepokojące, a Twoje zachowanie jest jak najardziej dore, wręcz godne pochwalenia i powinnaś yć dumna i z synka i z siebie. A Ci co krytykują? Posłuchaj z cierpliwością i uśmiechnij się pod nosem ;-)Pozdrawiam i trzymam kciuki! 


zanim urodziłam synka zajmowałam się dziećmi znajomych, przyjaciół. Dużo czytałam na ten temat. Przez chwilkę chciałam zostać psychologiem klinicznym właśnie i to co napisałaś już dawno siedziało w mojej głowie, tyle tylko nie miałam na to dowodów w formie literatury.
Dziękuję Ci za fachowe podejście do sprawy i za swoją "zawodową" opinię :)

bez przesady, synek ma 3 latka, uwazam autorko ze dobrze zrobilas bo oduczasz malego strachu przed woda. Postaraj sie sie go powoli oduczac zeby nie przyzwyczail sie jako 10latek kapac z Toba ;) ale z tego co napisalas widac ze jestes osoba rozsądną wiec na pewno poradzisz sobie z ta sytuacja. Poza tym nawet gdyby byl starszy i zobaczylby mame nago to co by sie stalo? Ludzkie ciało nie powinno być tabu :) Nie przejmuj sie krytyka innych, ludzie zawsze wiedza i beda wiedziec lepiej, tak juz w tym swiecie jest. Ty jestes jego mama i wiesz co dla niego najlepsze.  Trzymam kciuki :)
A dla mnie nie ma nic niestosownego w tym. oczywiście, jesli dla twoje rodziny ( mowie tutaj o domownikach ) jest to jasna, zrozumiała sytuacja bez żadnego skrępowania. u mnie w domu, nigdy naogśc nie była tematem tabu. często siedzieliśmy razem w łazience, ja pod prysznicem, mama robiąca panozkcie i na odwórt. To samo tyczy się mojego taty i " brata". Nie rozumiem co w tym niestosownego? rozumem, że trzeba dziecku tłumaczyc,, że pewne zachowania są intymne, ale nie popadajmy w paranoje. najlepiej, to trzymajmy dziecko pod kloszem, i zamykajmy sie w łaziance, bo przypadkiem zobaczy "cycusia" mamusi...
Pasek wagi
Jakoś sobie nie wyobrażam kąpać się nago z dzieckiem... byłoby to dla mnie krępujące... poza tym taki dystans rodzicielski, intymność, dziecko powinno czuć. Dla mnie takie zachowanie Twoje jest takie z lekka zboczone...
jestes madra samotna matka..kochaj synka i rob wszystko wedle swego serca i rozumu,opinie innych schowaj pod dywan,niech sie wypchaja!zdrowka dla Ciebie i malego,zoyka

passoasecret napisał(a):

Jakoś sobie nie wyobrażam kąpać się nago z dzieckiem... byłoby to dla mnie krępujące... poza tym taki dystans rodzicielski, intymność, dziecko powinno czuć. Dla mnie takie zachowanie Twoje jest takie z lekka zboczone...


myślisz, że taki 3 latek wie, że to niestosowne że mama jest przy nim i czuje się bezpieczny? Czy lepiej dać mu krzyczeć i na siłę myć włoski? Także jak z płaczem prosi bym z nim weszła do wody by się pobawić? Zastanów się nad tym i przemyśl to. Widzisz, że większość kobiet sądzi że to był dobry wybór...

passoasecret napisał(a):

Jakoś sobie nie wyobrażam kąpać się nago z dzieckiem... byłoby to dla mnie krępujące... poza tym taki dystans rodzicielski, intymność, dziecko powinno czuć. Dla mnie takie zachowanie Twoje jest takie z lekka zboczone...

 Czyli mycie niemowlaka, zmienianie pieluchy i podmywanie pupy tez wg Ciebie jest juz lekkim zboczeniem??? Wg Ciebie dystans rodzicielski polega na tym, a niech se ryczy, co mi tam. Niech sie uczy samodzielnosci, a swojemu dziecku nie pomoge, bo mam do niego dystans??? 
3latek to malutkie dziecko, ktore napewno nie bedzie pamietalo tego. Czy ktoras z Nas pamieta, co robila w wieku 3 lat??? Podejrzewam, ze zadna ... 
Pasek wagi
Edyta Uważam , że nie robisz nic złego .
Ja się kąpię z moim synkiem (lat5), ale nie codziennie. Najczęściej są to długie kąpiele w soboty,  mało tego często kapiemy się w trójkę , ja, mąż i syn i wszyscy nago. Dzięki temu moje dziecko wie jak naprawdę wygląda kobieta i mężczyzna, jakie są między nami różnice, jest to dla niego zupełnie naturalne. Nigdy nie ukrywałam nagości przed synem, przebieram się przy nim, nie zamykam się w łazience itp.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.