Temat: do starających się.........

Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni  nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.

Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.

Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam

muszę wam powiedzieć, że wcześniej byłam na innym forum "staraczek" na innym portalu, ale wydaje mi się, że wy jesteście bardziej pozytywnie nastawione :) a tego mi potrzeba :) poczytam was sobie na spokojnie, żeby wiedzieć wszystko co i jak i będę wam relacjonować wszystko jak trzeba :)

Dzisiaj przed powrotem mężusia z pracy mały kieliszek czerwonego winka (o dziwo zalecenie ginekologa :) ) i zabieramy się :)

właśnie na dniach ma rodzić moja najlepsza przyjaciółka, zaszła w ciążę w pierwszym cyklu starań, chociaż lekarz jej mówił, że będą się długo starali, bo ona miała cykle mega długaśne, ok. 45 dni.... ale właśnie siedzi w domu i czeka aż się zacznie i ja też już chcę dzidziusia! :)

Pasek wagi
kasinkaja my tutaj wszystkie  ogolnie jestesmy  pozytywnie nakrecone  musi sie udac, badz dobrej mysli.Ja mam dzis 11 dzien wiec sie zabieram do dziela :))
trzymam za Was kciuki by to byl udany miesiac ;)) i maj okazal sie bardzo plodnym i owocnym ;)) 
Pasek wagi
kati24s, nie łam się od razu. Na pewno dzidzi się nic złego nie dzieje :o) Musisz by dobrej myśli!!!

kasinkaja, witaj w naszym gronie :o)

Co do mieszkania za granicą, to moim zdaniem jest łatwiej. Fakt, że w PL nigdy nie musiałam się sama utrzymywać, ale widzę po moich rodzicach, po znajomych. Tutaj oboje pracujemy. Wiele nie zarabiamy (mimo mojego fajnego stanowiska płaca dośc kiepska- realia pracy w handlu). Ale opłacamy, spłacamy, jemy, ubieramy się. I jeszcze na inne przyjemności starcza. Fakt, że nieważne ile się ma, zawsze chciałoby się więcej. Ale myślę, że gdybysmy teraz byli w PL, to tak byśmy nie żyli. Jedynie o czym sobie czasami myślę, to to, że nie mamy własnych czterech kątów. Ale nas na nie niestać, nie w miejscowości w której mieszkamy. Może jak będzie dzidzia, to moglibysmy się starać o mieszkanie z państwa. Ale nie znam się na tym, nie wiem na jakich warunkach dają. Pewnie z racji tego, że oboje pracujemy, przekroczylibyśmy limit. Więc nie biore nawet takiej opcji pod uwagę. Zaś gdybysmy byli w PL, to pewnie mieszkalibyśmy u rodziców, by zaoszczędzić na własny kąt. Ale nie wiem, czy dalibyśmy radę wszyscy pod jednym dachem. jakoś ciężko mi sobie to wyobrazić ;o)
Dziewczynki,
A czy ja dobrze odczytuję, że dużo z nas oprócz starania się o dzidziusia stara się też o zrzucenie paru kilo?
ja też bym chciała, tylko muszę to zrobić w taki sposób, żeby nie miało to wpływu na nasze starania... każdy lekarz twierdzi, że w czasie starań i przygotowań do ciąży radykalne diety nie wchodzą w grę...

jenna, więc podobnie jak ja, jesteś o jeden dc do przodu ;) a jak długo już się staracie?
zaraz robię teścik owu tak na wszelki wypadek, żeby wiedzieć, chociaż raczej do owu mam jeszcze parę dni...

A czy uważacie, że już na początku starań warto porobić różne badania? miałam ostatnio badane wszystkie przeciwciała z powodu powiększonego węzła chłonnego, więz z tego punktu widzenia wszystko jest ok, ale hormony badałam strasznie dawno i nie wiem, czy nalegać u lekarza na takie badania, czy poczekać i zobaczyć jak nam idą starania...


Pasek wagi
kasinkaja ogolnie staramy sie od 6 lat ale w miedzyczasie  zaszlam ale poronilam wiec od 1,5 roku nadal sie staramy. Najlepiej zrob sobie wszystkie badania i bedziesz spokojna co sie swieci a co nie:) A co do diety to  raczej nie stosuje , ale chce zgubic brzuszek bo mi ponownie wyskoczyl:0 wiec sobie cwicze codziennie

ja schudlam 10 kg zanim zaszlam, no juz mala czesc wrocila ;P bo pozwalam se na wszystko lecz z glowa ;) ale widze ze czas powstrzymywac wszystkie pokusy bo moze byc nieciekawie he he 


Pasek wagi
kati dopiero twoje zachcianki sie zachca
oby nie ;P bo brzuszek juz mam zaokraglony tak lekko ;)) a co bedzie pozniej he he 
Pasek wagi
A Ty kati w którym miesiącu jesteś? brzusio już widać, to pewnie jakiś czwarty?
Zazdraszczam, zazdraszczam :) u mnie test owu zgodnie z moimi oczekiwaniami pokazał jedną kreskę ale i tak przygotowuję mężusiowi kolację i zamierzam stworzyć romantyczny wieczór :) dla nas, nie dla dzidziusia :) troszkę się boję, że starania wyeliminują z nas wszelki romantyzm, więc staram się nie dopuścić do tego, żeby kochać się na sygnał tylko w czasie dni płodnych...
Miłego wieczoru!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.