Temat: do starających się.........

Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni  nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.

Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.

Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam

widzisz wydaje mi sie, ze kazdy lekarz ma inne podejscie. Ja jak robilam test clearblue to bylam w 5 tygodniu ciazy i wyszedl wyrazny +. Agus2006 masz wielkie szczescie, ze mozesz sobie tak pospac :) ja niestety tej mozliwosci nie mam :) moje szkraby wstaja wczesnie, jak jeden spi do 9 to drugi tylko do 7 i na odwrot :)
A ja ssiedze w pracy. I jak widac ciezko pracuje;>. Nie no musze sie w koncu zabrac coby sie przed siwetami wyrobic.
Pasek wagi
Wiecie co, czasami nie mam ochoty isc do lekarza, bo wiem co bedzie, da mi skierowanie na ta cytologie i bede czekac na nia 5 miesiecy. Poza tym powie ze mam uzywac zeli i wtedy to juz na pewno przestanie bolec, wiem bo przechodzilam juz ten sam scenariusz kilka razy. Tak ogolnie liczac zmienialam lekarzy 3 razy. Wszyscy gadali to samo, uzywaj zelu. Teraz bede zmieniac po raz 4. Juz sie dziwnie na mnie patrza jak tak caly czas zmieniam.  I uwazaja ze sobie wszystko wmawiam. A juz najlepsze jest jak mowia- no jak to moze bolec, przeciez seks nie boli. Wtedy to juz wstaje i wychodze. A dzis siedze sobie sama, bo musze sie uczyc, maz u babci. Pojechal bo jakis kuzyn daleki przyjechal. A ja chcialam posprztac i zaraz bede sie brac za nauke. W maju mam egzamin a jestem w lesie. Pozdrawiam serdcznie.

Aniolek skarbie mam nadzieje ze wszystko bedzie po twojej mysli.
Miva- jak zareagowal maz na 2 kreski???
a mąż bardzo się ucieszył no i już powiedzieliśmy mojej mamie i jego rodzicom wszyscy byli zachwyceni - ja co prawda chciałam powiedzieć w święta ale mój się uparł ze rodzice muszą wiedzieć wcześniej
jutro ide zapisać się do lekarza
Pasek wagi
karolinka - a miałaś tam kiedyś jakieś szwy zakładane? Bo mnie też bolało przy stosunku. Poszłam do gina i się go pytam, czy to normalne po porodzie, że boli? (to już było ze 3-4 miesiące po porodzie), a on mi odpowiedział, że nigdy nie jest normalne jak boli. Wziął mnie na samolot, zbadał szyjkę macicy i wyczuł wrośnięty szew. Potem przychodziłam do niego na 5 zastrzyków w to miejsce. Owszem, nieprzyjemne bardzo, ale przeszło i jest ok.

 A miałaś tak od początku, że bolało? Może jesteś "ciasna" w stosunku do "sprzętu" Twojego partnera? Wtedy możesz spróbować wyćwiczyć mięśnie Kegla (jak będą wyćwiczone to będziesz umiała je rozluźniać i więcej miejsca tam się zrobi).
 No i niestety...musisz szukać do skutku ginekologa, który Cię tam zbada i coś na to poradzi, a nie będzie gadał o żelu, który nie działa w Twoim przypadku.

 Wiem co to ból przy stosunku i nie zazdroszczę. Mam nadzieję, że uda Ci się rozwiązać ten problem. Życzę cierpliwości do lekarzy.

 aniołek - trzymaj się!
Mnie tez boli bo mam tylozgiecie macicy, ale mysle ze by ci o tym gin powiedzial bo mi to kazdy przy pierwszej wizycie mowi. Sa pozycje przy ktorych boli przynajmniej na poczatku. Jak juz sie troche rozgrzeje to bolu prawie w ogole nie czuje.
Pasek wagi
Ja nie mam szwow. A bol to od zawsze byl. Moj tez mowi ze moze jestem "ciasna" . C odo gina- to tutaj najpierw musisz isc do rodzinnego a on cie wysyla do poloznej jak ci cos jest. Mnie zawsze wysylali do poloznych na cytologie. Juz mialam kilka lkarzy i kilka poloznych. W nowym roku zapisze sie prywatnie do normalnego ginekologa. Miva ciesze sie razem z wami.
Wyszlam z wprawy przy uczeniu sie. Kurde oczy mi sie caly czas zamykaja.  buu:D:D
karolinka ja tez jestem 'ciasna', za kazdym razem ginekolog to nawet powtarza i uzywa najmniejszych narzedzi, a pare razy pytali czy odczuwam bol podczas stosunkow, nic mnie nie boli, ale zawsze jestem odpowiednio przygotowana, inaczej nie da rady, moj to sie nawet smieje, ze jak ja nie chce to zaden chlop nie bylby w stanie tego ze mna zrobic. wspolczuje ci bardzo i nie wiem jak pomoc. Zastanawiam sie czy seksuolog by cos na ten temat nie pomogl jesli ginekolog nie moze?
karolinka mam podobnie, byłam u gina jeszcze w Polsce i to nie raz i wszystko jest ok. Też mi się zdaje, że problem tkwi w tym, że jestem troche ciasna no i w psychice też.Jak się rozluźnie to jest ok ale jak zaczne się bać że zaboli to zawsze jest beznadzieja :( próbowałaś różne pozocje? mi najlepiej jest na stojąco   
@ dzisiaj przyszła i w sumie się ciesze bo nierozregulowałam sie tak jak myślałam :) myślę podobnie jak monia2022 tzn całkowicie POSTARAM się odpuścić całe staranie i zobaczymy co będzie w tym miesiącu  w końcu idą święta to będę miała dużo spraw na głowie 
Probowalam, ale i tak w kazdej mnie boli. Jedyna przyjemnosc to mam z gry wstepnej,potem to juz tylko sie mecze. Moj to sie meczy, bo widzi ze sprawia mi bol a przeciez tego nie chce. Czasami to mi sie w ogole seksu odechciewa.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.