Temat: do starających się.........

Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni  nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.

Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.

Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam

Psotka gratulacje wielkie!

a mogła byś napisać jakie witaminy brał twój małżonek na poprawę nasienia?

Pasek wagi

Crazy Sun - jasne, ale uwaga, to dluga lista hahahaha

 

- czysta L carnityna (do 2100mg dziennie, dostepna w Rossmanie, bo w aptekach jest w o wiele mniejszych dawkach)

- Selen

- vit PP (na recepte)

- kwas foliowy

- zynk

 

W sumie wychodzilo 7 tabletek dziennie... Chce go namowic, zeby i tak zrobil potworne badanie nasienia, skoro i tak ma skierowanie, zeby zobaczyc jaka poprawa nastapila. Recepty na jego leki wypisala moja gin i ona kierowala to "leczenie".

psotka na pewno jesteś w ciąży :)
rozumiem Twój niepokój, ale pociesz się, że gdy USG potwierdzi ciążę to uwierzysz juz tak naprawdę :)

a u mnie dziwnie jakoś, koniec cyklu @ powinnam mieć, a tu tylko plamienie nieduże i tyle, zazwyczaj je mam ale dwa trzy dni, a teraz juz chyba z 5ty dzień
wkurzające, no bo ani to przyjemne nie jest, ani dobrze nie świadczy o gospodarce hormonalnej, a powoli chciałabym sie wyregulować i na nowo podjąc jakieś działania staraniowe. Luteiny na razie nie biorę, wprawdzie redukuje te plamienia ale i cykl mi wydłuża,a  wiadomo czas czas mija nieubłaganie i kazdy cykl na wagę złota w moim wieku

Dzięki psotka muszę kupić tą l carnitynę.

Ja mojemu już daję sporo bo 5 tabletek dziennie bierze od 1,5 tyg też,oby coś pomogło mam taką cichą nadzieję.Jeszcze raz gratulacje kochana teraz tylko zdrowo się odżywiaj i za 8 miesięcy będziesz tuliła maleństwo-spokojnej ciąży.

Pasek wagi
ale jak myślisz to te witaminy podziałały czy ty też miałaś jakieś problemy?Bo to ty brałaś CLO czy twój?Bo wiem że lekarze też dają czasem na poprawę nasienia clo ale mój nie dał nam nie wiem  czemu,
Pasek wagi
słyszałam o  clo dla facetów, w sumie to się daje głownie babkom na stymulowanie owulacji, ale i na facetów uważa się, ze ma wpływ, bo moze poprawiać jakość nasienia, na jakimś forum czytałam o przypadkach, gdzie faktycznie na samym clo, bez np chemicznie dostarczanych mikroelementów (cunk, selen itd) wyniki się polepszały
niemniej jednak wg mnie podstawa dla naszych menów to zdrowe odzywianie, trochę ruchu, zero papierosów, nie za dużo alkoholu, przewiewne gatki a z suplementów to np cyzk w postaci salfazinu i tyle

Sloneczko :)

 

Po ostatnim badaniu nasienia S mial zaledwie 10% plemnikow W MIARE dobrych, ale gin natychmiast powiedziala, ze z takim wynikiem bedziemy sie starac latami, zanim wlasciwy plemnik trafi itp. Powiedziala, ze nawet tych 10% pozostawia wiele do zyczenia i stad to leczenie S.  Ja nie mialam OGROMNYCH problemow, dala mi duphaston na skrocenie cyklu z 43 na 29 dni (po tabletkach anty mi sie cykl rocjechal totalnie) i clo zeby owulacja byla mocniejsza, ale ja owulacje mialam po skroceniu cyklu tak czy siak, bo mialam robiony monitoring zanim dostalam clo. pecherzyki pekaly majac 24mm wiec tyle co trzeba. Tyle tylko, ze owulacje mialam kolo 20dc, wiec dosc pozno. Uczciwie powiem, ze mysle, ze S sperma sie po prostu poprawila. Tak jak mowila gin, po 3 mcach tej kuracji powinno byc ok. zaczelismy na koniec lipca.

Psotka my też mamy właśnie 3 miesiące i z powrotem na badania.

Ja mojemu to daję 

Salfazin

Macę

Witaminę C,E,B6

magnez

i kwas foliowy .

Mam nadzieję że pomoże,a kochaliście się z Mężem codziennie w dni płodne?Czy co  dwa dni lepiej?

Pasek wagi
Mój to nie pali papierosów a pije okazjonalnie dość rzadko także z tym problemów  nie mam.
Pasek wagi

Farminko a przypomnij Mi jaki Wy macie problem że tak ciężko Ci zajść?

dajesz mi nadzieje Psotko.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.