- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lipca 2010, 10:21
Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.
Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.
Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam
8 września 2011, 21:59
Aniołek, o 2giej????!!!!!????? o matko i bosko...!!!
Udanego wyjazdu i wciągania croissantów!!
8 września 2011, 22:16
9 września 2011, 12:11
9 września 2011, 20:45
11 września 2011, 10:34
11 września 2011, 12:29
Edytowany przez kateszka 11 września 2011, 12:29
11 września 2011, 14:25
11 września 2011, 14:39
że się nie udało w tym miesiącu....
11 września 2011, 16:16
Wiecie co, ja kompletnie niewierze zadnym specyfikom.Mam 12dc i jak sie okazalo jestem juz po owulce mialam wczoraj. i strasznie cierpialam z boilu ktorego nigdy w zyciu az tak strasznego nie mialam,Przelezalam z goraca butelka pol dnia ;( Wszedzie wykresy wykazuja mi owulacje w przyszlym tyg, a na jednym czas plodny zaczyna sie od dzis !!!!!!!!!!!!!!!! Jestem oglupiala.A test owul,zrobilam a od tak chcialam z ciekawosci sprawdzic czy juz zaczac sprawdzac.A tutaj taki szok.To fakt , i na szczescie ze mielismy upojna zabawe kilka dni wczesniej
ale zawsze to cos.... Dzis bylam u ginka i nic nie ma, ani pecherzyka, ani nic. Juz sama nie wiem co myslec.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
11 września 2011, 16:16