Temat: do starających się.........

Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni  nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.

Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.

Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam

zazwyczaj nie ma istotnej różnicy między samopoczuciem przed @ a w pierwszych dniach ciąży, dlatego w Twojej sytuacji nic nie wiadomo :) póki nie ma normalnego krwawienia, szansa jest.
Który to dzień cyklu, jest sprawą mniej istotną - wazniejsze, który masz dzień po owu?

Ja miałam cykle najczęsciej 31 dni, plus/minus 2-3 dni

Zrobiłam test owulacyjny z rana i wyszedł negatywny. Mimo, że wg teorii powinnam mieć dzisiaj owulację. Jutro z rana zrobię znowu. A jeśli w tym cyklu nam się nie powiedzie, to od nowego zacznę mierzyć temperaturę.

Farminkaa, dzięki wielkie za nazwę żelu :o) Widziałam go dzisiaj w aptece, ale jakoś sie nie zdecydowałam, póki co. Nie chcę za dużo "nowości" wprowadzać, żeby mężowy sie nie wystraszył. Poki co z zainteresowaniem czekał dzisiaj rano pod drzwiami WC na wynik testu owulacyjnego ;o)
Nie wiem kiedy w tym cyklu miałam owu ale przyjmuję że 4.07.
Przyjmując że te cykl będzie miał 32 Dni.
I pospiwszyłam się z testem znów negatywny a miałam nadzieję że może w tym cyklu :(
Ach przykro mi :(
LOLusik, przykro mi :(
> tehanek jednak lekarka na razie odradziła robienie
> bety. Jakbym nie daj Boże zaczęła plamić, to tak.
> No albo potem po usg w odstępie 3 dni, zeby sobie
> kontrolnie zrobić. A na razie szkoda się kłuć i
> szkoda kasy.
Wow, ja uważam że szkoda kasy na betę po USG i pierwszy raz się spotykam, aby lekarz komuś to doradzał. To chyba lepiej wcale nie robić, bo po USG to po co? Jak już będzie serduszko to to najważniesze :)
Poza tym w późniejszym okresie, jak widać zarodek to jedna beta na nic się nie przyda.. 
Dzień dobry dziewczyny!!!
U nas za oknami szaro, mokro i bardzo nieprzyjemnie. Typowo angielska pogoda. Dobrze, że w planach mam same domowe zajęcia, więc nosa za drzwi nie muszę wystawiać. Niech mi tylko mężowy po drodze kupi to co potrzebuję i będzie gucio.
Na dzień dobry zrobiłam sobie test owulacyjny i nadal negatywny. Albo jeszcze wszystko przede mną (nadal będę codziennie robiła test, aż wyjdzie pozytywny), albo już za mną, tylko ja o tym nie wiedziałam.

Uciekam się ogarnąć trochę i zabrać za ogarnianie mieszkanka. Słonecznego dnia Wam życzę!
Pewnie później tu jeszcze zaglądnę.
Cześć Dziewczynki ja na tydzień was zostawiam bo jadę z Mężusiem  i Córcią nad Morze może przestanę myśleć o tym dlaczego mi się nie udaje zajść
LOLusik, miłego wypoczywania! Może właśnie takie wakacje są wam potrzebne, żeby zregenerować siły.
Jajniki dały o sobie znać, plecy na samym dole mnie okropnie bolą. Tak, jak przy @. czyżby to oznaka owulacji?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.