2 listopada 2012, 14:53
Witam. Jak mamy radziły sobie radzą z niewyspaniem?kazda mama napewno wstaje w nocy może raz a może co godzinę jak ja,a w dzień nie ma szansy się przespać ze względu na obowiązki. Jak to u was kochane było?jak sobie radzilyscie?ja juz od niewyspania nie mogę usnac
2 listopada 2012, 15:07
podobno trzeba korzystać z odpoczynku wtedy, kiedy dziecko się kładzie spać w ciągu dnia na drzemki.. nawet kosztem niewyprasowanych ciuszków czy ugotowania obiadu:) szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko:):)
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
2 listopada 2012, 15:09
na zmiane wstawanie z tatusiem, ja jedna noc wstawalam on w druga, a jak dziecko w dzien spało to ja tez szlam spac i wszystko wtedy olewalam bo miec minimum snu jest bazą. jak sie ma tylko jedno dziecko to naprawde sie da dospac. poza tym jeszcze robilam tak rano, kiedy dziecko wstawalo ze mu wrzucalam zabawki do lozeczka i jeszcze mialam z 30 min snu
- Dołączył: 2011-08-07
- Miasto: Skalista Kraina Katalonii
- Liczba postów: 3485
2 listopada 2012, 15:15
Nie radzilam sobie. Wykorzystywalam kazdy moment na spanie, kiedy moja mala raczyla sobie przysnac:-) No i obowiazki dzienne ograniczylam do absolutnego, minimalnegominimum. Oraz obdzielalam nimi meza:-) Ale ogolnie pierwszy rok wspminam jako "sajgon". Na szczescie z tego sie wyrasta:-)
Edytowany przez nanuska6778 2 listopada 2012, 15:16
2 listopada 2012, 15:37
Ja nie miałąm z tym problemu, pierwsze 2-3 miesiące wstawałam co 3 godziny, bo tak mały jadł.Pozniej wypijał mleko ok 23 i do 5-6 rano spał, wiec i ja spałam.Nigdy tez nie podawałam mu w nocy herbatki, i do dzis przesypia cale noce.A jak słysze od znajomych,że wstają w nocy po kilka razy bo dziecku chce się pić, to sie ciesze, że ja swojego tak nie nauczyłam. Jeżeli chodzisz niewyspana, to kładz się w ciagu dnia, nawet na 20 min :)
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto: Far Away
- Liczba postów: 1627
2 listopada 2012, 15:40
dla pocieszenia powiem, że moi synowie mają 6,5 o 4,5 roku i już nie mam tego problemu :)
2 listopada 2012, 15:50
Karmilam po 23 potem juz tylko woda od ktorej szybko sie odzwyczail :-)
Przesypial do 6-7 rano :-)
- Dołączył: 2012-06-30
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 628
2 listopada 2012, 18:49
Dziecko od początku spało z nami w łóżku, więc karmiąc piersią nie musiałam wstawać ani nawet zapalać światła - karmiłam "na śpiocha", więc nie było problemu z nieprzespanymi nocami. Polecam
Edytowany przez JaneMargolis 2 listopada 2012, 18:53