- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto: Idzików
- Liczba postów: 1320
31 października 2012, 11:00
Czy są mamy , które wracają od listopada do pracy jak ja i ciężko im z tego powodu? Bo potrzebuję wsparcia , jestem przygnębiona od kilku dni a już jutro idę na pierwszą nockę. Byłam w domu 1,5 roku i nie spodziewałam się , że będzie tak się czuć.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19358
31 października 2012, 11:03
Trzymaj się.Ja bym tam chętnie wróciła do pracy,ale nie mam z kim dziecka zostawić...
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto: Idzików
- Liczba postów: 1320
31 października 2012, 11:06
Moja mam zostaje z dziećmi bo mam jeszcze syna 6 letniego więc będą pod najlepszą opieką. Dzięki :)
- Dołączył: 2012-09-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5922
31 października 2012, 11:16
Och...ja bym tez z checia poszla do pracy,bo juz w domu nie moge usiedziec...ale podobnie jak maharettt nie mam nikogo z kim moglabym dziecko zostawic,a zlobek odpada ze wzgledu na cene,bo wowczas pracowalabym tylko na zlobek...no i moja mala ma dopiero 9 miesiecy wiec chyba serce by mi peklo gdybym musiala zostawic ja z obcymi....
Nie lam sie.Zobaczysz,po tygodniu bedzie lepiej,a po miesiacu bedziesz chodzila do pracy z radoscia...a poza tym zarobisz swoje wlasne pieniadze:)
Edytowany przez mayuko 31 października 2012, 11:18
- Dołączył: 2008-07-28
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 3922
31 października 2012, 11:25
ja zostawilam moje dzieci jak corka miala 8 miesiecy, syn pol roku. Jest to bardzo trudne. Nawet jesli masz sztab wykwalifikowanych opiekunek to i tak sie martwisz czy dziecko smutne z glutem do pasa nie siedzi. A jak jest chore a musisz isc do pracy to juz jest masakra. Maz marzy o 3 dziecku, ale ja juz powiedzialam - poniewaz ze wzgledow finansowych nie moge sobie pozwolic na pojscie na urlop wychowawczy, nie ma mowy o przechodzeniu takiej traumy po raz trzeci.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19358
31 października 2012, 11:32
Mi tam nie przeszkadza siedzenie z dzieckiem w domu, wolę to 100 razy niż pracę, jednak kasa mi by się przydała.Problem jednak w tym, że bym na nianię tylko zarobiła a to mija się z celem.
Edytowany przez maharettt 31 października 2012, 11:34
31 października 2012, 11:40
ja wróciłam do pracy i jest ok:) zorganizowałam tak dzień że zawsze mam czas na czytanie, rysowanie z synkiem. Nie stać mnie na opiekunkę, przedszkola więc moi dziadkowie mi pomagają przy małym jak jestem w pracy. Staram się by mój synek miał kontakt z innymi dziećmi. Wychodzimy do ogrodu zoo botanicznego, na salę zabaw, na plac zabaw. :) jest ok:)
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
31 października 2012, 12:14
u mnie tez raczej ze wzgledow finansowych nie wrocilam do pracy.Koszt przedszkola to nawet wiecej niz moglabym zarobic , wiec i tak musialabym polegac na pomocy panstwa - w sumie wyszloby na jedno bo pracowalabym na opieke dla corki - co w moim mniemaniu mija sie z celem .