3 lipca 2010, 19:16
1
Edytowany przez rrt43 17 października 2013, 10:29
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5465
10 października 2011, 21:19
A u nas zimno i wiatr paskudny dzis wiec Mala ubieram w bodziaka z dlugim rekawem na to bluzka z krotkim akurat dzis byla a na dol rajstopki i cienkie getry i skarpetki (roznie - od cienszych po frotowe zaleznie od uznania ) i do tego kurtka z kapturem i ciensza czapka bo kaptur cieply :) no i w wozku mam juz wlozony spiwor z roana - taki z welny i luz ;)
cos sie ze mna dziwnego dzieje
zrobilam test ciazowy - negatywny
jutro zrobie 2 dla pewnosci
potrafie przybrac kilo czy 2 w ciazgu 24h :/
a brzuch mam tak dzis spuchniety ze wygladam jak w 7 miesiacu !!!
dziewczyny - utylam juz 3 kilo w tym tygodniu
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Odlegle
- Liczba postów: 7327
10 października 2011, 21:24
SIUPKA
Wez kocyk, bedziesz sie czula bezpieczniej. Dobrze na cebulke ubrac, zebys cos mogla zdjac albo dodatkowo ubrac.
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
10 października 2011, 21:27
co do snu to moj w dzien i 3razy po pol godzinki potrafi, w nocy w lozku jest zazwyczaj od 22 do 7, ale w miedzyczasie z 5pobudek. o mlodszym mowie, bo starszy to inna historia, ale rownie malo sypiajaca.
jej tu drugie ciaze beda sie zaczynaly, ja mam nadzieje ze trzecia nigdy mi sie nie przytrafi, za dwojke maluchow dziekuje, wystarczajaco dla mnie. a zreszta brzuchol mam dalej jak w ciazy wtedy gdy sie objadam, waga tez ciagle bliska porodowej.
odnosnie ubioru to tydzien temu jak chrzcilismy byl upal, wszyscy w krotkich rekawkach spoceni. a od wczoraj juz chlodne wieczory i ranki ponizej 20stopni, na szczescie w dzien potrafi jeszcze przygrzac do 28. jak wychodze z niemal 5miesieczniakiem przy ok 20stopniach to ubieram mu bodziak krotki rekaw, na to koszulka z dlugim rekawem, lekka bluza z kapturem, cieple spodnie i skarpetki. oczywiscie zawsze mam ze soba lekki kocyk, jak grzeje slonce zarzucam na wozek i daje mu cien, jak chlodniej przykrywam nogi
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
10 października 2011, 21:34
Siupka, wózek ładnie okryj ochronką, zaciągnij budkę i .... nic Kacperkowi nie będzie.... kurteczka, spodnie, rajstopki, bodziak bluza, czapka nie za gruba, ale na uszy...... jak go przegrzejesz i się spoci to jeszcze gorzej......
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5465
10 października 2011, 21:37
> SIUPKAWez kocyk, bedziesz sie czula bezpieczniej.
> Dobrze na cebulke ubrac, zebys cos mogla zdjac
> albo dodatkowo ubrac.
zawsze fajnie miec cos do doubrania i do zdjecia :)
ja biore zawsze kocyk, jakas bluzke z dlugim rekawem i jakies getry czy cieplejsze skarpetki ;) bo z ta pogoda to nigdy nie wiadomo co i jak.
no i o foli przeciwdeszczowej lepiej nie zapomninac :)
a co do spania....
moja to jest szybka - chociaz sa wyjatki ale przewaznie spi 2 x 30 minut jezeli nie spacerujemy (zalezy od pogody) albo w domu 30 minut rano a potem na spacerze (nie licze ile)
no i idziemy spac o 19-20 a wstajemy 5-6 co mi strasznie przeszkadza... nienawidze wstawac o tej porze ale co ja zrobie...
teraz ze wzgledu na nadchodzace zmiane czasu staramy sie ja klasc pozniej ale jak widze ze juz ziewa jak szalona to wole ja wykapac i spac zeby pozniej nie bylo problemow z zasypianiem..
dziewczyny a ktora z was przerabiala/przerabia plucie podczzs posilkow?
no czasem to mam ochote moja udusic :D
ja wiem ze zabkowanie, ja wiem ze rozne smaki ale moja ostatnio swiruje i nie chce ani kaszki juz (coraz mniej jej jada)...
o obiedzie to zapomnijcie :/ czasem cos skubnie - chyba ze dostanie swoja ulubiona zupe brokulowa to zje caly sloik ale ilez mozna ja karmic jedna zupa???
dzis pokochala kisiel na owocach zmiksowanych i soku owocowym (pomysl podsunela mi Patrycja apropo kisielu) - zjadla szklanke
i juz sie cieszylam ze je... tia az do pory obiadu poznego ... i kolacji - > masakra :D nic poza wedlina i pomidorem...
musze sobie ponarzekac bo dostaje szwedzkiej pasji szczegolnie dlatego ze mnie moja mama stresuje... o nie zjadla nic??? o nie dobrze itd. grrrrr :)
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
10 października 2011, 21:37
dokladnie moj starszy zawsze choruje po tym jak sie spoci, dlatego czesto latem go cos bralo. nie ma co przesadzac z nadmiernym opatulaniem maluchow. najwazniejsze chyba sa stopki i uszy, bo te pierwsze szybko marzna a jak zawieje uszy to chrobsko pewne, wiec bez kaptura czy czapki na uszka nie ma co wychodzic z domu przy wietrze i zimnie
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5465
10 października 2011, 21:40
> Siupka, wózek ładnie okryj ochronką, zaciągnij
> budkę i .... nic Kacperkowi nie będzie....
> kurteczka, spodnie, rajstopki, bodziak bluza,
> czapka nie za gruba, ale na uszy...... jak go
> przegrzejesz i się spoci to jeszcze gorzej......
ja ubieram na oko i sprawdzam w drodze czy sie pocic nie zaczyna - jak jej cieplutko to fajnie a jak cos nie teges to kombinuje potem jakby tutaj doubrac czy cos sciagnac ;) niestety najlepsza jest metoda prob i bledow ale zgodze sie z tym ze najwazniejsza jest czapka z nausznikami i cieplo w nozki zeby bylo :)
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
10 października 2011, 21:44
fawnn te gadanie mam i tesciowych trzeba olewac, ja sie wsciekalam przy pierwszym dziecku jak co chwile dobrymi radami rzucala tesciowka a teraz slucham spokojnie a i tak nie stosuje albo odpowiadam nieco chamsko by przestala glupio pytac.
co do poczatkow karmienia to niestety wiele maluchow ma z tym problem, moj starszy gdzies kolo 10miesiecy zaczal dopiero jesc dobrze, wczesniej plucie, kaprysy i ogolnie meczarnia. za tydzien drugiemu zaczne dawac cos do amania i juz sie szykuje na to plucie i wykrzywianie buzki, poki co pluje slina, ale jak zacznie jedzeniem to az strach. najbardziej sie boje jak mu dam pic, bo jako ze pije tylko moje mleko z piersi to na butle nienauczony i nie umie ciagnac ze smoka, nie ma szans by wypil choc troche herbatki czy wody, a przy jedzeniu stalych pokarmow pic juz musi. a wlasnie, starszy jak marudzil z jedzeniem to gdy przepijal woda latwiej mu szlo, moze go suszylo od niektorych papek. czasem jadl tak ze lyzeczka papki i lyk wody, wtedy spokojnie wszytsko zjadl, ale trwalo to strasznie dlugo
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3296
10 października 2011, 22:10
Qualcuna a może z tym synkiem będzie inaczej? :) My właśnie zaczynamy z papkami, póki co - odpukać - jestem bardzo dumna z Patki, pięknie je łyżeczką :) Połyka i sama otwiera pysio po nową porcję, a nawet jakby sama spija z łyżeczki. Polubiła i marchewkę i kleik ryżowy. Niestety z butelką, o czym już pisałam, nie jest tak różowo. Na razie odpuściłam, nie mam siły... ale musimy znów powalczyć.
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
10 października 2011, 23:21
shyshka chcialabym, ale po tym jak widze gdy pluje woda nie chce sie nastawiac ze z jedzeniem bedzie latwo. zwlaszcza ze ma juz prawie 5miesiecy, starszy juz od 4miesiaca otwieral dzioba do jedzenia, a ten sie jakos nie rwie. no ale wszystko w swoim czasie
a w jakiej pozycji spia wasze maluchy? ja sie poddalam i pozwalam mlodemu spac na brzuchu, przekreca glowke wiec udusic sie nie powinien. jak go klade na plecach nawet jak mocno zasniety po chwili sie budzi, jak na boku to po chwili przekreca sie na brzuch i tak sobie spi.