- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
9 października 2012, 14:09
dziewczyny kiedy powiedziałyście o ciąży swojej rodzinie, znajomym, szefowi?
- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
9 października 2012, 14:29
Laguna20 napisał(a):
Od razu jak się dowiedziałam tutaj nie ma co tego ukrywać lepiej od razu się przyznać a nie czekam na właściwy moment,bo potem nim się obejrzysz masz duży brzuch;D
no tak tylko boje się tego że rozpowiem wszystkim dookoła a nie daj boże coś się stanie...
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
9 października 2012, 14:29
My z mężem dowiedzieliśmy się o ciąży jak byłam w 5 tygodniu.Rodzice i teście zostali poinformowali parę dni później,później rodzice powiedzieli rodzeństwu bo akurat nikogo nie było w domu,przyjaciele.To był błąd.Parę dni po informacji dostałam krwotoku,żadne środki nie mogły tego zahamować,ciąża zagrożona i te współczucia,i te modlitwy....nie mogłam tego znieść.
Reszta ludzi dowiedziała się pocztą pantoflową :-)
Następnym razem taką informację przekażemy po 1 trymestrze.
9 października 2012, 14:30
Dowiedziałam się w 14 tygodniu, bo dopiero wtedy się dowiedziam. Załuję,że wogóle powiedziałam rodzicom
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
9 października 2012, 14:36
Ja jakoś wcześnie za każdym razem, jeśli chodzi o najbliższą rodzinę, bo nie piłam alkoholu na rodzinnej imprezie i od razu się domyśli. A znajomym to tak po kawałku jak byla okazja, jak sie z kimś widzieliśmy, nie obdzwanialiśmy ludzi specjalnie
- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 725
9 października 2012, 14:47
mąż, mama i przyjaciółka dowiedzieli się wtedy kiedy Ja. Reszta jakiś miesiąc później. Czyli wszyscy wiedzieli w 3 miesiącu
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
9 października 2012, 14:49
rodzinie od razu, w pracy chwilke pozniej (ale niewiele)
9 października 2012, 15:01
gosiuniaaa napisał(a):
Laguna20 napisał(a):
Od razu jak się dowiedziałam tutaj nie ma co tego ukrywać lepiej od razu się przyznać a nie czekam na właściwy moment,bo potem nim się obejrzysz masz duży brzuch;D
no tak tylko boje się tego że rozpowiem wszystkim dookoła a nie daj boże coś się stanie...
Wszystko będzie dobrze,zreszztą gdyby miała nawet się coś stać odpukać oczywiście to może to nawet nastąpić i pod koniec ciąży,także ie ma co tego ukrywać przed rodziną a szefem to sama nie wiem czy bym od razu powiedziała ale chyba też.
- Dołączył: 2008-11-05
- Miasto: Naas
- Liczba postów: 194
9 października 2012, 15:35
Wg lekarzy tutaj gdzie mieszkam pierwsze trzy miesiące nie ma co nawet badań robić i szumu(nie będę tego komentować)
ale wg mnie lepiej znajomym i współpracownikom nie mówić za wcześnie bo pózniej może być niemiło jeśli sie coś stanie dwa dni pózniej a wszyscy nadal bedą gratulowac. Sorki ale tak jest często i nawet miałam znajoma która jeszcze nie nasikala na test a już cały świat wiedział ze jest w ciąży..potem ze łzami w oczach tłumaczyła każdemu gratulujacemu ze poronila.
Najbliższej rodzinie, partnerowi i szefowi powiedzialabym od razu. Szefowi zaznaczylabym żeby nie bablal na razie znajomym z pracy a rodzinie najbliższej żeby sie nie chwalili dalszej dopóki sama tego nie zrobię...znając moja matkę wszyscy by wiedzieli jeszcze przedemna
Ale tak wygole to tylko moje zdanie, w ciąży nie będę więc co ja tam wiem;)
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Trójkąt Bermudzki
- Liczba postów: 606
9 października 2012, 15:46
Ja trafiłam na dwóch lekarzy, którzy dali mi do zrozumienia, że do 12 tygodnia nie ma co się "podniecać". Do 12 tygodnia istnieje największe ryzyko poronienia. U mnie dopiero w 9 tygodniu lekarz zobaczył na usg zarodek i stwierdził bicie serca. Wcześniej było tylko jajo płodowe i tak nazywali moją ciążę. Dlatego uważam, że nie ma co od 5 czy 6 tygodnia rozpowiadać wszystkim, bo (tfu tfu) różnie może być. Najlepiej wstrzymać się chociaż do stwierdzenia przez lekarza, że serduszko bije, a chyba najbezpieczniej - właśnie do tego 12 tygodnia (no chyba że ciąża jest zagrożona i trzeba iść wcześniej na zwolnienie, do szpitala - wtedy naturalna jest sytuacja, że mówimy wcześniej).
9 października 2012, 15:50
Rodzicom powiedzialam jak sama sie dowiedzialam, w pracy ok 12 tyg