- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13672
26 września 2012, 22:09
Hej mam pytanie do kobiet które planowały ciąże.
Długo wam zajęło zajście w ciąże?
Były z tym jakieś problemy?
Ja jestem niecały miesiąc po ślubie i zdecydowaliśmy sie na dziecko. Tylko ze lekarze w kolko słyszę ze jeśli ktoś chce dziecka to ma problemy z zajściem w ciąże i żeby nie "robić dzidziusia" tylko aby "się kochać" Wiadomo że nie chcemy szaleć z tym i pozostawić to naturze. Ale to takie straszne gdy idziesz do lekarza i mówisz chce byc w ciąży jak mam sie do tego zabrać a on mówi ze zrobić badanie na tarczyce, brać kwas foliowy i nie myśleć o tym bo jak się chce dziecka to się nie może zajść w ciążę.
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13672
26 września 2012, 22:34
wazkaaaa napisał(a):
Jeśli nie bedziesz zachodzila przez jakies 3 miesiace zrob badanie krwi na prolaktyne, bo to czasem jest pierwsza przyczyna niepowodzen.
ok. 2 tygodnie temu robiłam podstawowe badania. I wiem ze wszystko ok. Tarczycy nie mam więc jak coś to będe pamietać o prolaktynie
26 września 2012, 22:38
jak będziesz obsesyjnie myślała o tym, że 'musisz' mieć dzisiusia to pod wpływem tego parcia możesz mieć problemy, ale jeśli uznasz, że będziesz się kochać z partnerem, a jak będą dwie kreseczki na teście to będziesz wniebowzięta i nie będziesz robić nic z myślą 'chcę, muszę dziecko' to z pewnością zajmie ci to mniej czasu.
DLa mnie to śmieszne, że teraz lekarze mówią, żeby przygotowywać się do ciązy coś łykać, badać wszystko bla bla bla- kiedyś tego nie było i ludzie bez jakiegokolwiek latania do lekarzy rodzili zdrowe dzieci, co innego jak faktycznie kobiecie coś dolega.
26 września 2012, 22:54
Udało się od razu. Wcześniej u gin przebadałam się, zrobiłam testy na toksoplazmozę (groźna w ciąży) i przez 3 miesiące przed zajściem w ciążę brałam Folik (kwas foliowy) Powodzenia !!!
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13672
26 września 2012, 22:58
niepokonana223 napisał(a):
jak będziesz obsesyjnie myślała o tym, że 'musisz' mieć dzisiusia to pod wpływem tego parcia możesz mieć problemy, ale jeśli uznasz, że będziesz się kochać z partnerem, a jak będą dwie kreseczki na teście to będziesz wniebowzięta i nie będziesz robić nic z myślą 'chcę, muszę dziecko' to z pewnością zajmie ci to mniej czasu.DLa mnie to śmieszne, że teraz lekarze mówią, żeby przygotowywać się do ciązy coś łykać, badać wszystko bla bla bla- kiedyś tego nie było i ludzie bez jakiegokolwiek latania do lekarzy rodzili zdrowe dzieci, co innego jak faktycznie kobiecie coś dolega.
Zgadzam sie,kobiety zachodzą w ciąży i bez badań i łykania kwasu
26 września 2012, 23:06
aaaotoja napisał(a):
niepokonana223 napisał(a):
jak będziesz obsesyjnie myślała o tym, że 'musisz' mieć dzisiusia to pod wpływem tego parcia możesz mieć problemy, ale jeśli uznasz, że będziesz się kochać z partnerem, a jak będą dwie kreseczki na teście to będziesz wniebowzięta i nie będziesz robić nic z myślą 'chcę, muszę dziecko' to z pewnością zajmie ci to mniej czasu.DLa mnie to śmieszne, że teraz lekarze mówią, żeby przygotowywać się do ciązy coś łykać, badać wszystko bla bla bla- kiedyś tego nie było i ludzie bez jakiegokolwiek latania do lekarzy rodzili zdrowe dzieci, co innego jak faktycznie kobiecie coś dolega.
Zgadzam sie,kobiety zachodzą w ciąży i bez badań i łykania kwasu
oczywiście że, tak ale ile dzieci rodzi się z rozszczepem kręgosłupa czy innymi wadami którym, można zapobiegać biorąc witaminę? kosztuje grosze... badań też, można nie robić ale, ja np. chciałam wiedzieć czy jestem zdrowa planując dziecko...
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13672
26 września 2012, 23:46
mogeichce napisał(a):
aaaotoja napisał(a):
niepokonana223 napisał(a):
jak będziesz obsesyjnie myślała o tym, że 'musisz' mieć dzisiusia to pod wpływem tego parcia możesz mieć problemy, ale jeśli uznasz, że będziesz się kochać z partnerem, a jak będą dwie kreseczki na teście to będziesz wniebowzięta i nie będziesz robić nic z myślą 'chcę, muszę dziecko' to z pewnością zajmie ci to mniej czasu.DLa mnie to śmieszne, że teraz lekarze mówią, żeby przygotowywać się do ciązy coś łykać, badać wszystko bla bla bla- kiedyś tego nie było i ludzie bez jakiegokolwiek latania do lekarzy rodzili zdrowe dzieci, co innego jak faktycznie kobiecie coś dolega.
Zgadzam sie,kobiety zachodzą w ciąży i bez badań i łykania kwasu
oczywiście że, tak ale ile dzieci rodzi się z rozszczepem kręgosłupa czy innymi wadami którym, można zapobiegać biorąc witaminę? kosztuje grosze... badań też, można nie robić ale, ja np. chciałam wiedzieć czy jestem zdrowa planując dziecko...
wiem dlatego ja robie badania itp ale chore jest to ze ktos nie chce dziecka i ma a ktos chce i nie ma
27 września 2012, 05:53
Witam !!!!
Zapraszam na tą stronkę jest super. I łatwiej ci będzie .
http://ovufriend.pl/?code=$user.hash
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
27 września 2012, 08:31
Nie ma nic śmiesznego w tym, żeby dbać o siebie kiedy się człowiek stara o dziecko. Jak zachodzisz w ciąże znienacka, to trudno, nie ma co rozdzierać szat, ale jak masz plany, to co za problem łyknąć jedną małą tabletkę rano i zrobić raz wszystkie badania. Lepiej być nadgorliwym czasem niż potem płakać. Ja przed pierwszą ciążą zrobiłam podstawowe badania, również na różyczkę bo nie pamiętałam czy przechodziłam, kupiłam paczkę Folika i tyle, staraliśmy się za 1 razem 6 miesięcy, za 2 3 miesiące a za 3 jeden miesiąc.
- Dołączył: 2011-11-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1133
27 września 2012, 14:11
O dziecku zaczęliśmy myśleć na początku roku. Zaczęłam brać kwas foliowy, wyleczyłam ząbki, zrobiłam podstawowe badania.
Zaczęliśmy starać się w kwietniu, ale wyjazd na drugi koniec Polski rozregulował mi okres i nie wiedziałam kiedy będę miała owu (nie sprawdzałam wtedy temperatury), no i się nie udało. Od kolejnego cyklu obserwowałam temperaturę i kiedy już wiedziałam, że to są "te dni", Mąż był w delegacji, w trzecim cyklu wymyślił sobie badania nasienia (owulacja wypadała akurat w połowie tygodnia jego "wstrzemięźliwości"). W czwartym cyklu już zaczęłam na niego syczeć, że ma przypadkiem nic nie wymyślać tym razem!
I się udało!
Ale od razu mówię, że sprawdzanie temperatury albo testy owulacyjne to fajna sprawa, bo czasem może się wydawać, że mamy owulację, a w rzeczywistości już była...
- Dołączył: 2006-11-19
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 515
30 września 2012, 10:00
o ciąży zaczęliśmy myśleć jakos krótko po slubie, od grudnia zaczęłam brać kwas foliowy a w lutym byłam już w ciązy