26 września 2012, 21:40
No właśnie.Z kim je zostawiacie?Czy trudno jest znaleźć nianię na weekendy?Ile płacicie?
Zaznaczam, że nie mam opcji pomocy ze strony rodziny.
26 września 2012, 21:41
To może ja wypowiem się z drugiej strony - opiekuję się takim dzieckiem, jestem nianią. Dostaję 10zł za godzinę, ale średnia stawka to 7zł za godzinę. Myślę, że łatwo znajdziesz nianię wśród dziennych studentek. :)
Edytowany przez CiasteczkowyPotwor1990 26 września 2012, 21:42
- Dołączył: 2012-01-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1599
26 września 2012, 21:51
co prawda do "mam studiujących" jeszcze nie należę, ale gdyby tak było to zostawiałabym dzieciątko z mężem i tyle :)
26 września 2012, 21:55
Cherrylady1991 napisał(a):
co prawda do "mam studiujących" jeszcze nie należę, ale gdyby tak było to zostawiałabym dzieciątko z mężem i tyle :)
Jak już pisałam na pomoc rodziny nie mogę liczyć, mąż też sie w to wlicza.
26 września 2012, 22:00
Tam jakaś jedna laska, która porzuciła szkołę deklarowała się, że chce zostać nianią.
A tak serio to nie masz żadnej możliwości zostawienia dzieciaka z kimś z rodziny? No jeśli nie to wyjścia nie ma, musi być niania - ewentualnie raz na jakiś czas jakaś koleżanka. Jeśli chodzi o kwoty to bywa z tym bardzo różnie.
26 września 2012, 22:01
MissP. napisał(a):
Tam jakaś jedna laska, która porzuciła szkołę deklarowała się, że chce zostać nianią. A tak serio to nie masz żadnej możliwości zostawienia dzieciaka z kimś z rodziny? No jeśli nie to wyjścia nie ma, musi być niania - ewentualnie raz na jakiś czas jakaś koleżanka. Jeśli chodzi o kwoty to bywa z tym bardzo różnie.
Serio nie mam możliwości pomocy rodziny
26 września 2012, 22:06
maharet1092 napisał(a):
MissP. napisał(a):
Tam jakaś jedna laska, która porzuciła szkołę deklarowała się, że chce zostać nianią. A tak serio to nie masz żadnej możliwości zostawienia dzieciaka z kimś z rodziny? No jeśli nie to wyjścia nie ma, musi być niania - ewentualnie raz na jakiś czas jakaś koleżanka. Jeśli chodzi o kwoty to bywa z tym bardzo różnie.
Serio nie mam możliwości pomocy rodziny
W takim razie współczuję sytuacji, bo szukanie niani to też wyzwanie. W każdym razie powodzenia! Mogę polecić studentki pedagogiki, specjalizacji zintegrowanej edukacji wczesnoszkolnej/przedszkolnej.
27 września 2012, 11:04
Jeszcze mi taki dowalili plan, że kurcze nie wiem skąd ja wezmę tyle kasy na nianię.Po 10 godzin na uczelni plus dojazd i powrót :(
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
27 września 2012, 13:43
no to kiepsko, ale ja też polecam studentki pedagogiki albo tym podobne, ew. emerytowane pielęgniarki - ale to byś musiala dobrze trafić, a jakas sąsiadka, którą dobrze znasz? No ale każda z tych opcji to kasa, kasa, kasa... Kogo byś nie brała.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
28 września 2012, 17:10
A dlaczego mąż nie może zostać z własnym dzieckiem????
To niech opłaci nianię i tyle.