Temat: kosmetyki dla niemowląt

Póki co mam sudokrem, oliwkę i płyn do kąpieli. Co powinnam jeszcze kupić?
Na dzień dzisiejszy odradza się stosowania oliwki, raczej zaleca się lekkie balsamy, lotiony. Na początek nie ma co szaleć, najlepiej kąpać dziecko w emoliencie (płyny, mydła niszczą naturalny płaszcz lipidowy), co kilka dni (lub w przypadku widocznej przesuszonej skóry) stosować balsam/lotion do ciała, sudocrem na ewentualne odparzenia.

Pasek wagi
u nas sudokrem sie nie sprawdził....on powinien byc stosowany na odparzenia, a nie przeciwko nim....bo zawiera tlenek cynku, który zasusza.... oliwka tez sie nie sprawdziła...trzeba ją wsmarowywać w wilgotną skóre,zeby zatrzymała wode.....
my do pupy używamy bepanthen - nie ma tlenku cynku....zresztą dobre są każde "śliskie" kremy....dzięki nim kupka nie przykleja sie do skóry i łatwiej ją zetrzeć... a jesli już pojawiają się odparzenia, to stosujemy tormentiol (bez recepty jest) i wietrzenie oraz wycieranie pupy wacikami z wodą, zamiast używania chusteczek (mamy pampers ciemnozielone)...
do kąpieli - starsza córka ma z nivei płyn, natomiast synia kąpiemy jeszcze w oillanie...szampon do włosów także z oillana
(córke do 1 rż kąpalismy w oillanie, później przeszlismy na nivee i z synem tez tak planujemy)...
no i do smarowania skóry- krem z emolium....
acha...u nas oliwka przydała sie jedynie do zwalczania ciemieniuchy...

Ja na samym początku miałam tylko krem nivea do buzi "na każdą pogodę", Bepanthen, płyn do kąpieli z oliwką "Bobini" .
sudokrem średni, czesto za mocno wysusza skóre, my uzywalismy na poczatku wczystko z hipa, teraz używamy kremu na odpażenia z nivea(najlepszy) a reszte z serii rossmana.
Tormentiol zawiera związki boru które odkładają się w organizmie i są toksyczne, nie wolno go stosować u dzieci pod żadnym pozorem. Pupę dziecka trzeba jak najczęściej wietrzyć, a nie zakładać non stop pampersy i czekać na nowe odparzenia. Wystarczy podłożyć podkład pod pupę i kilka razy dziennie tak wietrzyć, wtedy żaden tormentiol nie będzie potrzebny. 
Pasek wagi
Dokładnie zgadzam się z marta.g . Termentiolu nie powinno się stosować u dzieci do 3 roku życia. 
Ja miałam oliwke z hipp ona nie ma oleju mineralnego w sobie, przydała mi się do masażu przed kąpielą i do ciemieniuszki. Do kąpieli balneum baby basic, miałam bephanten, ale spokojnie maść linomag lub alantan też dają rade, a są tańsze. Przy niemowlaku to lepiej nie szaleć z chemią.
Pasek wagi

Agaszek napisał(a):

Acha - i nie wierzcie, ze proszki do prania dla niemowląt są "łagodniejsze" Byłam na tyle "mundra", że prałam ręcznie w Lovelli/Jelpie ... a potem długie miesiące walczyłam z egzemą na dłoniach (mam AZS).


Tutaj się nie zgodzę do końca.
Proszki i płyny typu jelp/lovela są o wiele delikatniejsze (wystarczy przeczytać i porównać skład choćby z persilem itp.), jednak najważniejszym elementem jeśli chodzi o pranie ubrań niemowląt to primo nieco wyższa temperatura (60 st.) i płukanie, płukanie i raz jeszcze płukanie. Nie dziwię się, że miałaś problem z dłońmi skoro katowałaś je praniem ręcznym. Bezpośredni kontakt skóry i proszku.

Pralka nie gryzie, po pierwsze wypierze w wyższej temperaturze, lepiej dopierze i znacznie lepiej wypłucze proszek/płyn i tego się nie przeskoczy :) 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.