Temat: Zabobony i głupie dogadywanie w ciąży.

Jakie macie do tego podejscie, czy same tak mowicie innym, co o tym myslicie?Mnie osobiscie wyprowadza to z rownowagi, w takie bzdury jak zabobony nie wierze, dlatego irytuje mnie kolejne zgadywanie przez innych ( kogo bede miala)
 Najwieksze bzdury i glupie pytania wg mnie :
Dziewczynka zabiera urode mamie
Wysypalo Cie- to dziewczynka!
O rany ale przytylas!
Musisz teraz duzo jesc
Tylko nic nie kupuj, najlepiej po porodzie, bo sie cos stanie
Nie przechodz pod sznurkami
Nie zagladaj przez dziurke od klucza
Nie nos lancuszkow
Nie mocz brzucha w wodzie,bo lozysko sie odklei
Jaki masz brzuch okragly czy rozlazly?
Ciaza to nie choroba, weź sie w garsc 
Juz nigdy nigdzie nie wyjdziecie, teraz tylko pieluchy, placz i nieprzespane noce
Oraz wiele innych......  

truskawka1985 napisał(a):

Moja tteściowa jest mistrzem swiata w zabobonach. Całą ciąże słyszałam, że nie rób tego nie rób tamtego bo bedzie cos tam. Nia farbuj włosów nie obcinaj najlepiej jeszcze nie myć i siedzieć. Prawie do końca ciąży nie zmieniłam się na twarzy wiec była pewna że to będzie chłopiec- nawet kiedy  po 2 usg było wiadomo że dziewczynka. USG też nie można robic bo szkodzi- mówię jej że nie szkodzi bo to fale radiowe a ta swoje.My z mężem tylko się śmialismy z jej pomysłów i robiliśmy swoje. Urodziłam zdrową dziewczynkę. Nawet jak łóżeczko kupiliśmy to mówiła że to za wcześnie. Co to za różnica, jeżeli dziecko ma jakąś wade- a większość wykrywa się koło 3-4 miesiąca to czy kupie łóżeczku dziś czy za tydzień to niczego to nie zmieni. Najlepsze jest to,że jak teściowa chrzciła swojego drugiego syna, to wszystkie matki chrzestne potencjalne były w ciąży, więc poleciała do księdza zapytać co ma począć. Ten powiedział, że albo wierzy w Boga albo w głupoty i że to grzech. Matką chrzestna została ciężarna a teściowa nadal w te bzdury wierzy i je rozpowszechnia. Dodam , że chłopakowi nie dzieją się nieszczęścia żadne.
 dobra jest 

monia624 napisał(a):

wienia64 napisał(a):

nie przestrasz się - bo pewnie wypłosz się urodzi nie oparz, skalecz itp., bo dziecko będzie miało tam ślad
Z tym śladem po oparzeniu to całkowita prawda.

zgodze sie. u mnie w rodzinie był taki przypadek. chociaż jest to dla mnie głupie i niewytłumaczalne ale jednak

Dyniucha napisał(a):

monia624 napisał(a):

wienia64 napisał(a):

nie przestrasz się - bo pewnie wypłosz się urodzi nie oparz, skalecz itp., bo dziecko będzie miało tam ślad
Z tym śladem po oparzeniu to całkowita prawda.zgodze sie. u mnie w rodzinie był taki przypadek. chociaż jest to dla mnie głupie i niewytłumaczalne ale jednak


Tak, przypadek to dobre określenie...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.