Temat: Termin kwiecień/maj 2013

Witajcie,
jest może już ktoś z tak odległym terminem poza mną ;)
Mam wg OM na 22 kwietnia niby, ale cykl przesunięty i przewidywany raczej na początku maja.
Już potwierdzona u ginekologa, karta założona, teraz tylko dbać o siebie i mieć nadzieję, że wszystko bardzo dobrze się ułoży.
A i to druga ciąża, syn ma 18, prawie już 19 miesięcy właściwie.
Zapraszam wszystkie chętne osoby do dzielenia się wrażeniami.

Sylwunia54 napisał(a):

Rarka a moge zapytać ile kosztuje Cię wizyta?? Mój doktorek bierze 150zł a jak pobiera jakieś badania czy wymazy to 200zł :((

Mój podobnie - 200zł płacę za wizytę z usg (bez względu na to, jakie usg robi), badaniem "ogólnym" i ktg. Nie wiem, ile bierze za wymazy, bo robiłam je u poprzedniej lekarki, bo tam laboratorium było na miejscu 
Pasek wagi
ja tez płacę 100 za badanie + USG, za wymaz płaciłam odrębnie, a wyniki robię sama więc za nie płacę też odrębnie...
o KTG nic mi nie mówiła kiedy mam robić, czy dopiero w szpitalu
GBS zróbcie, bo to jednak jest ważne badanie! Teoretycznie między 35 a 37 tygodniem, ale ważne by mieć, skoro nie miałyście to teraz lepiej. Ja np. czekałam tylko 3 dni. Zależy od tego czy coś jest czy nie i wtedy jeszcze jakieś próby robią, generalnie do 10 dni się czeka. Za samo gbs 20 zł jakoś w laboratorium prywatnie biorą, niech gin tylko pobierze.

Wczoraj byłam na długim spacerze. I nawet podczas niego zero skurczy.

Dzisiaj ktg i cisza, wizyta 22 w dniu terminu, a że nie miałam konsultacji kardiologicznej, to nie normalna procedura, czyli po terminie co dwa dni ktg a 8 dnia kładą, ale od razu oddział by tam kardiologa złapać i ktg na miejscu.

Odnośnie opłat w pierwszej ciąży prywatnie co drugą wizytę 100 zł, plus badania laboratoryjne na mój koszt. Zawsze z USG i czasami jakiś filmik dostałam. Teraz początkowo chodziłam na NFZ, po przeprowadzce (by złapać termin) zaczęłam prywatnie i tak zostało i płacę 90-130 zł, zależnie od tego czy jest usg, ktg i inne takie. Samo KTG 40 zł gdybym od tak chciała, ale jakby coś się działo, to wtedy zawsze mogę do szpitala na izbie przyjęć zrobić bezpłatnie.
Ja na ktg chodzę od 30 tygodnia... Niby nie ma potrzeby tak wcześnie, ale "profilaktycznie" robiłam, co 2 tygodnie, żeby mieć pewność, że z Małą wszystko ok. Od 36 tygodnia kazał mi robić co tydzień, co tydzień zresztą sprawdza też dopplerem pępowinę. 
Pasek wagi
Ja juz wszystkie badania skompletpowane-  o te wymazy faktycznie pytają i sprawdzają wiec choc raz powinny byc zrobione, chocby do porodu - u mnie były robione 3 razy - zreszta u mnie dohtorek taki, ze badan mialam tyle, ze chyba w szpitalu nie roba, ale u mnie z placeniem to nie ma klopotu bo zaplacilam raz za cały abonament i w ramach tego wszystko mi robia, chyba ze cos ekstra, albo jak chcemy dodatkowa konsultacje - robilam dodatkowe 3 badania - ale jestem zadowolona.

Ktg mialam robione w 33 tyc, potem codziennie w szpitalu jak lezalam a teraz to juz musze zgłaszac sie co 2 dzien :)
Jestem nadal i dycham chociaz jak lokomotywa :)
Z rana wzięłam męża w obroty hehe, jejku tak cieplo na dworze,a ja gruba nie mam w co sie ubrac. dobrze, ze to jednak tak czy siak koniec,bo bym chyba na kolanach z tego cięzaru chodzila :) mimo,ze słodkiego to jest co nosic. 
Wyprałam wczoraj rzeczy, dzis muszę od nowa sie zapakowac do torby i byc w gotowosci 

O Gbs to w pierwszej kolejnosci i grupę krwi sie pytają przy przyjęciu. 
No to pięknie z tym GBS... jak do jutra nie urodzę idę do lekarza i zapytam go, tylko czy nie jest za późno na to badanie?

Rarka na wynik wymazu czeka się do 10dni..

Dziewczyny a WR też wymagają?? Bo podczas ciązy trzeba to badanie zrobić dwa razy chyba co??

Ja miałam tylko raz i teraz tak myślę.. Zeby się nie okazało że po urodzeniu wyśla mnie z dzieckiem na zakaźny odrazu bo nie mam kompletu badań..

Pasek wagi
Ja chyba ostatnio wr nie robiłam, albo nie pamiętam.
Lose Control - ciekawie w upały będzie z tymi fałdkami na nóżkach bobasków - bo  o odparzenie bardzo łatwo w tych zakamarkach ;)
U mnie nadal cisza i spokój. Dzisiaj nawet o dziwo nieprzerwanie spałam spokojnie w nocy :)
Wiosnę czuć w powietrzu spacery uskuteczniam ;) Niestety pochłaniam ostatnio słodycze w zastraszającej ilości i właśnie sobie powiedziałam stop. Waga wprawdzie nie idzie do góry,a le zdrowo też nie jest. Na razie nadal max +10, podobno przed porodem spada - hmm, zobaczymy, w pierwszej rzeczywiście miałam pod koniec mniej, ale to szpitalem tłumaczyłam a nie zbliżającą się godziną zero.
Do terminu 6 dni ;)
Sylwunia to jednym słowem jestem w czarnej d... jak 10 dni się czeka. Po prostu SUPER.... grrrrrrrrrr..........

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.