Temat: zdjecia z porodu

Fajne, jednak nie wkleiłabym swoich w net, raczej jako osobista pamiątka.

sliczne zdjecia.. moze kiedys .. :)

nie chciałabym takich, ale te są ładne, o ile można je tak nazwać

A mnie obrzydzają. Pewnie byłoby inaczej, gdyby to było moje dziecko i mój poród. Póki co nie mogę patrzeć na pępowiny i tego typu rzeczy, bo mi się od razu robi słabo. Poza tym nie wyobrażam sobie, że w chwili gdy wyję z bólu ktoś łazi dookoła mnie i robi zdjęcia. Albo moja kilkuletnia córka siedzi ze mną w basenie, do którego wpływa krew i obserwuje. Trochę ohydne, nie mówiąc już o tym, że mała może się wystraszyć i przeżyć traumę. Z drugiej strony wygląda na uśmiechniętą, więc jest szansa, że weszła już po wszystkim.

Ja się cholera autentycznie wzruszyłam! Piękne zdjęcia ze świetnym wyczuciem i tym czymś. Widać że fotograf jest bardzo zaangażowany w swoją robotę i to w jaki sposób uwiecznia ten moment narodzin budzi emocje takie jakie powinna ta wyjątkowa chwila budzić. To się nazywa prawdziwa fotografia przed duże F. Przynajmniej moim zdaniem
M e g a !

ble ble ble! mam nadzieje ze nigdy nie urodze dzieciaka ble!!!!!!

super, bardzo fajnie to wyszło:) też chciała bym mieć takie zdjecia pamiątki:)

no pewnie mama jak Cię urodziła też się Ciebie tak brzydziła fu! okropne!
a jak masz okres to się tampona albo podpachy nie brzydzisz zmieniać? bo przecież tam jest krew z Twojej macicy i skrzepy krwi,  t o t a l n e o b r z y d l i s t w o !

Pewnie... bachory to totalne obrzydlistwo... tylko pamiętaj, że Ty byłaś / jesteś jednym z nich!