Temat: Jaki wózek najlepszy

napewno na wiekszch kolkach z  dobra opona  nie tyrpie tak dzieciaka  ale  jesli chodzi o firme to  nie znam sie ;D

tak popieram, duże kółka, jakiś "bagaźnik" pod wózkiem na zakupy, łatwo zmywalne obicie, rączka w całości a nie dwa uchwyty (czasem trzeba manipulowac jedną ręką i wtedy uchwyty sa do bani), dobry hamulec który zaciąga sie jednym nacisnięciem stopy a nie na oba kółka osobno.. Tyle moge z praktycznego punktu widzenia poradzić. Poza tym taki wózek krótko spełnia swoją rolę półroczne dziecko juz niechętnie w nim przebywa...

coneco ma  świetne  wózki  mam z tej firmy wielofunkcyjny  i jestem zadowolona  mała  jeżdzi już   w nim trzeci  rok teraz  oczywiscie juz  w spacerówce  ale  wózem  mocny  aluminiowe  rórki ma  lekki  składa się  tak że bez  problemu można schować do bagażnika  a to też  ważne  bo niektóre wózki  są tak wielkie że nawet po złozeniu nie mieszczą sie w bagażniku samochodu...

Jak dla mnie podstawą były gumowe,pompowane,duże koła .Cała reszta była mniej ważna.

Polecam coneco! Wózek idealny nawet po schodach "sam" wjeżdża:) ja najpierw kupiłam tani, firmy krzak, że tak powiem i jeszcze dziecko się nie urodziło, a raczka się urwała, a coneco można trzaskać rzucać(spał ze schodów) i dalej stan idealny:)

Ja usrałam sie na TAKO i nie żałuję. Jest wielofunkcyjny, na dużych pompowanych kołach ale nie stety do autobusu się z tym wózkiem nie dam rady załadować więc wycieczka do miasta odpada. Bardzo mi się też podobają wózki firmy MUTSY ale są troszku drogie.

Ja polecam Bartatinę firmy Jedo. Niedrogi, duże pompowane koła, duża gondola z regulowaną wysokością dna pod główką, mozliwość zmiany kierunku jazdy, spacerówka, można dokupić adaptor do fotelika. Jest naprawdę wygodny. Mnóstwo wariantów kolorystycznych. Jedyny minus to mała wytrzymałość koszyka na zakupy, ale myślę, że da się to przeżyć. :)

Ja mam Teutonię, mało popularny, bo i drogi, ale już wiem, że nawet sześcioro dzieci by się w nim odchowało.
Szczerze mówiąc, to nie wiem skąd to parcie na pompowane koła. Tylko kłopot jak powietrze zejdzie. Ja mieszkałam w mieście, teraz na wsi, wózek jeździł i po plaży i po śniegu. Żadnych problemów. A ile lżejsze. Polecam raczej dobrej jakości tworzywo piankowe, spore koła to zaleta na nierównościach. Popieram zwrócenie uwagi na rączkę i hamulec. Ale ja bardzo szukałam wózka, którego gondola byłaby duża. Bo trzyfunkcyjne wózki mają tę wadę, że gondolki są mikre, potrafią mieć 67 cm wewnętrznego wymiaru. W sklepach śmiali się ze mnie że wymyślam, a dziecko mi się urodziło 61 cm, 4830 waga i po pół roku przestał się mieścić. I mój akurat parcia do siedzenia nie miał, jeszcze by ze 3 miesiące spokojnie na leżąco pojeździł. Jedno czego mi brakowało w moim modelu (ale tylko taki mieścił mi się po złożeniu ramy w Corsie) to przekładana rączka. Ile ja się nakombinowałam przy słońcu i wietrze. Niby mam zmianę kierunku jazdy, ale kto będzie przepinał gondolę, nie mówiąc już o spacerówce z dzieckiem w środku.

Podobały mi się bebecar i mutsy, ale też drogie i małe gondolki.

Z tańszych bardzo fajny jest x-lander, a z takich tradycyjnych głębokich wózków, nie trzyfunkcyjnych to chyba dobrze szukać wśród polskich producentów.

I jest jeszcze kwesta skrętnych kół, większość nie wyobraża sobie bez nich jazdy wózkiem, ale wiem, ze są tacy którzy tego nie lubią bardzo.