Temat: Termin porodu koniec Lutego początek marca :) 2013

czy jest któraś  z was  która    ma termin  w takim czasie ??  ja mam na 23 lutego ale czuje ze pozniej urodze ;) 

nieznajoma1989 napisał(a):

u mnie termin ok. 21. lutego :) cieszymy się z mężem jak wariaty :D
ja mam ur 21 a termin na 11 marca ale w brzuniu siedza 2 groszki wiec nie mam szans tyle wytrzymac zwlaszcza ze mam niewydolna szyjke i stracilam juz 3 ciaze wiec modle sie o cud zeby wogole wytrwac..... zycze wszystkim duzo zdrowia
vilemooo- będę myślami z Tobą! Trzymam mocno kciuki aby groszki wytrwały jaknajdłużej a potem przyszły na świat całe i zdrowe. Zobaczysz będzie dobrze :*
ja i moja kruszynka też mocno trzymamy za Was kciuki! :)
A co tutaj tak cicho??? :)
Witam :)

W imieniu założycielki grupy Aktywne mamy i w imieniu moim chciałam was zaprosić do wcześniej wymienionej grupy :) Chcemy żeby nasza grupa się rozwijała i żeby dołączały do nas nowe ciężarne kobiety. Na bieżąco robimy selekcje więc ciche dusze nie przetrwają u nas, co za tym idzie grupa jest bezpieczna i przede wszystkim można liczyć na prywatność co na forum niestety jest nie do osiągnięcia.. Jeżeli któraś z was zdecyduje się do nas dołączyć to pierwsze proszę o przeczytanie opisu grupy i wątku pt. Regulamin. Zapraszam :) Chętne proszę pisać tutaj czy na priv to wyślę zaproszenie, albo prosto się kierujcie do grupy a założycielka wyśle wam zaproszenia http://vitalia.pl/index.php/mid/89/fid/1034/diety/odchudzanie/group_id/17201 . Pozdrawiam :)
Eee wcale nie tak cicho, zaraz zrobimy szum :D Dziewczyny, jak znosicie te gorące wakacyjne dni? Bo ja czuję się dobrze tylko do temperatur +25, a potem już jest słabo... Macie jakieś sprawdzone sposoby na radzenie sobie z wakacyjną aurą? Ja ratuję się chłodną wodą z cytryną...
jak jest ok +30 to zamykam okno w salonie i wiatrak pełną parą chodzi, no i oczywiście woda z cytryną i miętą. W takie upałty baaardzo dużo piję
dziekuje Wam moze dzieki grupie czas poleci szybciej a na pewno  przyjemniej bendzie sie lerzalo
...
Pasek wagi
:) ja z kolei nie mogę się doczekać kolejnej wizyty u lekarza...jakoś za mało w ciąży sie czuję...wszystko jest super, upały znoszę genialnie, zrobiłam badania...okaz zdrowia...energii mam za dwoje, zwłaszcza biorąc pod uwagę że z powodu gadka nr 2 niewiele śpię...i odrzuciło mnie od słodkiego...tzn zawsze się bardzo ograniczałam..ale teraz ulubiony lód i sorbet leżą w zamrażarce i mnie nie ruszają...a miała być dziewczynka (w poprzedniej ciąży mimo wszystko jakaś ładniejsza byłam)...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.