Temat: W oczekiwaniu na MaLeŃsTwO ***

Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
My sie przewijalismy po karmieniach a w nocy odbijanie malej przychodzilo jakos samoistnie wiec nie zwracalam na to uwagi.Ale moim zdaniem nie trzeba za kazdym razem odbijac.

a mnie sie wydaje ze to wszystko zalezy od dziecka - czy czesto ulewa, czy jest ok.... My malego przewijamy przed jedzeniem (i tak zalecaja jesli dziecku sie ulewa, a nasz tak wlansie ma). Moj szwagier przebierala corke po jedzeniu - ale ona nie ulewala wogole....

My zawsze musilismy malego poklepac zeby mu sie odbilo a i tak ulewal - teraz juz troszke mniej. I zawsze musi mu sie odbic bo jak nie to placze jak go klade.... Nie wazne czy to byla noc czy dzien, teraz juz przesypia cale noce wiec problem nocny odszedl. Jesli mu si enie odbije to podnosze go do gory kilka razy i wtedy mu sie odbija :))))

 

A my z malym nie spimy, ja sie boje - ale czasami rano jak wstane to on pospi jeszcze godzinke u nas w lozku, a ja leze i patrze sobie na niego :)))

ma któraś przepis na ten koktajl położnych??
oj naiwna bezcenne takie chwile patrzenia na spiace dziecko

panna mloda - wystarczy sok pomaranczowy i olejek rycynowy. Jest duzo roznych ale glownie to o ten olejek chodzi. Ja chcialam pic, ale sie balam, dzien przed wypilam lampke koniaczku - z polecenia poloznej zeby nie bylo :) A rano juz jechlam do szpitala - oczywiascie nic nie bralam bo bylam pewna, ze to falszywy alarm - w koncu ponoc tylko 5% rodzi w dzien terminu hehehe - bylam pewna, ze sie w tych 5% na 100% nie znajde a jednak sie udalo :)))

 

Koktaj ponoc pije sie dopiero po terminie!!! - moze wywolac silne skurcze i tyle, nie jest powiedziane ze przy nich urodzisz bo moze nie byc rozwarcia....

naiwna ale testowac to mozna a noz sie uda
ja miałam sok z tarczyna i wlałam tam ten olej wymieszałam  i wypiłam
sasanka caly olej wlalas do soku?
nie pół. to wyszło gdzieś 2 łyżki i tego soku upiłam tak do etykietki. i potem wlałam-wymieszałam-wypiłam
w smaku takie śmieszne ale przynajmniej do porodu byłam wyczyszczona. urodziłam w czwartek w pon wypiłam olej- przeczyściło mnie w środe wypiłam znowy-wcale mnie nie przeczyściło tylko o 3.34 odeszły mi wody :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.