Temat: W oczekiwaniu na MaLeŃsTwO ***

Aneta twoja kruszyna jest mała ale jesli bedzie prawidlowo przybierac na wadze to spij spokojnie i nie budz na sile. Mi tez położna środowiskowa mówila, ze dziecko moze spac 5-6 godz i nie trzeba budzic, z tym, ze ja musialam bo mi Mysza nie tyła jak trzeba, za to teraz jest z niej pączek z lukrem :).

Co do kładzenia dzieciaczków na boczku to faktycznie lekarze odradzają nie jest to dobre dla bioderek, na noc najlepiej na wznak z glową na boczek, a w dzień jesli dziecko lubi to na brzuszku mozna. Moja mała nadal nienawidzi kładzenia na brzuszku, mam nadzieję, że jak jeszcze sie troszkę wzmocni to bedzie miala z tego przyjemność narazie posmakowała noszenia w pionie i teraz mnie probuje szantazować jak odłożę :). 

Witam:)

My we wtorek mamy kontrolne ważenie u pediatry więc przy okazji zapytam co ona sądzi o tym terminie u ortopedy. Cały czas też dzwonię do innych przychodni i szukam wcześniejszych terminów. Bo z prywatną wizytą wolałabym się wstrzymać, a pieniądze przeznaczyć np na szczepionki:) Zobaczymy jednak jak to wyjdzie:D

Co do karmienia w nocy, to ja przeszłam niezłą szkołę - każdy mówił inaczej. Jednak z perspektywy widzę, że w przypadku mojego Syna prawdą mogło być to, że nie budził się bo nie miał siły, bo za mało jadł. Gdy kilka nocy z rzędu budziłam go chłodną wodą (bo inaczej nie dawał się obudzić) co 2-2,5 godziny i podawałam ściągnięty pokarm w butli - Mały odzyskał siły i już sam budzi się i "żąda" jedzenia. Teraz ma 3,5 tygodnia i w ciągu dnia jada co 2,5-3 godziny, a w nocy co 3-3,5.

A ja znowu mam jakieś zastoje z ZUSem:| Wciąż nie dostałam pensji za październik, o listopadzie nie wspominając... Wrrr... Jak do poniedziałku nic nie wpłynie rozpocznę akcję poszukiwawczą moich pieniędzy;P Bo się przydadzą przed świętami:)

Ponad to dziś zaliczyliśmy kolejny spacer - już ponad godzinkę chodziliśmy i zwiedzaliśmy zimową dzielnicę:) Nareszcie będę miała szansę dogłębnie ją poznać:P

Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę:)

Ja juz chce byc po

Coraz bliżej Swięta dziewczynki ... ale będzie rodzinnie , smacznie i magicznie  

A tymczasem menu gotowe i pucowanie doku w toku i choinkę ubieramy za tydzień i stroiki będą pięknie zdobić domek , pierwsze Swięta z Victorią :))))

:)

a ja dzisiaj ulepiłam 100 pierogów, teraz robie jeszcze uszka, bo mi ciasta zostało, mąż poleciał do sklepu po pieczarki , wystawiłam na balkon, zeby wystygły i zaraz będę lepic dalej. Ja już mam okna pomyte, zostało mi wyprać firany w dużym pokoju i pomyć drzwiczki od szafek w kuchn i drzwi , reszta juz zrobiona

Witam

a mi zostało jeszcze trochę roboty ale uwinę się w trzy dni :)

pierniczki mam upieczone i udekorowane - teraz czekają na święta :)

a ja mam porzadki jedynie skonczone
musze z mama pogadac kto co robi i juz

u mnie poki co tylko choinka ubrana, bo tu stoi caly adwent a rozbiera sie 6stycznia. w Polsce drzewko zdobilismy zawsze w wigilie rano, a rozbierali 2lutego. tez sie strasznie ciesze na pierwsze swieta z synkiem, szkoda ze nie w kraju bo tam lepiej czuc atmosfere swiateczna.