25 października 2009, 00:11
Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
3 grudnia 2010, 11:08
.
Edytowany przez Zytong 10 lutego 2013, 20:14
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5465
3 grudnia 2010, 12:25
Czesc kobietki...
Skafanderka ;)) no pozazdroscic Ci ze juz sie rozpakowalas chociaz nie powiem ze nie mam stresa przed porodem... :)
Adzka - gratulacje (nie pamietam czy juz gratulowalam :) -> skleroza)
No i jestem na podium - nie moge uwierzyc jak to szybko minelo... jeszcze tylko 33 dni.... czy cos kolo tego :D
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 1730
3 grudnia 2010, 13:13
Witam i ja:)
U mnie na termometrze -7 st. I także kolejny dzień bez wyczekiwanego spaceru...
A jeśli chodzi o mój spadek wagi - to po pierwsze należy pamiętać ileż to ja przybrałam przez te 9 miesięcy - 24 kg!!! No i faktycznie te ostatnie 6 kg, których dorobiłam się w ostatnim miesiącu to musiała być woda z tych moich obrzęków. Jednak cieszę się bardzo, że jakoś powoli wracam do formy... Jak będzie dalej - nie wiem - bo z racji karmienia piersią diety nie stosuję, z racji cc jeszcze nie ćwiczę, a z racji temperatur nawet spacerować nie mam szansy:| Korzystam jednak z rad bardziej doświadczonych (Kenzo - wielki ukłon w Twoją stronę) - jem lekko, często, dużo piję - w szczególności woda i herbatki ziołowe, no i właściwie wyeliminowałam słodycze. Marzy mi się prezent na urodzinki - 67 kg na liczniku:D Czy się uda? Zobaczymy:D
Pozdrawiam cieplutko, życzę miłego oczekiwania Oczekującym i rozkosznych chwil z Dziećmi tym, które już się doczekały:D
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Stacja Kolejowa
- Liczba postów: 810
3 grudnia 2010, 13:33
cześć. wpadam sobie tu do was czasami poczytać. ale nie zawsze coś tu skrobne. u mnie na minusie 6. byłam z oliwią na krótkim spacerku na sankach. i chwilkę u koleżanki. takiej niby koleżanki. bo ona cały czas siedzi w domu i nie wychodzi wcale. w poniedziałek przejdzie na 36 t.c.. jak ten czas leci. chyba trzeba spakować torbę do szpitala powolutku. troszkę boje się porodu.
pozdrowionka dla wszystkich
p.s. mam nadzieje i że ja jakoś schudnę po tej ciąży, mam zamiar karmić piersią ale się uda i zgubić kilka kg.
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Stacja Kolejowa
- Liczba postów: 810
3 grudnia 2010, 13:34
waże niecałe 92 kg. na początku ciąży miałam 76 więc przybrało mi się 16 kg. nie jest aż tak źle. ale termin mam na 9 stycznia więc do 20 dobije pewnie. staram sie nie jeść kolacji późno i nie dojadać po małej zobaczymy co będzie.
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
3 grudnia 2010, 14:18
Ja przytyłam w ciąży 19 kilo, a planowałam 16 :)))
W ostatnim miesiącu te 3 kilo mi przybrało, pamiętam ,że objadałam się na maksa słodyczami, bo się stresowałam porodem
![]()
, a poza tym wiedziałam ,że jak urodzę to koniec ze słodyczami, jak sobie postanowiłam tak zrobiłam
![]()
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Stacja Kolejowa
- Liczba postów: 810
3 grudnia 2010, 19:22
a no właśnie. też jem te zakazane potrawy:) ale muszę się opanować. karmiłam oliwię 5 mcy. i nie czułam by ona coś ze mnie ściagała. apetyt miałam ogromny! bardziej niż w ciąży. ale zastosuje się do twoich rad. pozdr
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 1251
4 grudnia 2010, 09:59
kochane udanego weekendu Wam życzę) My dzisiaj lepimy pierogi na Swieta. Jedziemy do babci i dziadka, ja z mamą zajmiemy sie pierogami, tata Tośka:) A za 3 tygodnie bedzie już 1 dzien świat :D juz sie doczekac nie mogę. Buziaki dla wszystkich
4 grudnia 2010, 10:29
Iza podrawiamy rownie serdecznie i rownie swiatecznie