Temat: W oczekiwaniu na MaLeŃsTwO ***

Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
> Jaki rozmiar kombinezonu kupujecie? Ja mam 68 nie
> za duzy?

Ja dla Dawidka mam 68 i poki co to sie w nim topi...ale na zime powinien byc juz bardziej dopasowany..ale mysle ,ze Tobie to za duzy bedzie...ale podobno wiekszy tzn ze i cieplej dziecku bedzie ;))  gorzej jakby byl za maly...


U mnie dzisiaj odmiana: Dawidek praktycznie spi non stop z przerwami na jedzonko...Teraz spanie bez pieluszki kolo twarzy sie nie obejdzie..
Do tej pory mialam strasznie zajety dzien,maly ciagle plakal i nie chcial spac...nie wiem co dzisiaj mu sie odmienilo,ale fajnie gdyby tak bylo juz codzien...Bo wreszcie mialam kiedy umyc starszego syna....wczoraj czekal az uspie Dawidka i zasnal na kanapie..spacer go chyba tak umeczyl...

Wczoraj lazilam w deszczu a dzisiaj po poludniu slonecznie a mi sie nie chcialo wyjsc..jutro juz bede musiala,wyjscia nie bedzie...
chyba kupie nowy na 62 drogie nie są
ja będę kupowała kombinezon na 62, córcia urodzi się pod koniec listopada więc sądzę, że całą zimę będzie dobry, a wydaje mi się że za duży kupic to niezbyt dobry pomysł, bo chyba lepiej jak dzidzia opatulona , np ja w za dużej kurtce bym szybciej zmarzła, jak w takiej w s moim rozmiarze

cream - moj maly tez wczoraj przesapal caly dzien, az sie balismy ze w nocy da popalic. Wieczorem tylko zrobil akcje - ale zachowywal sie jakby byl zmeczony bo musilam go usypiac na raczkach, albo to nasza wina bo wkladamy go za czesto do bujaka i jak usnie to dalej sie buja... Ale przynajmniej wtedy moge zjesc i cos w domu na szybko zrobic (posprzatac czy ugotowac obiad). Co do tego wczorajszego spania to stwierdzilismy ze to przez pogode raczej bo my tez byslismy tacy przybicie ale spac nei chcialismy caly dzien, ciagle padalo - nawet nam sie odechcialo gdziekowliwk do sklepu jechac.... Dopiero ok 17 sie przejasnilo.

 

Co do kombiznezonow to ja ma 2 w jesnym rozmiarze a sa naprawde rozne. Mniejszy fajny bo przylega ale ma nie rozsowane nogi i naprawde ciazko malemu je tam wepchnac, drugi fajniejszy bo caly rozpinany i z takiego miasia - milusi ael jesczeza duzy - bedzie jak ulal za jakis czas a ze tu ziemno dlugo to moze nawet do marca - kwietnia wykorzystam, zobaczymy jaka wiosna bedzi w UK

MIłego dnia:):)Ja jutro dowiem się termin cesarki,moze już w srodę pójdę do szpitalamuszę zając się czymś by do jutra przetrwać.Zmykam pisać pracę mgr.Buziole
Dzień dobry poniedziałkowo :))

Dzisiaj impreza urodzinowa moja , syna,  tesciowej , oraz 3 dni wolne mojego Pawła , a Vicunia kończy pól roczku 


Pięknego tygodnia wam życzę , dbajcie o siebie  , bo ja dzisiaj daję sobie upust na wszystko 


Dziękuję za życzenia , buziaczki :))
 
Pasek wagi

hej kochane! nareszcie się wyspałam... choć nie zapowiadało się ze zasne... miałam taką zgage- leżałam przez 1,5 godziny przy kibelku aż wkońcu wyleciało ze mnie wszystko... każdym możliwym otworem... masakra czuje się coraz gorzej... zasnęłam na podłodze w łazience i pewnie spała bym tam do rana jakby mnie K nie obudził... Nawet w nocy siusie mnie nie obudziły!

 

ja dla małej kobinezon na okres zimowy kupiłam w rozmiarze 68 ale mam jeden dodatkowy od mojej chrześnicy w rozmiarze 62 :) jestem dobrej myśli :)

Kenzo1976  wszystkiego naj.Sto lat:):)Oj imprezka ci się szykuje;):)Sasanka na zgagę mi pomagała Malox-syrop.a moze czegoś się najadałąś i ci zaszkodziło.
Mnie niestety na zgage już nic nie pomaga! kompletnie nic! Wczoraj miałam taką okropną... Nie jadłam nic co mogło mi zaszkodzić- oststnio mam słaby apetyt...
Kochana a próbowałaś mleka???Słyszałam,że pomaga,chociaz mi tylko Malox pomógł.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.