Temat: W oczekiwaniu na MaLeŃsTwO ***

Kenzo ja w większości słyszę narzekania na angielską służbę zdrowia, ale pewnie są ludzie, którzy są z niej zadowoleni...
Swoją drogą nie wyobrażam sobie wyjścia ze szpitala 6h po porodzie...zwłaszcza przy pierwszym dziecku.

Witam zmieniam kolorek na liście i dodaje imię mojego bobasa. Rzadko się udzielam na forum ale staram sie czytać na bieżąco. Pozdrawiam

taksara-----13 października-----Grzesiu

nowezycie----14 październik-----Damianek

sasanka77----26 październik-----Lenka

 

Zytong-----20 listopada-----Natalka

adzka86-----21 listopada-----

skafanderka.-----24 listopada-----Franciszek

hanneczka -----29 listopada-----   Franciszek

 

Aneta1979-----2 grudnia-----Mateuszek

Justys7-----30 grudnia-----

 

fawnn-----12 stycznia-----

xXxPannaMłodaXxX -----17 stycznia-----

 

patrycjaa84-----5 lutego----- Filip

diarykt-----6 lutego-----

delfin84-----7 lutego-----

SEUMK-----8 lutego-----

bobomama24-----12 lutego-----Nel

 

wisienkaczerwona-----7 marca-----

loveforever-----21 marca----- Natan

IwannaBeWithYou5-----5 maja-----

penelopaa-----7 maja-----

madzik368-----10 maja-----

 

Witam dziewczyny :)

ja tylko na chwilkę, bo ktoś zabiera mi narazie każdą wolną minutkę i korzystam z okazji, że teraz smacznie sobie chrapie.
Moja Izunia urodziła się we wtorek (21.09.2010) o godz. 23:15, jakby nie to, ze kazali mi przyjść na kontrolę poprzedniego dnia to chyba nie za szybko zorientowałabym się, że rodzę, bo nie miałam skurczów.
 
"Akcja poród"  w sumie trwała  ponad 15 godz. i muszę stwierdzić, że tragedii nie było. Niestety jak się okazało niunia była za duża co do moich możliwości .... Ważyła 4100g i miała 57 cm więc to mój taki "mały" klocuszek :) i po nieudanych próbach wypchnięcia córeczki poszłam pod nóż, ale jest silną, śliczną i zdrową dziewczynką :)))) i nie ważne jak się wydostała, ważne że już jest z nami :).
Ja czuje się całkiem nieźle, powiedziałabym, że nawet lepiej niż dziewczyny, które w tym dniu urodziły ode mnie szybciej i naturalnie. Oczywiście nie powiem, ze brzuch nie boli, ale myślałam, że ten ból jest gorszy ... w porównaniu ze skurczami krzyżowymi to pikuś.
Póki co brzuszek dość duży, jestem na dzień dzisiejszy 9 kg na minusie jeszcze tylko wstyd się przyznać 11 kg i wrócę do wagi przed ciążą.

Oki mamusie te obecne i przyszłe zmykam na naukę ssania piersi, niestety dostałam dziecko kilkanaście godzin po porodzie i nakarmione butlą więc potrzebujemy trochę czasu na zapoznanie się z cycusiem no i czekam na pojawienie się wystarczającej ilości pokarmu co mam nadzieję nastapi w przeciągu kilkunastu najbliższych godzin. Bardzo chcę karmić dzieciątko naturalnie :( i mam nadzieję, że szybko odstawimy całkowicie sztuczne mleczko.

Pozdrawiam cieplutko :) i życzę wszystkim dobrego samopoczucia :)

Gratuluję Córeczki :) W końcu się doczekałaś, mam nadzieję, że i z karmieniem dacie radę, powodzenia.

Piraniaaa gratulacje:) to duża Twoja córeczka:) moja wazyła 3850 i też miałam problem, ale urodziłam naturalnie, Cierpliwości i wytrwałości przy karmieniu, jedna z cudowniejszych przezyc wg mnie. nigdy nie zapomne pierwszego przystawienia:)

Piraniaaa gratuluję ci z całego serca, nareszcie masz ukochaną córeczkę przy sobie, z karmieniem trzeba powalczyć , dasz radę :)

Moje wielkie gratulacje Pirania:) Cieszę się razem z Wami

Piraniaa gratulacje! Rzeczywiście duża ta Twoja córcia