- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 października 2009, 00:11
24 sierpnia 2010, 22:51
skafanderka bierz paracetamol, w ciazy nie powinni sie dopuszczac do goraczki bo to szkodzi dziecku. To z artykulu jaki znalalam o ciazy:
Ból, gorączka w ciąży
Bezpiecznym w ciąży lekiem przeciwbólowym i przeciwgorączkowym jest Paracetamol (Apap, Codipar, Panadol, Efferalgan). Przyjmowany przez kilka dni, w dozwolonych dawkach na pewno nie zaszkodzi maleństwu.
Unikać należy dostępnych bez recepty NLPZ (zwłaszcza I i III trymestrze) – Ibuprofenu (Ibuprom, Nurofen) oraz kwasu acetylosalicylowego (Aspiryna, Polopiryna), które powodują wady rozwojowe i zmiany w układzie krążenia dziecka.
Gorączkę zdecydowanie należy zwalczać, gdy przekroczy >38˚C, pamiętając o równoczesnym uzupełnianiu płynów.
Ostatnio tez ogladalam program gdzie lekarz mowil ze trzeba przyjmowac takei dawki jak zalecaja bo jesli bedzie za mala to nie pomoze i w takim wypadku nei warto jej nawet brac - wynikalao to z tego ze kobiety ciezarna zmniejszaja czesto dawke by nei szkodzic dziecku, ale skoro lek jest dozwolony przez lekarza to nie nalezy zmniejszac jego dawki.
Ja sama mialam na noge co-codamol - tez pisze ze nei powinno sie stosowac u ciezarnych, ale lekarka powiedziala ze jest to jedyny srodek jaki mi moze dac na moj bol w moim stanie...
25 sierpnia 2010, 09:13
25 sierpnia 2010, 09:31
25 sierpnia 2010, 10:06
Edytowany przez Zytong 9 lutego 2013, 22:18
25 sierpnia 2010, 10:13
czesc laseczki:)
skafanderko, sprobuj okładów zimnych, może troche ta opuchlizna zniknie, a skojarzylo mi się , że może masz zapalenie slinianki a nie cos z stawem zuchwowym... tak wg mnie:)
25 sierpnia 2010, 10:57
ja tez juz zmeczona koncowka....
cream ja tez mam takie dziwne parcie ale nie caly dzien tylko czasami - pewnie dzidzia uciska. Obracam sie na lozku jak slon, bardziej to ja sie musze przeturlac na druga strone zeby wstac. Wcale sie nie dziwie ze moj spi w pokoju obok bo jak wstaje to umarlego bym obudzila.
Mam nadzieje ze mi dzis co skonkretnego powiedza, moze dadza date na wywolanie.... Dowiem sie za 3,5h Ze stresu chyba to spalam tylko ze 4 godziny, nad ranem troszke usnelam i wlasnie wstalam, moglabym pospac jeszcze troszke ale trzeba sie powoli szykowac, moj wroci to cos zjemy i do szpitala. Mieska wczoraj nie zjadl to moze zrobimy bigos.
Ciesze sie bo udalo mi sie go wyciagnac wczoraj po zakupy - podzialalo ze to ostatnia szansa zebym sie objadla owocami jakie lubie. Takze sa borowki, truskawki, ananas, nektarynki i jablka - teraz mlody moze poczekac ze dwa dni az to zjem hehehe.
Milego dnia a ja sie odezwe po szpitalu, no chyba ze mnie zostawia bo sie zacznie cos dziac hihihi
25 sierpnia 2010, 11:18
25 sierpnia 2010, 11:27
25 sierpnia 2010, 11:43
25 sierpnia 2010, 11:49