- Dołączył: 2009-06-26
- Miasto: W
- Liczba postów: 1696
30 czerwca 2012, 09:51
Nie chodzi mi o zadne diety * na to przyjdzie czas potem .... nurtuje mnie co jest zdrowe a co zakazane zostalam mama wczesniaczka teraz maly przebywa w szpitalu , sciagam mleczko laktatorem i chcialabym by bylo bardzo wartosciowe w skladniki . Jest to moje drugie dziecko a ja zabardzo nie pamietam po 5 latach co ja wtedy jadalam . Teraz sciagam mleczko ale maly je jeszcze nie dostaje mam za duzo w nim bakteri . Ale wierze ze przyjdzie taki dzien i mu daja moje Z gory dziekuje za cenne rady
30 czerwca 2012, 10:32
Kurde, nie znam się na tym za bardzo, ale jak moja przyjaciółka karmiła, to jechała jedynie na chudej drobiowej wędlinie, chlebie, odrobinie masła do posmarowania kanapek, do tego woda niegazowana i tak przez pierwsze 2 miesiące. dziecko nie miało żadnej alergii, ani nic. Potem to już powoli jadła coraz więcej, ser żółty, mięsko jakieś, itp. po 4 miesiącach to już czekoladę wcinała. :)
Dużo zdrówka dla dzidzi życzę:):)
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
30 czerwca 2012, 12:21
ja jadłam wszystko całą ciążę i całe karmienie piersią, wyłączyłam jedynie alkohol, surowe mięso ryby i jaja, kawę piłam jak zwykle ale ja niskociśnieniowiec
jedzenie ograniczone do drobiu, marchewki i ryżu na wszelki wypadek uważam że jeden z gorszych i powszechniejszych błędów, który nota bene bardzo często prowadzi do alergii pokarmowej u dzieci
jeśli faktycznie okaże się, że dziecko ma ewidentną nietolerancję to proponuję konsultację z pediatrą i wyłaczanie z rozsądkiem po jednym skladniku z zachowaniem sporych odstępów bo czasem sporo czasu mija zanim reakcja na czynnik się cofnie, no i jeśli coś nie da poprawy to zaczynamy to jeść z powrotem a nie wyłączamy kolejne rzeczy aż zostanie nam powietrze. I dodam jeszcze że marchewka ryż i drób też uczulają.
30 czerwca 2012, 18:48
nie powinno sie nie jeść czegoś na wszelki wypadek... jesli dziecko bedzie miało na cos uczulenie, to wtedy wyłącza sie ten produkt... obecnie sama jestem mamą karmiącą i jem praktycznie wszystko, z wyłaczeniem niezdrowych rzeczy
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
30 czerwca 2012, 20:20
a ja tam jak wróciłam z dwutygodniowego pobytu w szpitalu (żółtaczka) to wciągnełam kilkudniowe niedojedzone już-nie-chrupiące chipsy z miski i były to najlepsze chipsy jakie w życiu jadłam
no ale to był wyjątek, choć pizzy sobie nie odmawiałam raz-dwa razy na miesiąc jak miałam chęć, ale to chyba jedyne niezdrowe na które regularnie mam chęć
- Dołączył: 2009-06-26
- Miasto: W
- Liczba postów: 1696
30 czerwca 2012, 20:31
Dziekuje za odzew ja sie zastanawiam czy moge jesc owoce truskawki , czeresnie wiadomo z umiarem maz dzis nazbieral i tak leza i kusza a ja nie jem bo sie boje ze uczula .... chociaz narazie mojego mleka nie podaja malemu bo ma bakterie ktore w tej ilosci mogly by mu bardzo zaszkodzic ale chcem by wkoncu mu dali je .
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Żywiec
- Liczba postów: 431
30 czerwca 2012, 23:07
hmm co do truskawek to moje maleństwo reagowało tak: jak zjadłam 2, 3 to nic mu nie było jak zjadłam większe ilości wysypywała się mu kaszka w okolicach oczu ale na 2 dzień już jej nie było...ale z tego co wiem to zależy od dziecka:)
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
1 lipca 2012, 09:07
oraz od tego czy to jest nietolerancja czy alergia, ta pierwsza bywa chwilowa i nie dokucza tak bardzo, przy tej drugiej trzeba bez względnie unikać alergenu (do pewnego czasu, potem można po ociupinie dawać i "odczulać" dziecko)
jeśli masz wcześniaka, który jest bardzo delikatny jeszcze to myślę że te najsilniejsze alergeny (cytrusy, truskawki, orzechy, kakao itd) spożywaj w minimalnych ilościach, jak już dzidzia nabierze sił i będziecie w domu to możesz próbować więcej
1 lipca 2012, 18:28
mozesz jesc wszystko, ale w pierwszych tygodniach obserwuj jak dziecko reaguje na to co zjadlas, jesli bedzie reagowalo alergicznie to wtedy zaczniesz odstawiac, stara szkola poloznictwa nakazywala matce jesc tylko chude gotowane mieso, ziemniaki, praktycznie zero czegokolwiek, ale dzis na szczescie nie propaguje sie tej ciemnoty (wciaz mam w domu jedna taka madra ksiazke o porodzie pologu itp z 1980 roku, wlos sie na glowie jezy normalnie jak sie ja czyta, sredniowiecze hehe:)
- Dołączył: 2009-06-26
- Miasto: W
- Liczba postów: 1696
1 lipca 2012, 22:23
Ja za bardzo nie bede wiedziec kiedy co go uczula moj synek jeszcze przez 11 tygodni bedzie w szpitalu ... chce dla jego dobra ograniczyc produkty uczulajace .... zeby nie mial przezemnie dodatkowych probemow z kupka , kolka ogolnie z brzuszkiem bo bym sobie tego nie darowala ze cierpi . Dziekuje za taki odzew dziewczyny . Pozdrawiam