Temat: Opieka nad 2-3 letnim dzieckiem

Jak w temacie-co takie dziecko już umie i jak się takim opiekować? Bo mam pilnować bachorka i nie wiem co mam robić:(
Boze..już bez przesady z tym "bachorkiem" ..wielkie mi halo 
Zapytaj rodziców dzieciaka,w co się lubi bawić i czym zajmują mu czas( już widze,jak rodzice mają ochote zajmowac się zabawą z dzieckiem ale ok,są wyjątki od reguły) i zaproponuj małemu to samo. 
No dokładnie przesadzacie z tym bachorkiem ja sama mam synka dwu letnego i zdarzy się że pwoiem tak do niego ale oczywiście w zabawie i zawsze go wtedy łaskocze i mówie ty mój kochany bachorku i co to oznacza że nie przepadam za własnym dzieckiem? Litości

Sliciak napisał(a):

Malwinka200 napisał(a):

Jeśli ktoś o dziecku pisze ,,Bachorek" świadczy to o tym, że nie przepada za dziećmi... I nie nadaje się do dzieci... :) Dzieci są takie cudowne i kochane i nie wiem jak tak można o nich pisać nawet w żartach.. Dziecku trzeba poświęcić mnóstwo uwagi nawet jeśli to jest tylko praca... Wydaje mi się, że jeśli będziesz na prawdę chciała to złapiesz z nim kontakt... I sama po pewnym czasie będziesz wiedziała co i jak :)
"dzieci sa takie cudowne i kochane" bleh...brrr..cudowne i kochane to moga byc psy, koty.a nie te wrzeszczące zasmarkane paszczaki.
Ha ha ha ty też byłaś kiedyś takim paszczakiem
Z tym określeniem trochę przesadziłaś... Co do opieki, to takie dzieci lubią rysować, układać klocki, biegać, rozmawiać, bawić się na placu zabaw. Jak byłam młodą siksą pomagałam mamie w opiece nad dzieckiem. Miałam 14lat Opiekowałam się od 6 miesiąca życia do 3 latek. Uczyłam malucha nawet chodzić. Zabierałam ją na skwery z placami zabaw. Na zakupy, na spacery. Ale najwięcej razem rysowałyśmy. Jest lato,wakacje, najlepiej spędzać czas z maluchem na świeżym powietrzu.
kolorowanki, rysowanie, klocki, można spróbować zabawę w sklep, odbijanie balona, gra na bębenku/dzwonkach chromatycznych, czytanie książek, tańczenie, śpiewanie, karmienie pluszowych misiów, opieka nad "chorym" pluszowym misiem (np. naklejanie plasterków, podawanie "syropków"), zabawa na placu zabaw, piknik na kocyku na dywanie w towarzystwie ukochanych pluszaków.... Cała masaaaaa!

Najbardziej lubię dzieci w wieku 2-4 lat ;)

Moją 3-letnią podopieczną cieszyła nawet przejażdżka autobusem ze skasowaniem przez nią biletu ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.