- Dołączył: 2010-09-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1540
29 czerwca 2012, 19:01
Jak w temacie-co takie dziecko już umie i jak się takim opiekować? Bo mam pilnować bachorka i nie wiem co mam robić:(
29 czerwca 2012, 19:16
ja mam dwuletniego malucha w rodzinie - młody raz jest słodki jak aniołek innego dnia potrafi niezle dac w kosc, sika w pieluchy jeszcze, ale jak sie go pilnuje z wysadzaniem na nocnik to robi, je sam, ale trzeba mu pomagac, pije sam, ale trzeba mu pomagac, po schodach wchodzi sam ale trzeba mu pomagac itd..Generalnie trzeba pamietac o tym, ze chlopcy wolniej sie rozwijają niz dziewczynki. Głowna zasada - oczy dookola glowy bo dzieci w tym wieku zaczynaja coraz wiecej kumać, a co za tym idzie - kombinowac, jesli nie czujesz sie na silach i robisz to tylko dla kasy to bez urazy, ale lepiej sobie odpusc dla swojego dobra i dla dobra dziecka. Nawet na sekunde nie powinnas go spuszczac z oczu, chyba ze spi.
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1885
29 czerwca 2012, 19:19
najpierw powinien być okres adaptacyjny, okolo tygodnia u dziecka w domu, z mama.
29 czerwca 2012, 19:20
volverine napisał(a):
ja mam dwuletniego malucha w rodzinie - młody raz jest słodki jak aniołek innego dnia potrafi niezle dac w kosc, sika w pieluchy jeszcze, ale jak sie go pilnuje z wysadzaniem na nocnik to robi, je sam, ale trzeba mu pomagac, pije sam, ale trzeba mu pomagac, po schodach wchodzi sam ale trzeba mu pomagac itd..Generalnie trzeba pamietac o tym, ze chlopcy wolniej sie rozwijają niz dziewczynki. Głowna zasada - oczy dookola glowy bo dzieci w tym wieku zaczynaja coraz wiecej kumać, a co za tym idzie - kombinowac, jesli nie czujesz sie na silach i robisz to tylko dla kasy to bez urazy, ale lepiej sobie odpusc dla swojego dobra i dla dobra dziecka. Nawet na sekunde nie powinnas go spuszczac z oczu, chyba ze spi.
A najbardziej to trzeba uważać na dziecko na placu zabaw! I to jeszcze na takiego dwu latka bo przecież on nie wie co to jest niebezpieczeństwo.
- Dołączył: 2010-09-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1540
29 czerwca 2012, 19:20
Nie mam być z nim sama, tylko jako pomoc dla mamy, bo ona ma zagrożoną ciążę i musi się bardzo bardzo mocno oszczędzać. Siedizałam juz z 3latką, ale oa jest wyjątkowa i niesamowita, więc nie chcę brać jej pod uwagę.
29 czerwca 2012, 19:22
MartiFH napisał(a):
Nie mam być z nim sama, tylko jako pomoc dla mamy, bo ona ma zagrożoną ciążę i musi się bardzo bardzo mocno oszczędzać. Siedizałam juz z 3latką, ale oa jest wyjątkowa i niesamowita, więc nie chcę brać jej pod uwagę.
To czego nie mówisz tak od razu;p To w takim razie skoro matka dziecka będzie w domu to jak coś trzeba będzie małemu to na pewno ci powie.
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Yeovil
- Liczba postów: 217
29 czerwca 2012, 19:31
mam 2 latka, powie juz co chce itd, klocki, układanki to zabawa na 5-10 minut MASAKRA najlepiej jak masz pogodę przesiedzieć na dworze
. Ale to zależy od dziecka jak ktoś wyżej wspomniał dopytaj co lubi jeść robić itd.....
29 czerwca 2012, 19:36
Idz do piaskowncy i pol dnia z głowy
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
29 czerwca 2012, 20:59
taaa, jak masz fart i twoje dziecko lubi piaskownice...
moje uwielbia ciastolinę, piosenki proste z pokazywaniem, wszelkie gilgotki, turlania, tarmoszenia, samolocik, książeczki z obrazkami prostymi, bez konca kaze sobie nazywać rzeczy, zwierzęta i czynności, zabawę w gotowanie, robienie herbatki, huśtawka, trampolina, zjeżdżalnia, rowerek, zabawy w ganianego i akuku, przesypywanie suchego makaronu, malowanie mazakami po rękach, malowanie palcami farbami, zabawę wodą w bidecie (
), bańki mydlane, malowanie się i kremowanie, zabawa przyborami do włosów (spinki, gumki) albo biżuterią i wiele wiele innych
takie dziecko często już potrafi pokazać/powiedzieć co chce