- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2009, 22:51
Daria takie zakupy dobrze Ci zrobia;-)
Dziewczyny czy wasze dzieci tez tak bardzo placza wieczorami? moja dzisiaj plakala przez 2,5 godziny co ja bralam na rece to sie uspokajala,ale gdy tylko polozylam do lozeczka to znowu sie zaczynalo......
21 października 2009, 07:55
21 października 2009, 09:16
czarna nie sadze aby to byly kolki bo nozek nie podkurcza i uspokaja sie gdy biore ja na rece.....
wczoraj wieczorem mialam ja na rekach prawie caly czas od 20h do 24h,co odlozylam do lozeczka to na nowo placz,co zgasilam swiatlo to tak samo,pozniej sie uspokoila ,zasnela i spala do 7h30,pozniej zjadla i znowu spi ona w ciagu dnia jest aniolkiem a wieczorem placze,lekarze nazywaja to "placz przy zachodzie slonca",dziecko musi rozladowac napiecie z calego dnia. W piatek ide z nia do lekarza na wizyte kontrolna i wypytam wiecej,ale w chwili gdy placze mozna ja uspokoic tylko w ramionach i trzeba przeczekac az wyrzuci z siebie wszystkie emocje.....
poza tym musze zapytac lekarza co robic bo mala bardzo duzo je,wazy juz 3kg240 i w ciagu 2 dni przybrala 140g,podobno dziennie dziecko moze przybrac 30g
21 października 2009, 10:18
21 października 2009, 10:19
21 października 2009, 10:20
21 października 2009, 10:32
21 października 2009, 10:39
21 października 2009, 10:40
mi kazda mama mowi abym korzystala poki Walentynka jest mala bo szybko urosnie i pozniej bede chciala wrocic do tych czasow,a ja nie moge sie doczekac kiedy ona bedzie wieksza,kiedy przejdzie przez te wszystkie kryzysy,zabkowanie........ ciezko jest pomoc dziecku jezeli sie nie wie co ono chce
a powiedzcie mi doswiadczone mamy skad mam wiedziec,ze dziecko goraczkuje? przez tydzien po wyjsciu ze szpitala mierzylam jej codziennie temperature bo tak mi kazali,a teraz juz zaprzestalam. Zwykle dotykam jej raczek jak sa zimne to dotykam noska a jak tez zimny to dotykam szyji i wtedy wiem czy jej cieplo czy zimno. Boje sie mierzyc temperatury szczegolnie wieczorem jak placze bo szwagierka mi mowila,ze na wieczor temperatura zawsze wzrasta i moze dojsc nawet do 38°C a dziecku nie koniecznie musi cos dolegac. Mysle,ze jezeli dziecko bedzie czerwone,rozpalone nawet raczki to wtedy moge zmierzyc temperature czy czasem nie ma goraczki?
a co do diety bo o tym watek to moja waga ciagle bez zmian,wczoraj na sniadanie zjadlam chleb smazony z nutella,wiec nie bylo dietetycznie a dzisiaj chleb z dzemem i wcale nie mam wyrzutow sumienia;-) moze waga ruszy jak zaczne cwiczyc:-)))
21 października 2009, 10:43