21 czerwca 2012, 16:15
W tym roku kończę 24 lata, za około 2 lata max chciałabym mieć już dziecko. Problem w tym, że moi rodzice, nie chcą zostać nigdy dziadkami. Nie wiem co mam z tym zrobić, czy zajść w ciąże mimo ich sprzeciwu, czy uwzględnić ich zdanie i zapomnieć o dziecku. Dodam, że na chwilę obecną mieszkam jeszcze z rodzicami, ale mam pracę, partnera, który dobrze zarabia i zamierzamy za jakiś czas iść na swoje. Boję się reakcji rodziców, nie wyobrażam sobie zerwać kontakty z rodzicami ze względu na dziecko. Rodzice mojego faceta z kolei chcieliby mieć wnuki i może być konflikt miedzy jedna a druga strona.
Dziwna faza. Co o tym myślicie?
- Dołączył: 2011-10-25
- Miasto:
- Liczba postów: 516
21 czerwca 2012, 17:57
Wybacz ale to sa tylko decyzje Twoje i twojego faceta. A jak widać- nie przecięłaś jeszcze pępowiny..
- Dołączył: 2012-06-05
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 706
21 czerwca 2012, 18:00
Jacy despoci :P współczuję... a co Ciebie obchodzi ich zdanie tak naprawdę? Później to oni będą żałować,a nie Ty... Będziesz miała swoją rodzinę... A poza tym nie krzywdź dziecka- jedynaki mają przechlapane,więc nie rób tego dla dobrego jego, jak i swojego... Jestem jedynaczką,więc wiem co mówię.....
21 czerwca 2012, 18:02
Myślę, że to wynika z tego, że rodzice traktują mnie jak bym miała 15 lat. Mam 24 a jestem trzymana na smyczy, nie mam prawa decydować o wielu rzeczach. ALe myslę, że nawet jak się wyprowadzę, to i tak bedą się wtrącać w moje życie.
- Dołączył: 2008-10-07
- Miasto: Tam Gdzie Diabeł Mówi Dobranoc
- Liczba postów: 501
21 czerwca 2012, 18:04
zobaczą wnusię/wnusia i im przejdzie;)
21 czerwca 2012, 18:04
Skoro ty chcesz miec dziecko to w czym problem? Jestes dorosla. Bez przesady. To Twoje zycie.
21 czerwca 2012, 18:04
MalaMili napisał(a):
Wybacz ale to sa tylko decyzje Twoje i twojego faceta. A jak widać- nie przecięłaś jeszcze pępowiny..
Bo póki mieszkam z nimi, nie dają mi jej przeciąć.
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1802
21 czerwca 2012, 18:06
ChildOfSunday napisał(a):
MalaMili napisał(a):
Wybacz ale to sa tylko decyzje Twoje i twojego faceta. A jak widać- nie przecięłaś jeszcze pępowiny..
Bo póki mieszkam z nimi, nie dają mi jej przeciąć.
Więc ja radzę jak najszybciej ją przeciąć za pomocą wyprowadzki ; )
21 czerwca 2012, 18:08
a ile masz lat jeśli powyzej 18 to nawet bym nie patrzyła na ich zdanie jeśli chodzi o to ....co do takich spraw
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
21 czerwca 2012, 18:09
Moje starsze dziecko ma 4,5 roku i do tej pory dziadkowie zajmowali sie nim 1 noc, wszyscy na raz :) Kwestia zasad, potrzeb i dogadania się.
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
21 czerwca 2012, 18:10
apssik napisał(a):
patasola napisał(a):
ja tylko nie rozumiem, jaki ma sens pklanowanie dzieci, gdy sie nie ma własnego kąta, pracy i jest się na utrzymaniu rodziców. taki kaprys? przecież trzeba dziecku porządny byt zapewnić. a własne dziecko to odpowiedzialność już rodziców, a nie dziadków. jak się pójdzie na swoje, to niechby miała 5, rodzicom nic do tego!
autorka napisala ze ma prace... a wynajac mieszkanie to nie problem.... szczegolnie jak jej partner tez dobrze zarabia...
no tak, dlatego nie zrozumiałam, o co chodzi, że ją wywalą z domu.