Temat: Mój facet ma mnie zamiar zdradzić

Znacie moją sytuację zapewne...
Jakiś tydzień temu musiałam oddać koleżance 100 zł ( z moich pieniędzy )
Mój facet wydaje kasę na totolotka alkohol i mogłabym tak wymieniać i nie pytam się go na co.
On mi robi awantury cały czas i pobil mnie raz i raz uderzył.
Co lepsza wczoraj powiedział, że jak nie powiem komu oddałam to pojedzie na wyjazd i mnie zdradzi.
Dziś już sku....wiel oglądał ogłoszenia z dziewczynami z naszej miejscowości i okolic.....
Co najlepsza jestem z nim w 6 miesiącu ciąży i mieszkamy razem u mojej siostry.
Nie chce z nim być, nie chce mi się patrzeć na cw...ela nie wiem gdzie mam pójść....
W moim mieszkaniu gdzie się wychowałam jest babcia, mama i wujek, który kiedyś mnie i moją babcię pobił, lecz teraz zmienił się i mi też pomaga, jedzenie mi przywozi, ale ogólnie nie ma miejsca na dziecko...:(
U mojej siostry też nie mogę zostać jak urodzi się dziecko bo oni nie cierpią dzieci i tyle po małżeństwie są i nie chcą.

Nie wiem co mam już zrobić :( Mam w środku dziecko .Chciałabym popełnić samobójstwo tylko boję się nie o siebie tylko o te dziecko biedne...wiem że muszę do psychologa ale to nie zmieni sytuacji że czuje si ę zraniona oszukana i nie mam gdzie sie podziac

MamaMychy napisał(a):

Ja z M i 2dzieci siedzimy na około 9m2 i jakoś żyjemy.

Podziwiam..... Ja się dusiłam z małym dzieckiem i narzeczonym na jakiś 15m2..... dobrze,że kuchnia była, łazienka..bo bym się udusiła na amen.....
Teraz na 38m2 brakuje mi przestrzeni i ustawiam wszystko tak,aby było jak najwięcej wolnej przestrzeni w mieszkaniu....
Pasek wagi

Laguna20 napisał(a):

anniaa88 napisał(a):

werka1468 napisał(a):

O jakiej adopcji Wy tu piszecie?! W życiu by mi nawet przez myśl nie przeszło, żeby biedne dzieciątko oddawać do adopcji!Dziewczyna by sobie przez całe życie w brodę pluła, że to zrobiła. Po pierwsze wywal tego skurw.. z domu. Co on sobie myśli? Zrobił dziecko i myśli, że jest jakimś wielkim panem?Jeżeli teraz Cię bije, nie łudź się, że to się zmieni. Tacy skurw.. niestety są na tym świecie i trzeba ich omijać szerokim łukiem.Wyrzuć go jak najszybciej i nie zawracaj sobie nim głowy.Porozmawiaj z siostrą na temat mieszkania, zapytaj czy Cię wesprze gdy urodzisz dziecko. Za każdej sytuacji jest jakieś wyjście!!! Walcz o siebie, o swoje dziecko, udaj się do urzędów, popytaj czy należą Ci się pieniądze na dziecko. Potem pozwij tego dawcę spermy o alimenty. Nie poddawaj sie, nie oddawaj dziecka do adopcji. Zrób to czego nie będziesz żałować.Powodzenia.
Biedne to te dziecko dopiero będzie. Ona tego faceta nie zostawi skoro nie zrobiła tego po tym jak ją pobił, zostawiał kobietę w ciąży bez pieniędzy i jedzenia (przed tym sam się najadł), dziewczyna grosza od niego nie dostaje, za to ona swoje pieniądze musi mu dać, groził jej zdradą, popija, robi awantury, mówi jej że jest rozklepana, w sensie ma za szeroką pochwę (raczej on ma za małego pewnie), nie odzywa się po kilka dni.
Jeśli zrobi ona jakiś krok żeby sobie pomóc to wcale dziecko źle nie będzie miało najważniejsze żeby odeszłą od tego pajaca i oderwała się od takiej rodziny ale dziecka niech ie zostawia w domu dziecka w końcu w domu dziecka wclae tam nie będzie miało lepiej.\;/

Właśnie o tym cały czas mówię. Jeśli odejdzie od pajaca. A jeśli nie, to znaczy że sama sobie na to wszystko zasłuży i wybierze najgorzej jak tylko może...
Pasek wagi

werka1468 napisał(a):

Kali833 napisał(a):

Alimenty czasem jest bardzo ciezko sciagnac zwlaszcza jak koles np robi na czarno,tak bylo z moim ojcem-wiele lat temu.Robil na czarno,jakies machloje-nikt nie mogl mu tego udowodnic,mial chyba jeszcze 2 dzieci z innego zwiazku i co?Alimenty mi placil owszem ale 50zl na miesiac to nawet nie starczalo na bilet miesieczny pkp jak dojezdzalam do szkoly,komornik nic nie mogl wskorac.Znam przypadki gdzie z faceta nie dalo sie sciagnac alimentow..zalegaly latami.I tak owszem,pisze ze lepiej dla tego dziecka byloby gdyby  autorka je oddala,bo jak widac lubi zyc w takiej patologii i myslicie ze  znajdzie sobie pozradnego,uczciwego faceta ?Nie..na bank trafi na nastepnego idiote a dziecko bedzie tylko "kula u nogi" Mnostwo jest par ktore staraja sie o dziecko,maja warunki,kase,milosc ale brakuje im tylko dziecka
Jeżeli ojciec dziecka nie płaci alimentów, bo nie ma z czego, wtedy ściąga się je z jego rodziców...
To nie jest tak. Jeśli ojciec nie placi to wtedy panstwo placi alimenty czyli tak zwany MOPR wiem bo sama pobieram alimety jeszcze ponieważ mój szanowny tatuaś nie był wstanie na nas placic wyjechal do innego miasta dlugow narobil ale jego rodina wcale nie musiala placic alimentow tylko panstwo. A zreszta sadu to nie obchodzi ze facet nie ma z czego ma isc do roboty i tyle no chyba ze jest jakis niepelnosprawny ale wtedy to i tak panstwo placi takiej samotnej matce.

'słabe jednostki powinny eliminować się same'...

jak jesteś na tyle słaba i głupia, żeby trwać w takim bagnie i zamiast zebrać się w sobie i wywalić typa z domu i poszukać domu samotnej matki czy innego rozwiązania ty siadasz przed kompem i piszesz rzewne posty - sorry, ale każdy zasługuje na to, co wywalczy sam. ty się całkowicie poddałaś sytuacji, nie bierzesz pod uwagę żadnych sensownych rad... nie wiem czekasz na łaskę z nieba czy inne cuda? ogarnij się.

MamaMychy napisał(a):

Twoje wpisy są lepsze od serialu brazylijskiego....

Dokładnie

Laguna20 napisał(a):

werka1468 napisał(a):

Kali833 napisał(a):

Alimenty czasem jest bardzo ciezko sciagnac zwlaszcza jak koles np robi na czarno,tak bylo z moim ojcem-wiele lat temu.Robil na czarno,jakies machloje-nikt nie mogl mu tego udowodnic,mial chyba jeszcze 2 dzieci z innego zwiazku i co?Alimenty mi placil owszem ale 50zl na miesiac to nawet nie starczalo na bilet miesieczny pkp jak dojezdzalam do szkoly,komornik nic nie mogl wskorac.Znam przypadki gdzie z faceta nie dalo sie sciagnac alimentow..zalegaly latami.I tak owszem,pisze ze lepiej dla tego dziecka byloby gdyby  autorka je oddala,bo jak widac lubi zyc w takiej patologii i myslicie ze  znajdzie sobie pozradnego,uczciwego faceta ?Nie..na bank trafi na nastepnego idiote a dziecko bedzie tylko "kula u nogi" Mnostwo jest par ktore staraja sie o dziecko,maja warunki,kase,milosc ale brakuje im tylko dziecka
Jeżeli ojciec dziecka nie płaci alimentów, bo nie ma z czego, wtedy ściąga się je z jego rodziców...
To nie jest tak. Jeśli ojciec nie placi to wtedy panstwo placi alimenty czyli tak zwany MOPR wiem bo sama pobieram alimety jeszcze ponieważ mój szanowny tatuaś nie był wstanie na nas placic wyjechal do innego miasta dlugow narobil ale jego rodina wcale nie musiala placic alimentow tylko panstwo. A zreszta sadu to nie obchodzi ze facet nie ma z czego ma isc do roboty i tyle no chyba ze jest jakis niepelnosprawny ale wtedy to i tak panstwo placi takiej samotnej matce.


Moi rodzice są po rozwodzie od 12 lat i ojciec nie miał pracy. Jego rodzice (moi dziadkowie ) musieli płacić na mojego brata alimenty. Z tego co wiem tak jest w dalszym ciągu. Bo mój 'tatuś' aktualnie jest za granicą ..
Pasek wagi
Ok, wiec dla mojego zrozumienia: Masz 20 lat i jestes w ciazy z facetem ktory cie bije. Nie macie pieniedzy, a co macie przepier..lacie na niepotrzebne rzeczy, zamiast przygotowac sie do przyjscia dziecka na swiat. Mieszkacie u twojej siostry, ktorej facet/maz wychowal 12-stke rodzenstwa, wiec nie chce miec dzieci... Ale maja w domu 4 koty :/ I maly bonusik- twoj facet mowi ci, ze cie zdradzi....  Moje podsumowanie: albo jestes niesamowicie glupia, albo chcesz byc w centrum uwagi wypisujac bzdurne bajki na forum.... Bitch, please!!!!

werka1468 napisał(a):

Laguna20 napisał(a):

werka1468 napisał(a):

Kali833 napisał(a):

Alimenty czasem jest bardzo ciezko sciagnac zwlaszcza jak koles np robi na czarno,tak bylo z moim ojcem-wiele lat temu.Robil na czarno,jakies machloje-nikt nie mogl mu tego udowodnic,mial chyba jeszcze 2 dzieci z innego zwiazku i co?Alimenty mi placil owszem ale 50zl na miesiac to nawet nie starczalo na bilet miesieczny pkp jak dojezdzalam do szkoly,komornik nic nie mogl wskorac.Znam przypadki gdzie z faceta nie dalo sie sciagnac alimentow..zalegaly latami.I tak owszem,pisze ze lepiej dla tego dziecka byloby gdyby  autorka je oddala,bo jak widac lubi zyc w takiej patologii i myslicie ze  znajdzie sobie pozradnego,uczciwego faceta ?Nie..na bank trafi na nastepnego idiote a dziecko bedzie tylko "kula u nogi" Mnostwo jest par ktore staraja sie o dziecko,maja warunki,kase,milosc ale brakuje im tylko dziecka
Jeżeli ojciec dziecka nie płaci alimentów, bo nie ma z czego, wtedy ściąga się je z jego rodziców...
To nie jest tak. Jeśli ojciec nie placi to wtedy panstwo placi alimenty czyli tak zwany MOPR wiem bo sama pobieram alimety jeszcze ponieważ mój szanowny tatuaś nie był wstanie na nas placic wyjechal do innego miasta dlugow narobil ale jego rodina wcale nie musiala placic alimentow tylko panstwo. A zreszta sadu to nie obchodzi ze facet nie ma z czego ma isc do roboty i tyle no chyba ze jest jakis niepelnosprawny ale wtedy to i tak panstwo placi takiej samotnej matce.
Moi rodzice są po rozwodzie od 12 lat i ojciec nie miał pracy. Jego rodzice (moi dziadkowie ) musieli płacić na mojego brata alimenty. Z tego co wiem tak jest w dalszym ciągu. Bo mój 'tatuś' aktualnie jest za granicą ..
Hmm to dziwne. To może kiedyś tak było a teraz się zmieniły przepisy bo co raz się zmieiaja. Albo tu chodzi o jakiś inny zasiłek.
a nie mogłabyś jakiś czas jeszcze pomieszkać z siostrą? przecież rodzina powinna sobie pomagać, nawet jeśli ta Twoja siostra nie przepada za dziećmi. powinna się postawić w Twojej sytuacji... jak nie to może dom samotnej matki? 
a co do Twojego chłopa, to ja bym go już na zbity pysk wywaliła razem z jego manatkami za drzwi. co to za imbecyl to się w głowie nie mieści, naprawdę. szkoda słów i nerwów na tego gościa.

Kali833 napisał(a):

Pod warunkiem ze rodzice takowego zyja.Mojego ojca rodzice dosc szybko zmarli jak ja sie urodzilam,wiec nie bylo z kogo sciagac.Generalnie sytuacja jest jakas dziwna..psizecie ze on sie najadl a jej nie zsoatwi jedzeia ani kasy..halo a siostra?Czyli co wyzarl wszystkoz  jej lodowki? A siostra nie pozwolila ruszyc jej swojego jedzenia...?Nie nadazam..

Przepraszam bardzo,ale szlag mnie trafia jak słyszę ,żeby ściągać alimenty z dziadków.
Jakim prawem pytam?
To rodzice mają odpowiadać za swojego dorosłego syna?
Oni wychowali , syn dorósł poszedł na swoje, założył rodzinę,a że się rozstali i on nie chce płacić to czemu mają płacić dziadkowie???

Ta sytuacja drażni mnie ,bo spotkałam się z tym osobiście.

Mój tata ma syna z poprzedniego małżeństwa.
Rozstali się z jego mamą jak miał kilka lat (mój brat).
Oczywiście alimenty były płacone.
Po 12 latach urodziłam się ja.

Mojemu bratu w wieku 30 lat urodziło się dziecko.
"Bratowa" zaczęła przyprawiać rogi mojemu bratu i ją zostawił.
Do dziecka ciągle przychodził. Dawał pieniądze, kupował ubrania.

Ona związała się z jakimś innym,który nie trawi mojego brata.
Zabronili mu kontaktów z dzieckiem całkowicie.

Brat 1.5 roku temu wyjechał z kraju.
Było tak,że jeszcze ja latałam na pocztę i słałam jej te alimenty.....


Któregoś pięknego dnia matka mojego brata dostała pismo z sądu,że Sylwusia  podała jego mamę o alimenty....................
I będzie sprawa w sądzie.

Póki co moim rodzicom to nie przyszło..pewnie dlatego,że mają jeszcze mnie i są małżeństwem, a mama brata ma tylko jego.


Swoją drogą tamta nas wszystkich odsunęła od dziecka.
Płakałam, błagałam,żeby mi tego nie robiła, ale nie.

Bo ja jej przypominam brata...

Czyli kopnęła nas w tyłki,ale po kasę łapki wyciąga.


Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.