- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 czerwca 2012, 10:02
5 czerwca 2012, 11:33
Ja z M i 2dzieci siedzimy na około 9m2 i jakoś żyjemy.
5 czerwca 2012, 11:34
Jeśli zrobi ona jakiś krok żeby sobie pomóc to wcale dziecko źle nie będzie miało najważniejsze żeby odeszłą od tego pajaca i oderwała się od takiej rodziny ale dziecka niech ie zostawia w domu dziecka w końcu w domu dziecka wclae tam nie będzie miało lepiej.\;/Biedne to te dziecko dopiero będzie. Ona tego faceta nie zostawi skoro nie zrobiła tego po tym jak ją pobił, zostawiał kobietę w ciąży bez pieniędzy i jedzenia (przed tym sam się najadł), dziewczyna grosza od niego nie dostaje, za to ona swoje pieniądze musi mu dać, groził jej zdradą, popija, robi awantury, mówi jej że jest rozklepana, w sensie ma za szeroką pochwę (raczej on ma za małego pewnie), nie odzywa się po kilka dni.O jakiej adopcji Wy tu piszecie?! W życiu by mi nawet przez myśl nie przeszło, żeby biedne dzieciątko oddawać do adopcji!Dziewczyna by sobie przez całe życie w brodę pluła, że to zrobiła. Po pierwsze wywal tego skurw.. z domu. Co on sobie myśli? Zrobił dziecko i myśli, że jest jakimś wielkim panem?Jeżeli teraz Cię bije, nie łudź się, że to się zmieni. Tacy skurw.. niestety są na tym świecie i trzeba ich omijać szerokim łukiem.Wyrzuć go jak najszybciej i nie zawracaj sobie nim głowy.Porozmawiaj z siostrą na temat mieszkania, zapytaj czy Cię wesprze gdy urodzisz dziecko. Za każdej sytuacji jest jakieś wyjście!!! Walcz o siebie, o swoje dziecko, udaj się do urzędów, popytaj czy należą Ci się pieniądze na dziecko. Potem pozwij tego dawcę spermy o alimenty. Nie poddawaj sie, nie oddawaj dziecka do adopcji. Zrób to czego nie będziesz żałować.Powodzenia.
5 czerwca 2012, 11:35
Jeżeli ojciec dziecka nie płaci alimentów, bo nie ma z czego, wtedy ściąga się je z jego rodziców...Alimenty czasem jest bardzo ciezko sciagnac zwlaszcza jak koles np robi na czarno,tak bylo z moim ojcem-wiele lat temu.Robil na czarno,jakies machloje-nikt nie mogl mu tego udowodnic,mial chyba jeszcze 2 dzieci z innego zwiazku i co?Alimenty mi placil owszem ale 50zl na miesiac to nawet nie starczalo na bilet miesieczny pkp jak dojezdzalam do szkoly,komornik nic nie mogl wskorac.Znam przypadki gdzie z faceta nie dalo sie sciagnac alimentow..zalegaly latami.I tak owszem,pisze ze lepiej dla tego dziecka byloby gdyby autorka je oddala,bo jak widac lubi zyc w takiej patologii i myslicie ze znajdzie sobie pozradnego,uczciwego faceta ?Nie..na bank trafi na nastepnego idiote a dziecko bedzie tylko "kula u nogi" Mnostwo jest par ktore staraja sie o dziecko,maja warunki,kase,milosc ale brakuje im tylko dziecka
Edytowany przez Laguna20 5 czerwca 2012, 11:35
5 czerwca 2012, 11:35
5 czerwca 2012, 11:36
Twoje wpisy są lepsze od serialu brazylijskiego....
5 czerwca 2012, 11:38
To nie jest tak. Jeśli ojciec nie placi to wtedy panstwo placi alimenty czyli tak zwany MOPR wiem bo sama pobieram alimety jeszcze ponieważ mój szanowny tatuaś nie był wstanie na nas placic wyjechal do innego miasta dlugow narobil ale jego rodina wcale nie musiala placic alimentow tylko panstwo. A zreszta sadu to nie obchodzi ze facet nie ma z czego ma isc do roboty i tyle no chyba ze jest jakis niepelnosprawny ale wtedy to i tak panstwo placi takiej samotnej matce.Jeżeli ojciec dziecka nie płaci alimentów, bo nie ma z czego, wtedy ściąga się je z jego rodziców...Alimenty czasem jest bardzo ciezko sciagnac zwlaszcza jak koles np robi na czarno,tak bylo z moim ojcem-wiele lat temu.Robil na czarno,jakies machloje-nikt nie mogl mu tego udowodnic,mial chyba jeszcze 2 dzieci z innego zwiazku i co?Alimenty mi placil owszem ale 50zl na miesiac to nawet nie starczalo na bilet miesieczny pkp jak dojezdzalam do szkoly,komornik nic nie mogl wskorac.Znam przypadki gdzie z faceta nie dalo sie sciagnac alimentow..zalegaly latami.I tak owszem,pisze ze lepiej dla tego dziecka byloby gdyby autorka je oddala,bo jak widac lubi zyc w takiej patologii i myslicie ze znajdzie sobie pozradnego,uczciwego faceta ?Nie..na bank trafi na nastepnego idiote a dziecko bedzie tylko "kula u nogi" Mnostwo jest par ktore staraja sie o dziecko,maja warunki,kase,milosc ale brakuje im tylko dziecka
5 czerwca 2012, 11:39
Edytowany przez Kasix2104 5 czerwca 2012, 11:39
5 czerwca 2012, 11:39
Moi rodzice są po rozwodzie od 12 lat i ojciec nie miał pracy. Jego rodzice (moi dziadkowie ) musieli płacić na mojego brata alimenty. Z tego co wiem tak jest w dalszym ciągu. Bo mój 'tatuś' aktualnie jest za granicą ..To nie jest tak. Jeśli ojciec nie placi to wtedy panstwo placi alimenty czyli tak zwany MOPR wiem bo sama pobieram alimety jeszcze ponieważ mój szanowny tatuaś nie był wstanie na nas placic wyjechal do innego miasta dlugow narobil ale jego rodina wcale nie musiala placic alimentow tylko panstwo. A zreszta sadu to nie obchodzi ze facet nie ma z czego ma isc do roboty i tyle no chyba ze jest jakis niepelnosprawny ale wtedy to i tak panstwo placi takiej samotnej matce.Jeżeli ojciec dziecka nie płaci alimentów, bo nie ma z czego, wtedy ściąga się je z jego rodziców...Alimenty czasem jest bardzo ciezko sciagnac zwlaszcza jak koles np robi na czarno,tak bylo z moim ojcem-wiele lat temu.Robil na czarno,jakies machloje-nikt nie mogl mu tego udowodnic,mial chyba jeszcze 2 dzieci z innego zwiazku i co?Alimenty mi placil owszem ale 50zl na miesiac to nawet nie starczalo na bilet miesieczny pkp jak dojezdzalam do szkoly,komornik nic nie mogl wskorac.Znam przypadki gdzie z faceta nie dalo sie sciagnac alimentow..zalegaly latami.I tak owszem,pisze ze lepiej dla tego dziecka byloby gdyby autorka je oddala,bo jak widac lubi zyc w takiej patologii i myslicie ze znajdzie sobie pozradnego,uczciwego faceta ?Nie..na bank trafi na nastepnego idiote a dziecko bedzie tylko "kula u nogi" Mnostwo jest par ktore staraja sie o dziecko,maja warunki,kase,milosc ale brakuje im tylko dziecka
5 czerwca 2012, 11:42
5 czerwca 2012, 11:43
Pod warunkiem ze rodzice takowego zyja.Mojego ojca rodzice dosc szybko zmarli jak ja sie urodzilam,wiec nie bylo z kogo sciagac.Generalnie sytuacja jest jakas dziwna..psizecie ze on sie najadl a jej nie zsoatwi jedzeia ani kasy..halo a siostra?Czyli co wyzarl wszystkoz jej lodowki? A siostra nie pozwolila ruszyc jej swojego jedzenia...?Nie nadazam..