Temat: Jak poznac, że to już???

Czy jest na forum jakaś mamusia? Ja jestem trochę "przeterminowana" (jak nie urodzę do piątku to szpital i wywoływanie), o 2.20 wstałam do toalety i już nie zasnęłam. boli mnie brzuch, tak jak na okres, dosyc silnie. na razie nie wybieram się do szpitala, ale czy to może już się zaczęło?
he he autorka pewnie na porodówce ,albo nawet już po ;-)
Pasek wagi
Niestety nie... i nawet mnie chyba przestało bolec ;/   w piątek wywoływanie jak nic się nie stanie ;(  miałam może ze dwa krótkie skurcze i na razie cisza, termin był na 25maja
tak bywa, nie martw się, znam ten stan, nawet okna umyłam dzień przed szpitalem a i tak potem 2 próby wywołania i cuda. Uwierz mi że jak tylko dzidzia się urodzi zapomnisz o tym czekaniu
Pasek wagi

ech, to może własnie poruszaj się? weź się za porządki, okna umyj, pochodź po schodach...a jak z seksikiem? bo i tego możesz spróbować :) czasem działa :) no chyba,że totalnie nie masz ochoty... do 2 tygodni po terminie niby jeszcze można czekać jeśli w badaniach  z dzieckiem jest wszystko ok.... 

acha i bezwględnie jedź do szpitala jeśli odejdą Ci wody, nawet jak skurczy nie bedzie...a jesli masz duzo wód i Ci chlusną,ale tak mocno, to wtedy sie kładziesz i dzwonicie po pogotowie-istnieje wtedy ryzyko wypadnięcia np. pepowiny, a wtedy nie wolno byc w pozycji pionowej,gdyż zacisniecie pępowiny grozi niedotlenieniem dziecka... 

Sprzątałam, seksik był, dzisiaj pewnie też, boli tu i tam, ale jakoś nie wierzę, że się rozkręci. Szkoda, że nie mam w domu schodów ;) jutro idę na ktg, wczoraj wyszedł raptem jeden skurcz, którego i tak nie czułam ;/ jak to jest z tym wywoływaniem? to moje pierwsze dziecko. a może lepiej nie wiedziec....
Ja miałam tak, że położylam się w szpitalu w pon, we wtorek poszłam na tzw. próbę, połozyli mnie na porodówce ogólnej, mimo że wyraźnie chciałam rodzic rodzinnie, ale chyba sami nie wierzyli że urodze. Dostałam oksytocnę, podpieli mnie i kilka godzin czekania. Zero reakcji więc po 4-5 godzinach powrót na salę. Powtórka z rozrywki w piątek, ale wtedy to już na sali osobnej, ewidentnie do porodu, jak oksytocyna poszła po 9, potem przebity pęcherz i 14,45 zobaczyłam syna. Dodam jeszcze że przed każdą taką próbą golenie i lewatywa - ale od razu mówię, nie miałam nic przeciwko, nie boli, nie jest jakoś wyjątkowo nieprzyjemnie, na prawdę to bzdura której nie trzeba się obawiać. Tak samo przebicie pęcherza, wrażenie dziwne, lepiej nie patrzeć, ale trwa minutę i nie boli. Masażu szyjki nie miałam tylko ani za pierwszym ani za drugim razem, a o tym się nasłuchałam. Za drugim razem oksytocyna + pęcherz przebity i po godzinie urodziłam.
 
Pasek wagi
Właśnie wróciłam z ktg. nic, zero skurczy. i zmiana planów, w piątek nadal ktg, jak nic się nie stanie, to w pon dopiero do szpitala. mają duże obłożenie i sporo takich przeterminowanych mamusiek, a ja jestem w rozpaczy, bo już sama nie wiem, nie wiem, czy wszystko ok z dzieckiem (lekarz mówi, że tak).
Tulip, a samemu nie można się ogolic? W szpitalu, w którym chcę rodzic, chyba nie ma nacisku na lewatywę, chociaż ja uważam, że jest to jak najbardziej wskazane. No ale jeśli tak "próbują" to lewatywa co 2 dni? :/
ja nie Tulip, ale odpowiem ogolić możesz się w domu, a lewatywa przed samym porodem
Ja ogoliłam sie w weekend, ale i tak w pon a potem w piatek położna mnie goliła. Ale to naprawde nieistotne. I tak idziesz do pokoju przedporodowego i tak.
Pasek wagi
Seks, schody, ostre jedzenie... Chociaz tak czy siak, malenstwo wyjdzie jak bedzie gotowe. I uwierz mi, jezeli juz sie zacznie, to bedziesz wiedziala, ze to juz :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.