21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
17 czerwca 2010, 10:10
mi Domisko padl i nie zdazylam mu pampersa zalozyc,bedzie cyrk mowie Wam
Tulipku ja bym nie rezygnowala z drzemek Julka,moze po prostu siedz z nim do oporu na placu pozniej go poloz a pozniej znow zabawa np w ogrodzie.Dominik wlasnie siedzi zawsze do oporu na placu,pozniej drzemka i ok 17.18wychodzimy na spacer na jakies 2godziny.O 21 ladnie idzie spac.
Dominik niestety nadal je przed snem nie mam wyrzutow sumienia bo bardzo je w dzien i nawet z lekarzem o tym rozmawialam,zreszta wydaje mi sie,ze wlasnie mleko powoduje u niego przyspieszony odlot.Fakt faktem,ze jak sie budzi w nocy to nie ma jedzenia czasami chce sie napic to daje mu podgrzana wode.Rano wcina butle jeszcze z kasza manna,a na drzemke z kaszka taka gotowa.Kiedys probowalam go odluczyc ale zrobil strajk i wogole nic nie jadl,a nie o to chodzi zeby go glodzic.widocznie moj dziec sam do wszytskiego musi dorosnac moj maly indywidualista.
Ja juz trzasnelam 2100krokow na steeperku,teraz ide sie poprzytulac z dywanem i wycwiczyc swoje sadlo
![]()
po tej saunie naladowaly mi sie baterie i nawet wstyd schowalam do kieszeni i bede chodzila na ta silke,choc wolalabym na basen ale silownie mam 2min od domu a basen tylko w wyznaczonych godzinach i na drugim koncu miasta wiec bylby problem z mlodym
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
17 czerwca 2010, 10:12
ah zaznaczam,ze Dominik nie je slodkich kaszek na noc i rano,sama kasza manna i mleko
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
17 czerwca 2010, 10:21
http://demotywatory.pl/1771841/Jak-zaskoczyc-faceta
i takie cuda sie dzieja na szafie i trafiaja na demotywatory
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
17 czerwca 2010, 10:23
Nie wiem jak to wyjdzie, ja na placyk musze autem i jak sie wymorduje to usypia w aucie. A jak pojdzie spac pozniej niz 13 to potrafi wstac o takiej porze ze juz nie bardzo jest jak wyjsc z domu. No nic, przemysle to jeszcze.
Co do jedzenia to niewazne co tam jest na kolacje, ale ja uwazam ze po ostatnim posilku nie ma jedzenia, i dla zasady i ze wzgledu na zeby. Woda i koniec, tym bardziej ze nie chce byc brana na niby glod kiedy maly nie chce usnac.
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
17 czerwca 2010, 10:29
hAHA, ja to oczywiście nie zaskoczyłam za pierwszym razem.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
17 czerwca 2010, 10:46
hehe Kaśku moze na blond się machnij
![]()
jasne każdy ma swoje racje i wie co dla dziecka najlepsze,wiec ja sie spierac nie bede,fakt faktem,ze tak jak TY Tulipku robisz jest zdrowiej dla zebow,jednak ja nauczylam tak i tak mam i nie uwazam ze robie jakas mega krzywde
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
17 czerwca 2010, 10:49
zreszta juz kiedys poruszalysmy ta kwestie tu na forum i kazda z nas ma swoj punkt widzenia i sie nie zmienia,ale to dobrze bo ile mam tyle opinii poza tym sztuka jest dobra konwersacja
co do placu zabaw faktycznie jak usypia w foteliku to niebardzo,chyba ze go zostawiac niech tak spi??nie wiem co Ci doradzic,bo ja mam plac pod nosem.
Zreszta jak juz pisalam ja bym nie rezygnowala z drzemki,przyjdzie drugie dzieciatko a Ty tez musisz miec chwile dla siebie chociaz zeby usiasc i pomyslec,moje zdane w tym temacie.
- Dołączył: 2006-02-23
- Miasto: :)
- Liczba postów: 659
17 czerwca 2010, 13:23
Na pewno dla zębów jest lepsze aby nie jeść i nie pić słodkiego, ja też nauczyłam Dawida przed spaniem pić picie słodkie, ale od tygodnia jest sama woda!! Odzwyczaiłam go dając coraz mniej soku rozcieńczonego z wodą, aż w końću została sama woda :)
My już po spacerku, jestem padnięta nie mam na nic sił, a w domu jeszcze czeka, sprzątanie, pranie i obiad :P Po za tym zapisałam w końcu Dawida do dentysty, dopiero na wrzesień!!