5 maja 2012, 08:15
Zakładam ten wątek, żeby poinformować wszystkie te, które mi gratulowały, że miały rację i jestem w ciąży.
Piszę również dlatego, że muszę się komuś wygadać, a w obecnej sytuacji nie mogę porozmawiać z nikim z mojego otoczenia...
Otóż przeliczyłam się bardzo i okazało się, że tylko ja cieszę się, że jestem w ciąży, a mój chłopak chce, żebym poddała się aborcji (która jest legalna i nawet darmowa (!!!) w naszym kraju). Jego jedynym argumentem jest to, że to nie jest odpowiedni moment i dziecka nie było w planach. Jest mi to ciężko zrozumieć, bo mamy dobrą sytuację materialną, własne mieszkanie i nie jesteśmy też gówniarzami...
Przeraża mnie to, jak łatwo przychodzi mu namawianie mnie do usunięcia ciąży... Dla mnie to straszne i okrutne i nawet przez myśl by mi nie przeszło, że kiedyś przyjdzie mi to rozważać... Jakkolwiek sprawa zostanie rozstrzygnięta, nie wiem, czy będę chciała dalej być w tym związku, bo bardzo się zawiodłam i nie wiedziałam, że mój chłopak jest tak nieodpowiedzialny i niedojrzały...
Dodam jeszcze, że samej byłoby mi bardzo ciężko, bo nawet moi rodzice mieszkają w Polsce, a ja niestety tutaj.
Co wy, dziewczyny i kobiety, zrobiłybyście na moim miejscu?
Czy istnieją jakieś argumenty, żeby przekonać chłopaka do zmiany zdania?
- Dołączył: 2010-10-13
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 498
5 maja 2012, 12:55
dziabaducha napisał(a):
a ona nie obraza? sory zenujaca jestes. bronisz ja bo ma dziecko?
po prostu odrobina kultury by nie zaszkodziła...
- Dołączył: 2009-06-07
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6718
5 maja 2012, 12:56
dziabaducha napisał(a):
haha mowisz ze nie chce nam sie robic a robota jest a teraz sie pytasz co to za zadupie ze tak malo kasy. a no takie gdzie w centrum miasta co drugi sklep to pamiatki religijne i koscioly tylko buduja
o matko to ty spieprzaj stamad;D ty i kościoły, hehehe zawalą się w twojej obecnosci
5 maja 2012, 12:57
furious to zalezy czy pracuje czy nie. te co siedza to leca na kase. nie chcialbys posiedziec w domu z piwkiem i dostawac kase ze troche pobujasz nakarmisz i pojdzie spac?
5 maja 2012, 12:57
dziabaducha napisał(a):
magda a ciebie facet juz nie zdradza? a moze nie wiesz ze cie robi w...?
Agnieszko z Częstochowy, wali wszystko co się rusza :-D naprawde zaraz wystrzelisz w kosmos, nerwy widzę cie zjadaja i próbujesz sie wyzyc ale mi to wisi co piszesz. Mam polewke z ciebie :-D
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
5 maja 2012, 12:58
ania9508 napisał(a):
dziabaducha napisał(a):
a ona nie obraza? sory zenujaca jestes. bronisz ja bo ma dziecko?
po prostu odrobina kultury by nie zaszkodziła...
Niektórzy choćby się osra*i , to nie wycisną z siebie krzty kulturalnego zachowania.
Niestety.
- Dołączył: 2012-05-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 147
5 maja 2012, 12:59
dziabaducha napisał(a):
furious to zalezy czy pracuje czy nie. te co siedza to leca na kase. nie chcialbys posiedziec w domu z piwkiem i dostawac kase ze troche pobujasz nakarmisz i pojdzie spac?
No tak się składa, że jakiś czas byłem na utrzymaniu dziewczyny bo straciłem pracę. I co z tego? Raz na wozie raz pod wozem. Jesteśmy razem, mieszkamy razem więc wszystko mamy wspólne. A jak się dziecko pojawi to jest to wspólna odpowiedzialność. Ale wiem że to jest dla ciebie za trudne do ogarnięcia.
5 maja 2012, 13:00
z ciebie tez mam polewke, zrobilas sobie bachory a facet i tak dymal inna. no sory. smieszne to
- Dołączył: 2011-08-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3360
5 maja 2012, 13:02
MamaMychy napisał(a):
Najgorsze co mogłabyś zrobić to zabić dziecko.Skoro on uważa,że to nieodpowiedni moment na dziecko to mógł nie brać się za uprawianie seksu.
Jestem za. Nie usuwaj, Tym bardziej, że ja mówisz, nie jesteście już gówniarzami . I z tego co piszesz to raczej chcesz tego dziecka, zatem myślę, że później całe życie byś tego żałowała ! Powodzenia :)
5 maja 2012, 13:02
furious ja mam inne pojecie odpowiedzialnosci. nienadajemy sie na rodzicow i idziemy na skrobanke.