22 lutego 2012, 13:07
Mam pytanie do kobiet które już urodziły i do tych które są w ciąży. Jak to z wami było lub jest jeśli
chodzi o psychikę. Czułyście to że jesteście w ciąży? Ja pewności jeszcze nie mam ale nagle
poczułam lęk przed ćwiczeniami, zaczęłam też naglę dobrze się odżywiać i np. dokładniej myć owoce
i warzywa tak jakbym czegoś się obawiała. Przywiązuję uwagę do rzeczy o których normalnie
bym nie pomyślałam i teraz się zastanawiam czy przypadkiem nie jetem jakaś psychiczna
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2129
22 lutego 2012, 13:13
hmm... wszystko jakos tak naturalnie przychodziło, zaszłam w ciaze,poki nie bylo widac czulam sie normalnie jak wczesniej. Mdlosci nie mialam.
Dopiro jak brzuszek zaczal roznac to czułam lek, jak to bedzie potem, pracowalam do 5 miesiaca potem nie moglam. Bałam się przyszłości, czy damy rade finansowo czy dam rade ja jako mama.
Dzidzi nie bylo planowane, (bylismy 2 lata po slubie), (planowalam ale troszke pozniej)- moze stad te leki.
Okazało sie ze swietnie radze sobie jako mama:)
Nie miałam takich akcji jak Ty z myciem owoców itd.- znaczy jakoms specjalnym lekiem z tym zwiazanym- myje zawsze :P
Poza tym Hormony szaleją, więc zapewne wszystko z Tobą ok :)
22 lutego 2012, 13:13
U mnie to było tak, że w wigilie 2007 roku jak usiedliśmy wszyscy do kolacji, to zaczęłam pochłaniać wszystko co było na stole. Kutie zajadłam śledziami itp. jeszcze wtedy nie wiedziałam, że jestem w ciąży. No i miałam też takie przeczucie żeby mojemu chłopakowi (teraz mężowi) kupić w prezencie gwiazdkowym malutkie buciki ale jakoś się pohamowałam,bo gdyby to nie była ciąża to wyszło by głupio.
Po świętach zrobiłam test i wyszły 2 kreski w sylwestra poszłam do gina i potwierdził. i już rozwiązałam zagadkę tych bucików i tego jedzenia. Gdzieś podświadomie wiedziałam, że jestem już w ciąży.
22 lutego 2012, 13:14
ja w pierwszej ciąży miałam przypływ energi.. nie pozwalałam nic za siebie robic.. ale co do zdrowego odzywiania.. hmmm ciągnęło mnie do słodyczy ;//
22 lutego 2012, 13:24
nieeee, nie jesteś psychiczna;) ja też tak miałam:)
22 lutego 2012, 13:25
Prawda jest taka, ze każda z nas ma przecież świadomość, ze współżyje i raczej powinna mieć świadomość w jakim momencie cyklu... Więc coś w podświadomości siedzi...
Moja przyjaciółka jest obecnie przed porodem...
A miała wyraźny sygnał zanim zrobiła test.
Zmywała naczynia i nagle "Głos w Głowie" jej powiedział by nie opierała się tak brzuchem o blat, bo zaszkodzi dziecku. Twierdzi i jej wierzę - że nigdy wcześniej tak wyraźnie podświadomość nie dała jej znaku.
Na drugi dzień zrobiła test.
Wierzę, że organizm nam wysyła sygnały - mniej lub bardziej oczywiste... ale w końcu na poziomie komórkowym "wiemy" że jesteśmy w ciąży już w momencie zapłodnienia. Coś w tym jest :)
22 lutego 2012, 13:25
gorzej jeśli moja domniemana ciąża jest urojeniem :(
- Dołączył: 2011-11-17
- Miasto: Golgota
- Liczba postów: 928
22 lutego 2012, 13:29
Ja do 7 miesiąca leżałam i 'pachniałam' nic nie robiłam, źle się bardzo czułam, codzienne mdłości, migrenowe bóle głowy...a od 7 miesiąca...masakra ogromny przypływ energii codziennie sprzątałam mieszkanie po 3h, ciuszki dziecka przekładałam z miejsca na miejsce itd ... odwaliło mi :) tydzień przed porodem zrobiłam generalny porządek w całym mieszkaniu a po 23h urodził się Łukaszek ;-)
22 lutego 2012, 13:31
na test jest jeszcze za wcześnie, ale ja czuję się jakoś dziwnie tak jakby ciążyła na mnie odpowiedzialność
moje piersi są inne, ciągle chodzę siku naglę mam ochotę na różne warzywa np. pomidory za którymi nie
przepadam