- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
31 stycznia 2012, 16:57
Czy sa tutaj jakies dziewczyny, które sa lub były w eko ciazy i sa eko mamami? Dokładnie chodzi mi o to, ze jestem w ciazy i chce ten czas przeżyć ekologicznie i naturalnie. tzn nie latac do lekaża co tydzień w koncu ciaza to nie choroba, nie wykonywac tysiecy zbednych badań zeby nie narazać siebie i maluszka na stres, nie suplememntowac sie bez sensu.
Kobiety rodzą od tysiecy lat i wszystko jest ok, chce zdac sie na swoja intuicje a nie wpadac w wir paranoi który obserwuję dookoła siebie w zwiazku z ciazą. Jestem wegtarianka od wielu lat i oczywiscie tu nic nie zmieniam, moje dziecko tez będzie wegetarianinem. Znajdzie sie ktos o podobnym światopoglądzie?
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
31 stycznia 2012, 17:00
eko ciąża :D:D i dieta baletnicy:D:D dzisiejsze posty wymiatają:D
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
31 stycznia 2012, 17:03
Jaka dieta baletnicy? wrabałam dzis ze 3000 kalorii :) a ze nie pochodza one z boczku i sloniny... no cóz...
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
31 stycznia 2012, 17:04
nie, to temat innego wątku
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
31 stycznia 2012, 17:05
sama nie jem zwłok, ale dziecku podam odrabana tasakiem noge z ciała świni... tak to jest logiczne... jak nie masz nic sensownego do powiedzenia to moze sie po prostu nie wypowiadaj, nikt cie o to nie prosi
31 stycznia 2012, 17:08
Hehe ja też dzisiaj się objadłam. Ja tam jestem raczej normalna. Są wskazane badania - idę , trzeba coś zrobić - robię , martwi mnie coś tak na prawdę - nie panikuje , działam. Proste. Niczego nie biore bez potrzeby ani nie chodze po coś bez potrzeby.
- Dołączył: 2011-12-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1331
31 stycznia 2012, 17:09
Tak tak... Eko-ciąża.. nie róbmy badań prenatlanych żeby nie stresować dziecka ... a potem pretensje do całego świata że jest chore i nic się nie zrobiło jak jeszcze była okazja.... litości...!
- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2976
31 stycznia 2012, 17:10
wolałabym być pewna że dzieciak jest zdrowy i chocby z tego wzgledu chodzic do lekarza..dla bezpieczeństwa..
"Kobiety rodzą od tysiecy lat i wszystko jest ok" - a ile dawniej było zgonów noworodków bo nie mieli odpowiedniej opieki penetralnej...?o ile wzrosła ludnośc od czasu regularnych badań.?
31 stycznia 2012, 17:11
Ja w niczym się nie ograniczałam się konkretnie choć nie jadałam mięsa przed ciążą teraz jadałam więcej ale raczej chude. Nie chciałam aby dziecku czegoś brakowało czasem czerwone i jakies tłuste też dziubnełam ale mniej. Z niczego co dobre nie rezygnuje. Nawet swój wróg nr. 1 od przedszkola czyli szpinak czasem jadam ;D
Edytowany przez IzzeBeezee 31 stycznia 2012, 17:13