- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Nowy Jork
- Liczba postów: 1678
13 stycznia 2012, 19:26
...Nie wiem od czego zacząć... Może od tego, że 26 listopada wzięłam ostatnią tabletkę antykoncepcyjną. Okres miałam od 1 do 4 grudnia. Podejrzewam, że owulacja miała miejsce jakoś w granicach 24-28 grudnia (będać u ginekologa ok. 2 tygodnie temu, powiedział, że musiała być bardzo 'obfita', więc do owulacji doszło na 100%), była spóźniona o mniej więcej 10 dni. Kochałam się z chłopakiem parę razy od czasu odstawienia tabletek, zawsze zabezpieczając się prezerwatywą... Ginekolog powiedział mi po badaniu, że w ciąży nie jestem - chyba, że to ciąża młodsza niż 3 tygodnie. Eh...okresu nie mam do tej pory...zrobiłam dzisiaj test ciążowy i wyszło mi 1,5 kreski: pierwsza wyrazista, a drugiej pół... codziennie o tym myślę, nie jestem na to kompletnie gotowa. Przez ten miesiąc dużo podróżowałam, stresowałam się - co też może mieć wpływ na opóźnienie... co o tym myślicie? Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji?
Edit:
Powtórzyłam test tego samego dnia wieczorem i wyszedł bardzo wyraźny negatyw. Robię trzeci test rano, żeby mieć pewność (?)
Edytowany przez sylwik1989 14 stycznia 2012, 20:17
14 stycznia 2012, 19:44
>
aguiniek a 97% to 100%??? uczyłas ty się kiedyś matematyki?
skoro dla ciebie w 3% kazda zajdzie w ciaze to gratuluje inteligencji
zasugeruj moze przerywany albo bez. bedzie bardziej skuteczniejszy
o dziwo ponad pol roku stosowalam gumki, srednio 3 razy w tygodniu i mama nie jestem
masz racje oboje jestesmy bezplodni albo moze wymyslilam sobie ze uprawiam seks
mnie tez pozytywny wyszedl, po 20 minutach
Edytowany przez agunieek19889 14 stycznia 2012, 19:46
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
14 stycznia 2012, 19:46
Jaka każda?
Są takie przypadki, stąd te 3 % tak?
14 stycznia 2012, 19:47
3% a 100 % jest roznica
na pigulkach jest 1-1,5%
i o dziwo czytajac watki o antykoncepcji i o ciazy, co 3 kobieta zachodzi bo plemnik byl silniejszy niz hormon albo sasiadka i kolezanka urodzi blizniaki na pigulce.
to sie nadaje na niewiarygodne.pl
dlaczego kobiety nie moga zajsc w ciaze przez rok czasu nic nie uzywajac,
a tu prosze - kolezanka 3 miesiace i nagle mamusia po gumce jest?
proponuje sie walnac patelnia w leb a potem odpowiadac na pytanie
Edytowany przez agunieek19889 14 stycznia 2012, 19:51
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
14 stycznia 2012, 19:49
Tak śmiej się śmiej, kto się śmieje, ten się śmieje ostatni.
Że ty nie zachodzisz to nie znaczy ,że nie ma takich przypadków.
14 stycznia 2012, 19:51
Jak widać, przypadki chodzą po ludziach.
Pozostaje się cieszyć, że jak do tej pory nie załapałaś się do tej elitarnej grupy 3%.
Zresztą, skoro ktoś ma typowo ciążowe objawy, to musi porzucić statystyki i zrobić test, badanie z krwi, czy jeszcze coś tam, żeby się przekonać czy ciąża jest, czy nie ma jej.
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
14 stycznia 2012, 19:52
To może trzeba bardziej obrazowo-3% czyli (średnio) trzy kobiety na 100.
Żadna metoda antykoncepcji (poza nie uprawianiem seksu oczywiście) nie daje 100% pewności. Znam kobiety, które zaszły przy tabletkach i bardzo dużo takich, które zaszły przy stosowaniu prezerwatyw. Powinnaś się tylko cieszyć, że Tobie się udaje.
A test należy odczytywać po 5 minutach-po 20 wynik jest zafałszowany i na każdym teście jest to wyraźnie napisane.
14 stycznia 2012, 19:52
ja stosuje antykoncepcje 6 lat jak nie gumki to spirala to pigulki.
i co powiesz mi ze bezplodna jestem albo "tak sie zdarzylo" ?
i znajdziesz 4 kobiety na 100 ktore zaszly na gumce w ciagu roku stosowania tej metody?
14 stycznia 2012, 19:54
>Znam kobiety, które zaszły przy tabletkach i bardzo dużo takich, które zaszły przy stosowaniu prezerwatyw
tzn ze powinnam odstawic tabletki i nie uzywac niczego?
i dwa ze statystyki klamia ?
sugeruje ze ci kolezanki nasciemnialy bo chcialy chlopa wrobic albo pierscionek zareczynowy przyspieszyc
jesli 1 kobieta na 100 zajdzie w ciaze w ciagu roku brania hormonow to teraz wez pod uwage wszystkie historie z forum + twoje i zastanow sie o co kaman
14 stycznia 2012, 19:55
Aguniek, o co tobie teraz chodzi? Sugerujesz, że autorka tematu panikuje?
Ty nie dalej jak dwa tygodnie temu założyłaś podobny temat, mimo że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że nie nie jestes w ciąży i nie było nawet takiej opcji, żebyś zaszła.