- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 20
8 stycznia 2012, 21:59
Witam, zadam krótkie pytanie - mam mozliwość wyjechania za granicę do pracy ze swoim ukochanym. Problem w tym ze musze rzucic studia (3semestr kończę) a on calkiem dobra pracę. Jest mozliwość ze zostaniemy tam na stale ale niestety to nic pewnego. I tu moje pytanie - czy Wy byście zaryzykowały postawienie wszystkiego na jedna kartę??
- Dołączył: 2011-11-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 832
9 stycznia 2012, 08:17
ja bym wyjechala jakbym miala taka mozliwosc;) za granica sa na pewno lepsze perspektywy na zycie itp.;p ale to twoja decyzja
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
9 stycznia 2012, 08:18
skonczylam\bym 3ci semestr,wzielabym dziekanke i pojechala na 100 proc
- Dołączył: 2010-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 19489
9 stycznia 2012, 09:00
Ja bym nie pojechała chyba. Co tam będziesz robić? Będziesz musiała pracować, a nie studiować - to skończysz przy jakiejś pracy fizycznej? No chyba, że znasz szwedzki i wiesz, co mogłabyś tam robić.
Powiem tak - potem się ciężko wraca, jeśli się zmieni zdanie. Jak organizowałam rekrutację to było sporo osób, które po studiach wyjechały na zmywak i po 3 latach chciały wrócić, tylko że nie mają tych 3 lat doświadczenia w zawodzie jak ci, którzy zostali.
- Dołączył: 2008-07-13
- Miasto:
- Liczba postów: 1402
9 stycznia 2012, 09:06
Troche jednak nie rozumiem Twojego podejscia. Co znaczy prawo ma sie zmienic, jakie prawo etc? Welug mnie powinnas lepiej studiowac zasady i przepisy emigracyjne niz slepo wierzyc jakiemus pracodawcy. Jaka to ma byc praca? Chyab zdajesz sobie sprawe ze bez szwedzkiegi i super angielskiego zadnej innej jak fizycznej pracy nie dostaniesz. Nie lepiej aby Twoj mezczyzna pracowal a Ty tam studiowala lub na odwrot?
- Dołączył: 2011-08-07
- Miasto: Skalista Kraina Katalonii
- Liczba postów: 3485
9 stycznia 2012, 09:38
Jedz. Przeciez jak sie nie uda, zawsze mozesz wrocic i kontynuowac lub zaczac cos innego. Nie mysl, ze "a po tym juz tylko potop". Ja wyjechalam na pol roku, jestem juz 17 lat. Nie powiem, zeby finansowo bylo jakos super. Ale jest mi tu bardzo fajnie:-) I NIGDY PRZENIGDY nikt nie dal mi odczuc, ze jestem gorsza, bo nie stad, bo z Polski... Do Polski przyjezdzam na wakacje, z coraz mniejszym entuzjazmem...
- Dołączył: 2011-09-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 154
9 stycznia 2012, 09:40
wyjedź z tego kraju i nie zastanawiaj się, studia jedynie polibuda coś daje, ten kraj nie daje przyszłości, mam tyle lat, a nawet o dziecku nei myślę, umarłoby śmiercią głodową... wyjedź i powodzenia!!!
9 stycznia 2012, 10:15
ja bym to rzuciła i wyjechała w Polsce nawet po studiach nic dobrego Cie nie czeka ;p ja bym wyjechała tam coś zapewne osiągniesz finansowo tez pewnie lepiej. sama planuje rzucić to wszystko i w dal..
- Dołączył: 2011-07-18
- Miasto:
- Liczba postów: 258
9 stycznia 2012, 10:15
Hmm ja bym wyjechała, nie myślałabym nad tym.